akma Napisano 5 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2009 Moim zdaniem nie wiedza o "mieście" które ma 4000 osób wcale nie oznacza że jestes idiota. Napisałam "idiotą" (w cudzysłowiu) Sami pochodzimy z "Poland", więc tego typu ciekawostki powinniśmy poznawać. Wszyscy wiedzą, że w USA jest kilka miast o nazwie Warsaw czy Cracow, o mieście Poland niewielu Polaków wie, a stąd mogą się brać pewne nieporozumienia, przy których Polacy - zamiast pomyśleć - śmieją się z "niewiedzy" Amerykanów.
Rademedes Napisano 5 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2009 a co powiecie na historie z liczeniem wieku: w sklepach z alkoholem albo przed wejsciem do jakis klubow, ja rozumiem ze mozna sie zastanawiac jak ktos sie urodzil w takim roku ze trzeba sie dluzej zastanowic czy ktos ma 21 lat czy nie, ale jak ktos np urodzil sie w 1970 ? z tym liczeniem to tez mialem sporo przypadkow podczas wydawania reszty, kiedy to mamy do czynienia z taka sytuacja: rachunek jest na kwote $76.20 dajemy w gotowce 100$ (pani wbija w kase zeby obliczyc reszte) po czym mowimy "czekaj, dam Ci $6.20 bedzie lepiej wydac" po czym reszta jest za mala lub za duza :-) mi zawsze do glowy przychodzi przypadek z jednego ze sklepow gdzie pani przy kasie nie chciala przyjac do wiadomosci, ze reszta ktora chce wydac jest za mala, przyszla menedzerka i upierala sie przy tej samej wersji - pomocny okazal sie zwykly kalkulator - na pozegnanie uslyszalem "przepraszam, nie wiem co w nas wstapilo taki jakis dzisiaj dzien mamy" :-) mam nadzieje ze w Polsce nie bedzie tak za kilka lat ;-)
gabrielangel Napisano 5 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 5 Stycznia 2009 Ja zawsze takim osobom pokazuje tą "grę" http://www.travelpod.com/traveler-iqCi co najgłośniej krzyczą, uważają że wszystko wiedzą i że np. każdy redneck z Kentucky powinien wiedzieć wszystko o Polsce - najczęściej odpadają po pierwszej rundzie Dzieki za linka ! Odpadlem na lvl 11 ze swiata... IQ 120 ;-)
tissaya Napisano 6 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 6 Stycznia 2009 W takim razie zatroskana pani z San Francisco nie była "idiotką", gdy stwierdziła że z Poland do San Francisco długa droga... Zamiast śmiać się z "niewiedzy" Amerykanów, zacznijmy poznawać geografię ich kraju, bo na razie sami wychodzimy na "idiotów" dokladnie
Jackie Napisano 6 Stycznia 2009 Autor Zgłoś Napisano 6 Stycznia 2009 Moglabys napisac co to za miejscowosc ? Mieszkam we wschodniej części Oak Park, która przylega bezpośrednio do Austin, jednej z najniebezpieczniejszych części Chicago (choć ta niebezpieczna część Austin jest dość daleko ode mnie). W każdym razie można powiedzieć że mieszkam na granicy dwóch kultur Murzyni często przechodzą z Chicago na "moją" stronę, bo u siebie nie mają nic ciekawego, nawet parku dla dzieci. Są dość bezpośredni i gadatliwi, a przy tym z reguły b. grzeczni. Często jestem świadkiem różnych zabawnych historii.
szlosiu73 Napisano 7 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 7 Stycznia 2009 Latem byliśmy w usa. Wybraliśmy się na długą i w sumie męczącą podróż z Chicago na zachód i z powrotem. w czasie meldowania się w motelach prosili o ID. jako że miałem tylko polskie prawo jazdy więc to Im dawałem. po kilku razach tłumaczenia co jest które "name" akurat było to w Salt Lake City, miałem już dość. Akurat padło na taką fajną laleczkę w recepcji. Dałem jej ID i myślę sobie męcz się. Jak już sobie dała rada i dostałem rachunek myślałem że padnę. Zameldowała mnie pod nazwiskiem Rzeczpospolita Polska.
milka83 Napisano 21 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2009 Zameldowała mnie pod nazwiskiem Rzeczpospolita Polska. My mielismy identyczny przypadek w Amtraku.
milka83 Napisano 21 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 21 Stycznia 2009 Zatem to nie jest dziwne iż mają takie pojęcie o Polsce jeżeli sami tak opowiadamy o swoim kraju. Jest roznica pomiedzy "opowiadaniem" o kraju, a "zazartowaniem". W takim razie zatroskana pani z San Francisco nie była "idiotką", gdy stwierdziła że z Poland do San Francisco długa droga... Zamiast śmiać się z "niewiedzy" Amerykanów, zacznijmy poznawać geografię ich kraju, bo na razie sami wychodzimy na "idiotów" Nie nazwalam jej "idiotka". Prawda jest taka, ze byla to moja pierwsza podroz do usa i szczerze to nie zdawalam sobie sprawe, ze Polska jest tak obca dla Amerykanow. Z drugiej strony moja niewiedza na ten temat pokazuje, ze my tez niewiele wiemy o tym kraju. Ogolne wspomnienie tej sytuacji jest bardzo pozytywne, bo juz widze jak w Polsce ktos by zaproponowal obiad i nocleg nieznajomym ... no moze baaaardzo niewielu by sie takich znalazlo.
rafal723 Napisano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Napisano 24 Stycznia 2009 Ale, amerykanie są mądrzy. Przykład ? Zapytaj się jakiegoś polaka gdzie, jest powiedzmy Koło (wielkopolskie) może czterech< na dziesieciu bedzie wiedzialo a przeciez USA jest znacznie wieksze od Polski wiec ta pani z SF bylaraczej madra bo znala czterotysieczna miejscowosc cztery tys km dalej
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.