Skocz do zawartości

Egzamin Na Obywatelstwo Po Nowemu


dareknow0

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

jesli ktos ma proste papiery, zero jakiegos skomplikowanego sponorowania nie wiadomo co nie robia problemow

radosc z tym sie zgodze :) jesli...

  • 2 tygodnie później...

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Zdawalam dzisiaj (3/8/11) egzamin na Manhattanie.Co moge poradzic, to zeby osoby ktore beda ubiegac sie o obywatelstwo na podstawie malzenstwa byly przygotowane tak,ja na rozmowe o zielona karte!ja zdawalam wlasnie na podstawie malzenstwa i nie bylam jakos specjalnie przygotowana jesli chodzi o papiery, tzn mialam jakies tam listy z banku, ubezpieczenie itp, ale to bylo za malo....trafila mi sie bardzo mila pani (niejaka p.Smith) i powiedziala od razu ze mam za malo dowodow, ze jestesmy malzenstwem,ale przepytala mnie, egzamin jak normalnie, wszystkko poszlo super i na koniec powiedziala,ze albo bedzie musiala mnie odeslac i bede musiala przyjechac jeszcze raz z dodatkowymi papierami (i juz nie bedzie pytac) albo da mi czas dzisiaj do 3:30, jesli wroce z czyms to mnie przepusci.....ludzie w zyciu takiego motora nie mialam, wypadalam z tego budynku i dawaj po Manhattanie, nie bardzo wiedzialam czego szukac.....dalam jej juz tax-y, list z banku,umowe kupna domu,karty z ubezpieczenia zdrowotnego, z ubezpiecznia na samochod/motor....co jeszcze moge wymyslec? wpadl mi w oko napis at&t, pobieglam do nich zeby dali mi jakies zaswiadczenie ze mamy z mezem wspolny rachunek od nich, nie chcieli dac bez obecnosci meza, wiec buch za telefon,dzwonie do meza, ten w pracy na Bronx-ie, musial dzwonic do centrali at&t zeby dac mi upowaznienie zebym mogla wybrac ostatni rachunek!!obiegalam sie, ale zdazylam!donioslam ten papierek i dostalam karteczke "congratulation" i teraz mam czekac na list z data przysiegi.uffffff

jeszcze pytala, czy moj maz przyjechal dzisiaj ze mna...

o co chodzi w wyrazeniu "pledge of allegiance", dlaczego cche zostac obywatelka, czy razie wojny jestem gotowa nosic przy sobie bron i jej uzywac? i dlaczego?i czy jestem gotowa poswiecic lojalnosc wobec polski jesli zajdzie potrzeba....

a z "normalnych" pytan to mialam:

name one branch or part of the government

what did the declaration of independence do?

for how many years we select senators

if the prresident and vice president can no longer serve, who becomes president?

what does the president cabinet do?

how many justices are on the supreme court

tylko te 6, wiecej nie pytala

mialam napisac "columbus day is in october"

i przeczytac bardzo podobne zdanie, tez o columbus day, z tego wszystkkiego nie pamietam dokladnie, ale moze nawet to zdanie bylo takie samo...

przepraszam za male litery

no i jeszcze pytala to wszystko z apllikacji,czy mam problem z alkoholem,narkotyki,czy pomagalam komus dostac sie do usa nielegalnie,czy kiedykolwiek mowilam komus ze jestem obywatelem, czy glosowwalam, czy wspieram konstytucje usa...

Napisano

Dziekuje ;)

ogolnie nie jest ciezko, nie robia problemow , tak jak juz ktos pisal, jesli nie ma sie nic "kombinowanego" , to spoko, poprostu pytaja o proste rzeczy, i oby nie sklamac na czyms, bo np wracala kilka razy do tego samego pytania "ile razy bylas mezatka"? i "czy macie dzieci"? chyba ze 3 razy pytala o to samo.....

a jeszcze taka rzecz- ja przyjechalam do Stanow 9 lat temu na wizie jednorazowego przekroczenia granicy, i pisalo ze przyjezdzam w celu odwiedzin wujka. i wyobrazcie sobie, ze na tym egzaminie ona pytala mnie o tego wujka!dobrze, ze faktyczni mam tu wujka, wiec nie palnelam nic glupiego!wiec poprostu trzeba sluchac dokladnie o co pyta i nie klamac, oni maja cala teczke z przeszloscia imigracyjna na biurku!

dam znac jak juz przyjdzie mi termin przsiegi-moze kogos to zainteresuje- ja tuz przed egzaminem przeczesalam caly internet w poszukiwaniu takich wlasnie info, dlatego tez chcialam sie podzielic z tymi ktorzy czekaja na egzamin.pa

Napisano

Ja w ubiegłym roku robiłem obywatelstwo i przysięgę miałem dokładnie po 7 dniach od interview.

Masz rację -nie wolno kłamać bo zamiast obywatelstwa można stracic GC i zostać deportowanym.

Teczka o której piszesz to jest teczka "A" z numerem tym który znajduje się na GC. W niej są wszystkie dokumenty imigranta.Również te które składamy w momencie ubiegania się o GC.

Urzędnik zadaje pytania nie po to aby coś nowego się dowiedzieć ale po to aby sprawdzić czy przypadkiem nie kłamiesz.

W moim przypadku interview było prostrze i ograniczyło się jedynie do pytań z historii ,napisania jednego zdania i przeczytania jednego.Tylko u mnie nie miał co sprawdzać bo GC dostałem z loterii a więc jakiekolwiek mataczenie nie wchodziło w grę.

Napisano

No wlasnie mnie tez czeka za pare tygodni egzamin na obywatelstwo po slubie z obywatelem i tak sie zastanawiam czy mam meza brac ze soba na egzamin?

Wiem, ze ze mna nie wejdzie ale zawsze moze byc "pod reka:

Napisano

Najważniejsze zabrać wszystkie potrzebne dokumenty nawet jak się nie przydadzą to unikniesz stresu i ewentualnego powtórnego interview.

Pewnie interview po ślubie z obywatelem może się nieco różnić ale nie wiem,może być więcej pytań bo wiesz zaczną węszyć .U mnie sytuacja była prosta i klarowna.

Napisano

no ja wlasnie mialam na podstawie malzenstwa z obywatelem.Dlatego dobrze radze-duuuuzo papierow....

i nie chodzi o to, zeby zabrac wykazy kont z kazdego miesiaca....chciala, zebym jej dala cos, co swaiadczy o naszym malzenstwie przez ostatnie 3 lata (czyli od roku kiedy dostalam GC)

mialam ze soba : ubezpieczenia zdrowotne (stare karty HIP na jednej moje imie i nazwisko, na drugiej meza, ale ten sam numer), ubezpieczenie na samocho, ubezpieczenie na motor, umowa kupna domu,wyciagi z 2 bankow, nawt stare umowy wynajmu mieszkania- rent lease mialam jedna tylko z 2008 roku....

i ona potrzebowala dokumentow z PRZYNAJMNIEJ 4 roznych kategorii, czyli nie moga byc wyciagi z 3 bankow bo to sie bedzie liczylo jako 1....musza to byc rozne papiery, np bank, ubezpieczenie, rachunek za telefon,rachunek za prad....no i tax-y to oczywiste.....

dlatego jesli macie rachuni tylko na jedno z was llepiej to pozmieniac zeby bylo na dwoje.....

przynajmniej w moim przypadku tak to wygladalo....ja niestety musialam pobiegac troszke po manhattanie zeby doniesc jej cos, bo nie wiedzialam ze bedzie mi az tyle potrzeba, nikt mnie nie uswiadomil, a myslalam ze rozmowa o green card a o obywatelstwo to dwie rozne sprawy...

na szczescie trafila mi sie fajna babka, zgodzila sie zeby doniesc jej cos tego samego dnia, dzieki czemu uniknelam kolejnej wizyty.

i pytala mnie,czy maz jest dzisiaj ze mna,odpowiedzialam, ze nie, ze jest w pracy i nic nie powiedziala, przeszla dalej, wiec nie wiem...jesli czujesz sie nie zbyt pewnie to mozesz zabrac meza...

takze ogolnie najwiecej pytala wlasnie o malzenstwo i na to trzeba sie przygotowac-no chyba ze tylko mi tak sie trafilo

a i jeszcze: radze zabrac nie tylko oryginalne dokumenty ale i kopie wszystiego co sie ma, bo pyta od razu:masz to czy tamto, poprosze kopie....ja mialam wiec uniknelam tlumaczenia sie ze nie mam, i ona nie ,musiala latac i kserowac.....

ale ogolnie sam egzamin, tzn pytania te z ksiazki to luz, wogole cala atmosfera raczej luzna, rozmawiala ze mna bardzo przyjaznie przez co mniej sie denerwowalam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...