Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

14.01 - Kraków - Warszawa - NY

W związku z odbywającym sie moim lotem z Krakowa w dniu 14.01 do Nowego Jorku , prez Warszawę nasuwa mi się pare pytań. Po pierwsze czy nadany bagaż w krakowie będę musiał odebrac na Okęciu czy dopiero w Nowym Jorku? Odbiór w Warszawie byłby napewno dużo bardziej problematyczny. Nastepnie czy po przylocie do Warszawy muszę przechodzić jeszcze raz całą procedurę uzyskania biletu, nadania (ew. bagażu) czy też nie? Jak to wygląda od strony techicznej? Ostatnie moje pytanie dotyczy tego czy 1h na przesiadkę w drodze powrotnej w Warszawie na samolot do Krakowa to wystarczajacy czas? Wg strony internetowej LOTu powinno mi go wystarczyć, jednak czy aby napewno?
Przepraszam za może zbyt błahe pytania ale będzie to mój pierwszy lot z przesiadką.

Napisano

Ale czy wtedy w Krakowie i póxniej w NY musze powiedzieć ,że chcę nadać bagaż do Krakowa czy to będzie samo z siebie wynikało z biletu? A czy po lądowaniu przechodze jeszcze raz całą procedurę czyli odebrania karty pokładowej, kontrola bezpieczeństwa itd?

Napisano

1. Jeżeli lecisz jedną linią/ liniami będącymi w jednym sojuszu to bagaż leci prosto do NY. Zresztą przy nadawaniu bagażu powiedzą Ci, czy bagaż leci do Warszawy czy prosto do NY.

2. Po lądowaniu idziesz trybem 'connecting flights' - czyli prosto do bramki z której będziesz miał drugi lot. Karty pokładowe na oba loty dostaniesz w Krk

Napisano

Ok, powiedzmy ,że rozumiem. Wszystkie loty mam wykupione w LOT. Z ciekawości orientuje się ktoś jak często przy tego typu połączeniach jak moje gubi się bagaż?

Ostatnio jak lecialam z Chicago do Krakowa lotem, mialam na przesiadke tylko 45 min. Niestety samolot byl opozniony, nieduzo, ale juz w samolocie stewardesa informowala co maja zrobic pasazerowie lecacy tranzytem. Poniewaz opoznienie nie bylo duze, wstrzymano dla nas lot do Krakowa, Rzeszowa chyba i jeszcze gdzies, juz nie pamietam. Na lotnisku w Warszawie przejela nas obsluga naziemna i poprowadzila posto do nastepnego samolotu. Niestety, nas "zaladowano", ale bagaz zostal w Warszawie. Z calej grupy pasazerow z Chicago tylko jeden pasazer mial jedna walizke, druga nie doleciala. Spedzilismy na lotnisku w Krakowie dwie godziny, skladajac reklamacje. Obiecano, ze bagaze doleca nastepnymi rejsowymi lotami, ktorych jeszcze w tym dniu bylo w sumie trzy. Byl to piatek przed Wielkanoca, wiec zdecydowalam, ze jak tylko moj bagaz doleci, to moja corcia pojedzie po niego. Balam sie ze dostane bagaz dopiero po swietach. Moj bagaz przylecial dopiero ostatnim samolotem przed polnoca, wiec dalam kasiorke corce na bramki na autostradzie i pojechala z Myslowic do Balic i odebrala moj bagaz. Teraz juz wiem, ze lepiej miec w zapasie czas na przesiadke niz sie denerwowac i gonic od bramki do bramki.

Wiec bagaz pewnie sie nie zgubi, ale jak ci sie opozni samolot, to mozesz przyleciec do Krakowa bez bagazu, jezeli zatrzymaja krajowy samolot dla pasazerow z USA

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...