bigguy Napisano 3 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 american dream - hahahhahaha co tu sie dzieje to przechodzi ludzkie pojecie balagan i jeszcze raz balagan oszustwo na kazdym kroku przykre to ale prawdziwe ludzie naprawde nie zdaja sobie sprawy jak zle jest a tym bardziej jak zle bedzie w najblizszej przyszlosci katastrofa, jak ludzie nie wyjda na ulice i nie bedzie rewolucji w tym kraju to bedzie cud Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Saka Napisano 3 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 Heh moze poprostu przyszedl czas, abys opuscil USA, bo jak widac meczysz sie okrutnie tutaj. W kazdym watku wieszczysz koniec USA, i ze to przewidziales itd itp. To powoli staje sie nudne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
scmegan Napisano 3 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 american dream - hahahhahaha co tu sie dzieje to przechodzi ludzkie pojecie balagan i jeszcze raz balagan oszustwo na kazdym kroku przykre to ale prawdziwe ludzie naprawde nie zdaja sobie sprawy jak zle jest a tym bardziej jak zle bedzie w najblizszej przyszlosci katastrofa, jak ludzie nie wyjda na ulice i nie bedzie rewolucji w tym kraju to bedzie cud Bigguy, jak ci tak w Ameryce zle to proponuje emigracje do ziemi obiecanej Polski Tam na kazdym kroku panuje lad i sklad i zero przekretow i zadnej korupcji, wszystko cacy Balagan jest wszedzie na swiecie, uwierz mi. Mieszkalam w Niemczech i byl balagan z SAGA. Mieszkalam w Irlandii i tam syf panowal w kazdym urzedzie. USA jest pierwszym krajem, w ktorym z reka na sercu moge powiedziec ze system obslugi klienta DZIALA. Jezeli jestes legalnym obywatelem i placisz wszystko w terminie, nikt o nic sie ciebie nie czepi. Wszystkie sprawy mozna zalatwic kliknieciem myszki. Ostatnio znajoma z Polski mowila mi, ze otwierajac konto w Polskim banku jezelei chce sie miec usluge placenia rachunkow i wgladu do konta przez internet to trzeba za to dodatkowo placic! Przeciez to jest czysta paranoja! TO jest nie do pomyslenia aby ktos za taka pierdole kasowal pieniadze. Jedyne chamstwo na ktore napotkalam sie w USA to urzedy typu DMV,Emmigration Office i Blue Cross Blue Shield ( ktore leci w kulki po calosci) ale tak jak napisalam wczesniej, wskaz mi panstwo na mapie w ktorym ludzie nie borykaja sie z tego typu problemami na codzien Dzwoniac pare dni temu do Urzedu Stanu Cywilnego we Wroclawiu, bardzo szybko przypomnialam sobie jak w Polsce sa traktowani petenci - pani bardzo szybko uswiadomila mnie gdzie jest moje miejsce...To ja juz naprawde wole ta sztuczna i wyimiagonowana Amerykanska uprzejmosc od Polskiego chamstwa na kazdym kroku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hrycek Napisano 3 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 3 Lutego 2010 "Jak nie wiadomo o co chodzi - to chodzi o pieniądze " A tak poważnie każdy ma jakiś poziom życia który uważa za komfortowy i dobry dla siebie - przecież na to się pracuje całe życie Porównując teraz życie w stanach i w Polsce proponuje zastosować regułe 1 $ to 1 zł bez przeliczania kursów : i tak np Polska / Stany zarobki podstawowe 1500 zł = 1500 $ mcdonald 15 zł < 5$ samochód nowy minimum 30 tys zł < minimum 15 tys $ paliwo 4,6/ litr < 2,95 $ za galon czyli jakies 0,77 $ za litr tv lcd 1250 zł < 500 $ i tak można by wymieniać ale niestety większość rzeczy jest w Polsce po prostu dużo droższa w stosunku do zarobków I może właśnie stąd bierze się "american dream" Oczywiście to przy legalnym życiu w Usa bo to drugie jest trudniejsze z dnia na dzień Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigguy Napisano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Heh moze poprostu przyszedl czas, abys opuscil USA, bo jak widac meczysz sie okrutnie tutaj. W kazdym watku wieszczysz koniec USA, i ze to przewidziales itd itp. To powoli staje sie nudne jak nudne to nie czytaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigguy Napisano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Bigguy, jak ci tak w Ameryce zle to proponuje emigracje do ziemi obiecanej Polski Tam na kazdym kroku panuje lad i sklad i zero przekretow i zadnej korupcji, wszystko cacy Balagan jest wszedzie na swiecie, uwierz mi. Mieszkalam w Niemczech i byl balagan z SAGA. Mieszkalam w Irlandii i tam syf panowal w kazdym urzedzie. USA jest pierwszym krajem, w ktorym z reka na sercu moge powiedziec ze system obslugi klienta DZIALA. Jezeli jestes legalnym obywatelem i placisz wszystko w terminie, nikt o nic sie ciebie nie czepi. Wszystkie sprawy mozna zalatwic kliknieciem myszki. Ostatnio znajoma z Polski mowila mi, ze otwierajac konto w Polskim banku jezelei chce sie miec usluge placenia rachunkow i wgladu do konta przez internet to trzeba za to dodatkowo placic! Przeciez to jest czysta paranoja! TO jest nie do pomyslenia aby ktos za taka pierdole kasowal pieniadze. Jedyne chamstwo na ktore napotkalam sie w USA to urzedy typu DMV,Emmigration Office i Blue Cross Blue Shield ( ktore leci w kulki po calosci) ale tak jak napisalam wczesniej, wskaz mi panstwo na mapie w ktorym ludzie nie borykaja sie z tego typu problemami na codzien Dzwoniac pare dni temu do Urzedu Stanu Cywilnego we Wroclawiu, bardzo szybko przypomnialam sobie jak w Polsce sa traktowani petenci - pani bardzo szybko uswiadomila mnie gdzie jest moje miejsce...To ja juz naprawde wole ta sztuczna i wyimiagonowana Amerykanska uprzejmosc od Polskiego chamstwa na kazdym kroku Polska to juz w ogole kraj trzeciego swiata - po co mialbym tam wracac Balagan jest wszedzie i tu masz zupelna racje, w Polsce mowisz ze sie placi za internetowy dostep do konta bankowego, tutaj sie bedzie placic za w ogole posiadanie konta, nie bedzie nie dlugo w zadnym banku free checking account i nie zdziwilbym sie jak zacznal wprowadzac oplaty za uslugi internetowe tez, banki szukaja kasy jak tylko moga, zwlaszcza ze teraz im przykrucili z kartami debetowymi, kazdy bedzie mial prawo opt out, jak nie masz kasy na koncie to twoja karta nie zadziala w sklepie przez co oczywiscie unikniesz zlodziejstwa bankowego a banki straca miliony dolarow zysku z czego oczywiscie sie bardzo ciesze, konsekwencja taka ze nie bedzie kont bez oplat miesiecznych oczywiscie z wyjatkami. I tak uwazam ze ludzie powinni zamykac konta bankowe i w ogole ich nie uzywac, podejzewam ze w niedalekiej przyszlosci w ogole nie bede mial konta i bede operowal cashem Co do hamstwa w Polsce masz zupelna racje, jak jade do Polski to az mnie krew zalewa jak mam gdziekolwiek isc cos zalatwic i z kims pogadac w Ameryce falszywosc i polityka wszedzie - mamy oczywiscie wybor jak nam sie nie podoba mozemy wyjechac, mnie nie obchodzi ta falszywosc ja trzymam sie z dala od ludzi i oczywiscie nie ulega watpliwosci ze w przyszlosci moge wyjechac z Ameryki tak jak zreszta mi tu niektorzy radza. Przekret jest jednak wszedzie w kazdym kraju, gdziekolwiek nie idziesz, do sklepu , do urzedu, obojetnie gdzie musisz uwazac czy ktos nie chce od ciebie wyludzic pare groszy, zeby za cos nie przeplacic, czy za produkt czy za usluge, wlaczajac rzad ktory kradnie od ciezko pracujacych i czasem jeszcze uczciwych obywateli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
toza774 Napisano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 Postanawiam się zabawić w adwokata diabła (czyli Polski). Bzdura numer 1: (dla tych którzy nie wiedzą, bo w Polsce tego niestety niema, w USA można praktycznie wszystko zwrócić i się dostanie kasę z powrotem). Pomyliło Ci się z czasami z przed 20 lat. W Polsce obowiązuje bardzo restrykcyjne prawo w tym względzie i bardzo przestrzegane: możesz prawie wszystko zwrócić oprócz żywności w ciągu 14 dni, podobnie z niektórymi usługami (jak np. hosting internetowy). Warunek - ma być nie rozpakowane, nieuszkodzone etc. Moi znajomi prowadzą sklep internetowy i mają te przepisy w jednym paluszku, stąd to wiem i czasem ludzie zwracają towar a oni grzecznie muszą zwrócić pieniądze bo jak nie to klient się poskarży do UOKiK (Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta) który wpier*oli taką kare, że się odechce. Dwa: Są placówki gdzie po wcześniejszym zapisaniu się i umówieniu na badania można to zrobić za darmo lub bardzo tanio, ale wyobraź sobie sytuacje, że zabiera cie karetka z ulicy, albo choćby ze stoku narciarskiego. Państwo przyśle Ci potem piękny rachunek do zapłacenia. No właśnie, w PL może szpitale tak nie wyposażone ale w takiej sytuacji mimo wszystko większość leczenia masz za darmo w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego (socjalistyczny wymysł a tak dobrze działa) - oczywiście jak chcesz lepsze leki, lepsze żarcie etc. to to kosztuje ale 10x mniej niż w USA. Ja to mam takie podejscie ze poprostu polak zawsze i wszedzie bedzie narzekal taka mamy przypadlosc narodowa, ale poprostu wlaczcie szare komorki i zacznijcie kalkulowac i jasno wychodzi gdzies jest faktycznie TANIEJ. Tak właśnie, narzekasz a kiedy ostatnio korzystałeś z usług lekarza w PL (tego "darmowego") i gdzie ? Bo ja w zeszłym roku byłem za to ubezpieczenie 10 dni w świeżo odnowionym szpitalu - z miłymi paniami począwszy od salowych, pielęgniarki po lekarzy. Później jeszcze siedziałem sobie 30 dni na zwolnieniu za co ZUS mi jeszcze ładnie wypłacił zasiłek w wysokości prawie 2000 zł. Minus taki jak pisałem wyżej - żarcia nie za dużo i nie tak dobre jak w restauracji, więc jak już mogłem wstać z łóżka chodziłem w szpitalu do sklepiku na dół dodatkowe jedzenie sobie kupować. Prawdą natomiast jest to, że w przypadku rzadkich chorób lub takich gdzie leczenie jest drogie to sobie trzeba czekać długie miesiące na zabieg w ramach ubezpieczenia powszechnego albo leczyć się prywatnie. Trzy: ale to tylko kwestia czasu i w Polsce bedzie to samo bo Polska systematycznie wszystko przejmuje ze stanow jeszcze troche sluzba zdrowia w Polsce tez bedzie na takim poziomie jak w usa czyli na wysokim i za takie pieniadze ze wlos deba bedzie stawal na glowie Właśnie, że ostatnio się to zmienia a dlaczego ? 1 - kto miał do USA wyjechać to już wyjechał, fanbojów tego kraju Ci u nas coraz mniej 2 - czym dłużej Polska jest w UE tym bardziej doceniamy Europę jako taką 3 - wizy i inne policzki od USA w stronę Polski (pepiki np. bez wiz do USA jeżdżą, wstyd) też nie przechodzą niezauważone Ostatni przykład ? Szczepionki, USA i międzynarodowe koncerny naciskały na Polskę aby dała się nabić w butelkę tak jak reszta krajów i kupiła szczepionki przeciwko "świnskiej" grype za grube miliony $ (wiadomo że przemysł farmaceutyczny w USA ładnie się z polityką miesza). Zdziwko - minister zdrowia użyła mózgu i powiedziała nie - teraz te kraje co kupiły tą szczepionkę nie wiedzą co z nią zrobić. Czy nie uważacie ze to jest jakiś fenomen ze ludzi ciągnie do USA ??? Spośród wielu państw świata to właśnie USA wzbudza tzw. od pucybuta do milionera tzw " American dream " czy nadal takie stwierdzenie jest aktualne ??? dla jednych na pewno tak ale inni mogą sie rozczarować. W PL nadal jest dużo "nisz" i miejsc do zagospodarowania, mając dobry pomysł i nawet niewiele pieniędzy można ciężką pracą szybko dojść do dużych pieniędzy - wydaje mi się to łatwiejsze niż w USA gdzie duże firmy i korporacje żądzą wszystkim co jest opłacalne i nie mając milionów $ na promocje musisz mieć szczęście jak w lotto, żeby swój interes "od zera" szybko rozwinąć na dużą skalę. Tych bogaczy w Polsce jest dość dużo ale z uwagi na tak zwaną zawiść plebsu, generalnie dobrze się kryją - np. kupują fury na wasze kosztujące $100,000 lub więcej ale tak zrobione, że wyglądają jak zwykłe samochody, etc. ;-) To już jednak moje subiektywne odczucie. Ostatnio znajoma z Polski mowila mi, ze otwierajac konto w Polskim banku jezelei chce sie miec usluge placenia rachunkow i wgladu do konta przez internet to trzeba za to dodatkowo placic! O rety ! To straszne, tyle, że w PL jest chyba ze 100 różnych banków do wyboru a ja znam przynajmniej jeden gdzie większość opłat za konto jest 0 zł: http://www.mbank.pl/indywidualny/rachunki/osobiste/eKONTO/ Dzwoniac pare dni temu do Urzedu Stanu Cywilnego we Wroclawiu, bardzo szybko przypomnialam sobie jak w Polsce sa traktowani petenci Tak, zdarzają się jeszcze takie pokomunistyczne brudy ale to się zmienia - np. dlatego, że ostatnio Tusk dał do września czas wszystkim urzędom administracji publicznej na zmniejszenie zatrudnienia o 10% i do biurw na ciepłych posadkach zaczynają docierać normalne rynkowe mechanizmy - to znaczy, pracuj dobrze i bądź miła dla klientów bo jak nie to możesz stracić prace. Porównując teraz życie w stanach i w Polsce Hrycek - a ile płacisz za wynajem mieszkania, czyli coś bez czego się nie obejdziesz ? Zdaje się, że takie czynsze w USA są z 5 - 10 razy większe niż w PL ? Ile kosztuje dobra (organic) żywność w USA ? Zdaje się, że też jest dużo droższa niż w PL. Elektronika może sobie być tańsza ale nowego komputera albo telefonu nie kupujesz często, za to "żryć" i mieszkać musisz cały czas. Aha - a jak nie mieszkasz w dużym mieście to dostaniesz się gdziekolwiek komunikacją publiczną ? Musisz autem i nawet jak paliwo jest tanie to w sumie wychodzi to drożej niż autobusem/pociągiem w PL. W Polsce nawet do największych pipidów przyjeżdżają autobusy, regularnie i często. Bigguy: "Co do hamstwa w Polsce masz zupelna racje, jak jade do Polski to az mnie krew zalewa jak mam gdziekolwiek isc cos zalatwic i z kims poagadac" To jak się wchodzi do urzędu i zaczyna rozmowę trzeba powiedzieć "dzień dobry" i się uśmiechnąć - tym można cuda zdziałać, z USA jesteś a tego nie wiesz ? Bigguy: "Polska to juz w ogole kraj trzeciego swiata - po co mialbym tam wracac" Ty chyba nie wiesz co to jest kraj trzeciego świata, przejedź się do Somali albo innego Zimbabwe to zobaczysz. Za to PL to aktualnie 6sta gospodarka w UE jeżeli chodzi o siłę nabywczą pieniądza, 9ta jeżeli chodzi o PKB w przeliczeniu na Euro. W rankingach i statystykach jeżeli chodzi o jakość życia - w środku stawki na świecie (około 45 miejsce na ponad setkę krajów). Więc generalnie proszę Was nie piszcie bzdur o Polsce - a szczególnie na podstawie tego co piszą/mówią krewni z PL, bo nasza narodowa cecha jest taka: jak 14 razy u mechanika zrobisz samochód tanio i bardzo dobrze to nic nie powiesz, a jak za 15stym mechanik zrobi jakiś drobniutki błąd, to zostanie zjechany i oczerniony na wsze czasy i w ogóle dno. Tym się różni mentalność anglosaska od słowiańskiej - anglosasi wszystko widzą przez różowe okulary nawet jak im ptak nasra na głowę a słowianie odwrotnie. Na koniec, nie wiem czy to jakaś bzdura, ale: http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/swi...pi-glod,48890,1 o_O ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bigguy Napisano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 toza: Za to PL to aktualnie 6sta gospodarka w UE jeżeli chodzi o siłę nabywczą pieniądza Sila nabywcza pln - o jakiej sile mowisz , pln to jedna z najbardziej nic nie wartych walut , chyba nawet nie rozumiesz co znaczy sila nabywcza pieniadza zlotowka jest chyba najslabsza w historii, zobacz po ile stoi dolar w Polandzie, smiech na sali to jedynie pokazuje jak slaba jest zlotowka po mimo tego ze dolar jest na drodze do upadku ale w Polsce dolar caly czas z jakies 2.8 zyla - smiech na sali no ale widze ty dajesz ludziom lekcje o mowieniu "dzien dobry" jak wchodza do sklepu wiec nic dziwnego ze nierozumiesz ekonomii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
scmegan Napisano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 no ale widze ty dajesz ludziom lekcje o mowieniu "dzien dobry" jak wchodza do sklepu wiec nic dziwnego ze nierozumiesz ekonomii Z tym to sie akurat musze zgodzic to chyba kiedy ja wchodze pierwsza do sklepu to powinnam uslyszec "dzien dobry" to tak btw. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
toza774 Napisano 4 Lutego 2010 Zgłoś Udostępnij Napisano 4 Lutego 2010 1. Siła nabywcza pieniądza ale Polsce - powiedzmy że zarobię w przeliczeniu 500 Euro w Polsce i teraz w Polsce za te pieniądze kupie średnio półtora raza tego co kupiłbym w innych krajach UE - np. niemczech, a pln możesz sobie wymienić na każdą najważniejszą walutę świata. Po za tym sukcesywnie od lat pln się umacnia - do dolara i euro: http://waluty.onet.pl/ w tej chwili dolar poniżej 3 zł, euro 4 zł a rok temu euro było za 4,6 zł, dolar za 3,2. 2. Nie dzień dobry w sklepie tylko w urzędzie gdzie się idzie załatwić ważne sprawy - i po prostu to jest dobry zwyczaj. Natomiast dzien dobry w sklepie to zależy w jakim - jak idziesz kupić bułkę do sklepu a pani obsługuje taśmowo klienta za klientem to trudno żeby sobie mówić dzień dobry bo po prostu szkoda czasu, ludzie się spieszą. Wejdź za to do jakiegoś sklepu z droższymi rzeczami typu ubrania/biżuteria to Ci do tyłka wejdą, żeby tylko coś kupić. Po za tym bigguy to masz chyba jakąś depresję (bo co post to czarnowidztwo i negatyw), ale jakbyś się zdecydował to leczyć to nie rób tego pigułkami/prozacami etc. bo to legalne narkotyki są. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.