Skocz do zawartości

Życie Na Nielegalu.... Czyli American Dream


jarecki_s

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 118
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Rozroznijmy jeszcze kwestie, ze w Stanach jest tysiac rodzajow ubezpieczen, a ceny zaczynaja sie juz od 20-30$ za miesiac. Wiele osob ubezpiecza sie, aby miec swiety spokoj, ze w koncu sa ubezpieczeni, choc za taka kwote to ciezko tylenol kupic :) Z ubezpieczeniem jak i z wszystkim innym trzeba pomyslec i wybrac najlepsza oferte dla siebie.

Skoro jestesmy rowniez przy Polsce, to w przypadku zerwania wiazadel w kolanie, na operacje czeka sie okolo 6-9 miesiecy, a dodac trzeba, ze jest to oczekiwanie w lozku, bo chodzic sie nie da- czy to jest wzor sluzby zdrowia? Idac do prywatnej kliniki operuja sie w przeciagu 1-3 dni, choc trzeba sie liczyc z wydatkiem 3-5 tys zl. Czemu kazdy chce oszczedzac na zdrowiu i narzeka na koszty leczenia?

Idealny system nie istnieje, kazdy bedzie mial wady i z tym trzeba sie pogodzic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Tez przezylem swoja przygode z USA i z nielegalnym pobytem... Mysle, ze to co pisze Jarecki jest w wiekszosci prawda i ma racje w wielu aspektach.

Jednak jesli chodzi o samochod, prawo jazdy, czy mieszkanie to wszystko mozna miec.

Moja sytuacja wygladala tak, ze po przylecie na wizie turystycznej znalazlem prace w Marriott'cie, na poczatku jako porter. Kupilem samochod. Zarejestrowalem na siebie, ubezpieczylem na siebie. Dopiero po jakis 6 miesiacach po kupnie auta wyrobilem amerykanskie prawo jazdy (stan MD, od Maja '09 juz niestety nie mozna dla nielegalnych). Z wynajmem mieszkanie nie mialem problemu. Oczywiscie SSN nie mialem. Po zrezygnowaniu w pracy w hotelu, zatrudnilem sie jako kierowca w MTA, w Baltimore (za numer SSN podalem swoj TAX ID)... Wiec jesli ktos chce to sie da zyc i da sie zyc zupelnie dobrze..., ale jednak jesli chodzi o brak mozliwosci wylotu, wlasne zdrowie w razie choroby i ta ciagla nie pewnosc i stres zwiazany z papierami to sam nie wiem czy warto tu zostawiac... Ja wylecialem... przeprowadzilem sie do Londynu, gdzie legalnie pracuje, studiuje, wszystkie formalnosci przychodza z boska latwoscia...

Jednak USA mialo w sobie cos, jest tam o wiele lepiej niz w UK, czy w PL... i rozumiem tych co tam zostaja...

Mam nadzieje, ze spotkam jakas Amerykanke tutaj po ukonczeniu studiow i jeszcze kiedys zamieszkam w USA... hehe ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co sie tyczy opieki zdrowotnej to znam wielu nielegalnych, ktorzy sa leczeni, byli leczeni i malo tego nie wiadomo czy kiedykolwiek zaplaca za te usluge. Opieka zdrowotna to powiedzialbym jedyny dzial gdzie nikt nie pyta o status imigracyjny. I mam na mysli tak porody dzieci jak i powazne choroby nowotworowe gdzie leczenie jest dlugie i kosztowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Tez przezylem swoja przygode z USA i z nielegalnym pobytem... Mysle, ze to co pisze Jarecki jest w wiekszosci prawda i ma racje w wielu aspektach.

Jednak jesli chodzi o samochod, prawo jazdy, czy mieszkanie to wszystko mozna miec.

Moja sytuacja wygladala tak, ze po przylecie na wizie turystycznej znalazlem prace w Marriott'cie, na poczatku jako porter. Kupilem samochod. Zarejestrowalem na siebie, ubezpieczylem na siebie. Dopiero po jakis 6 miesiacach po kupnie auta wyrobilem amerykanskie prawo jazdy (stan MD, od Maja '09 juz niestety nie mozna dla nielegalnych). Z wynajmem mieszkanie nie mialem problemu. Oczywiscie SSN nie mialem. Po zrezygnowaniu w pracy w hotelu, zatrudnilem sie jako kierowca w MTA, w Baltimore (za numer SSN podalem swoj TAX ID)... Wiec jesli ktos chce to sie da zyc i da sie zyc zupelnie dobrze..., ale jednak jesli chodzi o brak mozliwosci wylotu, wlasne zdrowie w razie choroby i ta ciagla nie pewnosc i stres zwiazany z papierami to sam nie wiem czy warto tu zostawiac... Ja wylecialem... przeprowadzilem sie do Londynu, gdzie legalnie pracuje, studiuje, wszystkie formalnosci przychodza z boska latwoscia...

Jednak USA mialo w sobie cos, jest tam o wiele lepiej niz w UK, czy w PL... i rozumiem tych co tam zostaja...

Mam nadzieje, ze spotkam jakas Amerykanke tutaj po ukonczeniu studiow i jeszcze kiedys zamieszkam w USA... hehe ;]

Mam pytanie w jaki sposób można zrobić prawko bez ss# zeby pracować w MTA. To chyba już commercial license? Da sie zrobić CDL jeszcze gdzieś w USA będąc na nielegalu??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracowalem w MTA Mobility, czyli przewozenie niepelnosprawnych, chorych itp..., a do tego sa specjalne 'Cutaway Buses', czyli 14 osobowe i tez Fordy Crown Victoria i Impale (byle policyjne interceptory ;D) wiec do tego wystarczy zwykle prawko na osobowe.

Na nielegalu sie chyba nie da CDL zrobic. Z tego co sie orietuje to juz tylko i wylacznie w Illinois mozna wyrobic zwykle, a i to juz pewnie tylko kwestia czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...