Skocz do zawartości

Życie Na Nielegalu.... Czyli American Dream


jarecki_s

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 118
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

a no wlasnie cos jest w klimacie usa ze jakos uzaleznia, jak sie tu troche pomieszka, pozwiedza, to jakos nie chce sie wyjezdzac bez wzgledu na to jak zle by tu nie bylo

wiele razy pisalem na forum ze mysle o wyjezdzie i oczywiscie jest to prawda bo usa zmierza naprawde w zlym kierunku jednak gdzies tam mam nadzieje ze to sie jakos wszystko wyprostuje

i bedzie mozna dalej sobie tutaj zyc i funkcjonowac. Ale fakt pozostaje faktem - na nielegalu sie nie oplaca, chyba ze ktos naprawde ma farta i poprzez jakies dziwne zbiegi okolicznosci moze tez niezle funkcjonowac, dla wiekszosci jednak przerabane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamietaj, ze jezeli tu w US robi sie gorzej to nigdzie indziej sie nie polepsza, ludzi jest coraz wiecej, miejsca na ziemi nie przybywa. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia bez wzgledu gdzie bedziesz, co zas do nielegalnych to moze my, ktorzy mieszkamy tu legalnie tak do konca nie rozumiemy sytuacji tych, ktorzy pragna pozostac nielegalnie bo jak to mowia glodny nie zrozumie najedzonego i odwrotnie.

Najlepszym sposobem na docenienie tego jak sie mieszka i zyje jest pojechac gdzies gdzie jest inaczej.

Pamietaj tylko tyle ze 75% swiata jesli nie wiecej zyje w nedzy biedzie i braku wody do picia.

Mimo trudnosci i pogorszenia sie sytuacji zycia w USA cale rzesze marza o zyciu tu, a wielu z nas nie docenia tego co mamy w zyciu codziennym (nazwijmy to every day needs) zyjac w tym kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja wiem ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

doskonale pamietam jak sam bylem nielegalnie i nie bylo zbyt kolorowo, a bylo to w latach 2004-2005 i wtedy w ameryce nie bylo jeszcze takiego kryzysu i bezrobocia

a bylo to calkiem niedawno, teraz nie wiem czy bym sie zdecydowal na nielegalny pobyt gdybym mial przyjechac wlasnie teraz, chociaz z drugiej strony bedac nielegalnie nie masz nic do stracenia,

no bo co masz do stracenia? nic, jak sie nie uda badz jak sie nie bedzie podobac z takich czy innych wzgledow to zawsze mozna to wszystko olac i wrocic do Polski a co przezyjesz i zobaczysz na zawsze pozostanie z Toba, doswiadczenia lepsze czy gorsze, przygoda taka czy siaka, takie mialem tez podejscie jak zostawalem na nielegalu, myslalem ze jak mi sie nie spodoba to po prostu oleje to i wroce , albo w razie jakiejs deportacji tak samo ladujesz w Polsce i zycie toczy sie dalej, zycie nie zaczyna i nie konczy sie na ameryce, ostatecznie zawsze mozna byc z siebie dumnym ze sie sprobowalo zycia w ameryce, ze sie bylo i ze sie widzialo to wszystko na wlasne oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jezeli tu w US robi sie gorzej to nigdzie indziej sie nie polepsza"

Nie wiem czy sie z tym zgadzam. Problemy w USA czesto sa bardzo specyficzne i niekoniecznie istnieja w innych spoleczenstwach.

Mysle o dostepie do dobrych szkol nawet dla nie zamoznych ludzi, o dostepie do opieki lekarskiej, o dostepie do transportu publicznego (brak ktorego zmusza amerykanow na zakupienie samochodu) itp.

Mi sie wydaje, ze zycie na poziomie sredniej klasy jest teraz latwiejsze w Europie niz tu. 20-30 lat temu bylo odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"jezeli tu w US robi sie gorzej to nigdzie indziej sie nie polepsza"

Nie wiem czy sie z tym zgadzam. Problemy w USA czesto sa bardzo specyficzne i niekoniecznie istnieja w innych spoleczenstwach.

Mysle o dostepie do dobrych szkol nawet dla nie zamoznych ludzi, o dostepie do opieki lekarskiej, o dostepie do transportu publicznego (brak ktorego zmusza amerykanow na zakupienie samochodu) itp.

Mi sie wydaje, ze zycie na poziomie sredniej klasy jest teraz latwiejsze w Europie niz tu. 20-30 lat temu bylo odwrotnie.

Az tak bardzo nie narzekalbym zwlaszcza ze juz troche tu mieszkam

mam kuzynow w norwegii i niemczech dla przykladu. W niemczech jak sie straci prace w wieku srednim (+-50) nie ma mowy o ponownym zatrudnieniu.

taka sama imigracja w tym samym czasie

tam jest gorzej obecnie

szwecja nie placi naukowcom tak jak swoim, to samo wszedzie, ze nie wspomne o znacznie wyzszych podatkach

nasz dolar mimo ze niski daje nam wiecej tu niz 1 euro w europie

zas co do nauki hmm kazdy wie swoje, w niemczech trzymaja studentow do 30 roku zycia wszkolach na wikcie podatnika dla mnie to rodzaj ukrytego bezrobocia...

owszem moze singapur tam placa lepiej, jesli ktos woli azje

http://www.thelocal.se/24444/20100118/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam kuzynow w norwegii i niemczech dla przykladu.

taka sama imigracja w tym samym czasie

tam jest gorzej obecnie

szwecja nie placi naukowcom tak jak swoim, to samo wszedzie

nasz dolar mimo ze niski daje nam wiecej tu niz i euro w europie

owszem moze singapur tam placa lepiej, jesli ktos woli azje

Moze placa gorzej - ale wydatki na ktore amerykanie musia liczyc -- edukacja dzieci, emeryture na ktora sam musisz zaoszczedzic, znacznie drozsza opieke lekarska na ktora tez musisz zaoszczedzic -- tam nie istnieja.

Nie zapominaj ze w USA studia na publicznych uniwersytetach - tych lepszych, glownych stanowych - juz kosztuja w rejonie $100,000 (za 4 lata) -- i dramatycznie drozeja z roku na rok. To jest jeden z powodow dlaczego trzeba tu zarabiac wiecej. Amerykanie musza wydawac ogromne sumy na podstawowe sprawy ktore w Niemczech i Norwegii sa jezeli nie gratis, to dosyc tanie.

Srednia klasa amerykanska nie dogania z tymi wydatkami - ich 'buying power' - to co srednia pensja moze kupic wstrzymala sie w latach poznych 70tych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze placa gorzej - ale wydatki na ktore amerykanie musia liczyc -- edukacja dzieci, emeryture na ktora sam musisz zaoszczedzic, znacznie drozsza opieke lekarska na ktora tez musisz zaoszczedzic -- tam nie istnieja.

Nie zapominaj ze w USA studia na publicznych uniwersytetach - tych lepszych, glownych stanowych - juz kosztuja w rejonie $100,000 (za 4 lata) -- i dramatycznie drozeja z roku na rok. To jest jeden z powodow dlaczego trzeba tu zarabiac wiecej. Amerykanie musza wydawac ogromne sumy na podstawowe sprawy ktore w Niemczech i Norwegii sa jezeli nie gratis, to dosyc tanie.

Srednia klasa amerykanska nie dogania z tymi wydatkami - ich 'buying power' - to co srednia pensja moze kupic wstrzymala sie w latach poznych 70tych.

PS Zaloze sie, ze mieszkam tu znacznie dluzej niz ty. I widze roznice miedzy tym co bylo - i co jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skrzydla rozwinac mozna szybciej tu - z tym sie zgadzam.

ale malusienki odset ludzi naprawde potrzebuje atmosfere gdzie mozna szybciej sie wybijac.

wiekszosc -- i napewno wszyscy na tym forum -- maja codzienne potrzeby (wyksztalcenie, zdrowie, swiadomosc ze nie zginiesz z glodu na emeryturze) ktore sa bardziej zabezpieczone w europie niz tu.

Mozliwie ze naukowiec mniej zarobi w Norwegii. Ten naukowiec tez radykalnie mniej wydal zeby dojsc do tytulu naukowca, radykalnie mniej wyda zeby wyksztalcic wlasne dzieci, i radykalnie mniej wyda zeby je wyleczyc kiedy zachoruja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...