ilya_ Napisano 14 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 14 Czerwca 2013 W jakim celu? Rzadko pada pytanie: co pan trenuje. konsul przy okienku naprawde moze przerozne pytania zadac
KaeR Napisano 14 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 14 Czerwca 2013 konsul przy okienku naprawde moze przerozne pytania zadac Tak, tylko on chciał z tym wyskoczyć bez pytania Wiadomo, że jak pyta to się odpowiada
mati555pl Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 Mam pytanie czy jest jakiś okres w którym najlepiej jest starać się o wizę? Czy to wszystko jedno?
hamsterPL Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 cześć Mój dzień wizyty w konsulacie to 12.6.13 w krk. Miałem na 8 30, byłem przed 8. Wiza turystyczna. Pierwsze co mnie zdziwiło to przed konsulatem masa ludzi, myśle sobie, może po coś innego stoją. Pytam gościa czy oni do konsulatu usa i czy jest jakaś kolejka, powiedział że tak i kolejka jest tam, gościu jakiś zbiera paszporty. Było z 50 osób. Myślałem że będzie maks 30 na cały dzień. Nie sądziłem że tyle osób chce wie do usa Po odczekaniu w kolejce z pół godziny, jakiś gościu zabrał mój paszport, potwierdzenie zapłaty oraz potwierdzenie wypisania wniosku ds 160. Goście zbierający paszporty, byly chyba nawet polakami tak mi się wydaje, ogólnie sympatyczni, pomocni. Potem czekałem na same wpuszczenie do konsulatu, może z 15 min. Wpuścili grupe 20 osób, po 4 naraz. W środku jak na lotnisku, wszystko miło po polsku, pasek, metalowe przedmioty, rutynowe sprawdzenie, spoko. Wpuścili mnie dalej i tutaj pierwsze zdziwienie że nikt mnie nie prowadził, nie było strażników ani nic takiego. Mogłem chodzić po konsulacie no ale byłem grzeczny i poszedłem do działu wiz. Tam były 2 okienka, w nich starsze babki, polki. Miały paszporty i wołały po nazwisku. Sprawdzały czy jest ok, było skanowanie odcisków palców (tutaj zaskoczenie na plus, ponieważ myślałem że będzie atramentowe i będzie syf, a było cyfrowe ) oddała paszport i papiery. Kazała zabrać numerek, to zabrałem. W poczekalni puszczali jakąś reklame stanów, która trwała 2 minuty. Czekałem z pół godziny to znałem już go na pamięć. Między czasie pogadałem z dziewczyną obok, żartowałem że ma bombe w zegarku, a nie wolno wnosić elektrycznych rzeczy i w ogóle śmialiśmy się z tych restrykcji no tak dla rozładowania stresu. Przyjmował tylko jeden konsul. Nadeszła moja kolej. gość koło 45 lat, rozmowa po polsku - dzień dobry - dzień dobry jakaś babka siedziała za nim i mówiła mu co ma powiedzieć po polsku, w tym czasie kiwnął żeby dać paszport i dokumenty (te same co wcześniej) - prosz palec wskazujacy lewa reka przylozycz do skanera ja w tym momencie myślałem że wybuchnę śmiechem, z tego jak to powiedział, ale się powstrzymałem, stres ogólnie zszedł. Zeskanowało mi palca - jaki jest czel wizyty? - wakacje - czym pan się zajmuje w polsce? - jestem testerem gier - tese...co? nie zaczaił o co chodzi, zmarszczył brwi - testerm gier, quality assurance engineer w tym czasie mu babka z tyłu (która siedziała cały czas za nim) przetłumaczyła - to bardzo czekawa praca - i sie uśmiechął w tym momencie już wiedziałem że będzie ok mówie - no tak - do jakiego miasta chce pan jechacz? - do nowego jorku i los angeles - na jak długo? - tydzień w nowym jorku, tydzień w los angeles, w sumie 2 - jak długo pan pracuje? - sumie czy w obecnej firmie? - w ogóle - 4 lata - przyznaje panu wiza - na jak długo? - 10 lat - dziękuje do widzenia - do widzenia i tyle po wyjściu z konsulatu kapłem sie że skłamałem troche, bo pracuje 3 i 9 mięsiecy, tak też w wniosku podałem, a tutaj zaookrągliłem i bałem sie że będzie coś nie tak na zewnątrz było jeszcze więcej ludzi niż wcześniej w piątek dostałem smsa rano że paszport jest do odebrania w wybranym punkcie tnt w ciągu dnia dowiedziałem się że jest to otwarte tylko do 16 i dodatku jest na jakimś zadupiu (wybrałem katowice) nie mało się natrudziłem żeby tam dojechać (mega korki, wyjście z pracy w środku dnia) no ale odebrałem przesyłkę i był paszport z wizą. Takie moje wnioski i info - proces jest dużo prostszy niż się wydaje. Wniosek, przelew rejestracje itd. załatwiłem w jedno popołudnie (ale też dużo czytałem wcześniej itd) Samo spotkanie w konsulacie kilka godzin. Bardzo pozytywnie się zaskoczyłem, że wszyscy mówili po polsku tam i nie było żadnej spiny. Wyobrażałem sobie to dużo gorzej - tak wynikało z niektórych waszych opisów na tym forum jak i innych, że źle traktują itd. Serio, myślałem że tam będą z karabinami stać i prowadzić jak więźniów czy coś takiego. Tak naprawdę nie było żadnej spiny, wszystko miło fajnie. Zdziwiłem się też że mało było młodych ludzi takich jak ja, powiedzmy 20 - 35 lat. Większość to starsi, albo dzieci. W środku paszportu była kartka a na niej miedzy innymi napisane - "ta wiza nie gwarantuje wjazdu na teren USA" pytanie - czy chodzi tylko o tych którzy przebywali za długo? mogą mnie jakoś jeszcze cofnąć? Chce lecieć z lotem, z wawy do NYC. pozdro
KaeR Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 W środku paszportu była kartka a na niej miedzy innymi napisane - "ta wiza nie gwarantuje wjazdu na teren USA" pytanie - czy chodzi tylko o tych którzy przebywali za długo? mogą mnie jakoś jeszcze cofnąć? Chce lecieć z lotem, z wawy do NYC. To dotyczy wszystkich. Ta wlepka w paszporcie oznacza jedynie, że pozwolą Ci zapukać do bram nieba a tam oficer CBP zadecyduje czy Cię wpuścić. A ta karteczka, to po to, żebyś sie nie burzył, jakby Cię nie wpuścili. To tyle w teorii. Prawdopodobnie Cię wpuszczą.
hamsterPL Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 To dotyczy wszystkich. Ta wlepka w paszporcie oznacza jedynie, że pozwolą Ci zapukać do bram nieba a tam oficer CBP zadecyduje czy Cię wpuścić. A ta karteczka, to po to, żebyś sie nie burzył, jakby Cię nie wpuścili. To tyle w teorii. Prawdopodobnie Cię wpuszczą. A słyszeliście żeby kogoś nie wpuścili jak jedzie pierwszy raz? Czy mogą mnie nie wpuścić z innego powodu niż przekroczenie dozwolonego czasu pobytu?
KaeR Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 A słyszeliście żeby kogoś nie wpuścili jak jedzie pierwszy raz? Czy mogą mnie nie wpuścić z innego powodu niż przekroczenie dozwolonego czasu pobytu? A co Ty tak z tym przesiedzeniem? Przesiedziałeś kiedyś? Za CBP: There are many reasons for a person to be denied entry into the U.S. The most obvious reasons for denied entry include if a person has previously worked illegally in the U.S., is suspected of being an intended immigrant (i.e. planning on staying in the U.S. past the terms of their admission), or of having ties to terrorist or criminal organizations. But there are many more reasons for persons to be excluded from the U.S.
hamsterPL Napisano 15 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 15 Czerwca 2013 wygląda na to że będzie ok ale mam jeszcze jedno pytanie mogą mnie spytać czy pracowałem kiedyś za granicą, odpowiedziałbym że nie pracowałem bo byłoby podejrzane że do usa też mogę jechać pracować jeszcze raz (pracowałem w szkocji przez pare miesięcy, wiele lat temu) czy jeśli odpowiem że nie, to czy będą w stanie jakoś to sprawdzić? i jeszcze jedno, na wniosku i rozmowie, podałem że chce lecieć na 2 tyg, ale jednak polece na 3 tyg, czy może być jakiś problem z tego powodu?
jkb Napisano 16 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 16 Czerwca 2013 Twoja rozmowa na lotnisku pewnie będzie wyglądać mniej więcej tak: - What's the purpose of your visit? - For how long? - Where are you staying at? - Have a nice stay!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.