Skocz do zawartości

Wiza Turystyczna Pytania


Rekomendowane odpowiedzi

No tak, ale ludzie moga mieć ze sobą wyciąg bankowy, na którym moga mieć mnóstwo kasy, którą dzień wcześniej pożyczyli od znajomych właśnie po to, żeby je pokazać w konsulacie.

Poza tym jaki miałby byc pułap takiego zaświadczenia? Że ktoś ma 10.000 to dostanie, a jak ma 5.000 to nie? To na rozmowie masz dać odczuć konsulowi, że - bez względu, czy na koncie masz 100.000, czy 1.000 - nie zamierzasz tam wyemigrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 218
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Joanna30, to bardzo proste. Przede wszystkim zależy od tego na ile chcą jechać a to przecież musieli zadeklarować w formularzu. Chodzi raczej o to by wykazać, że się coś ma a nie układać stawki 'od ilu można'.

Poza tym myślałem raczej o zaświadczeniach posiadania np mieszkania własnościowego, garażu/innego obiektu a jeśli chodzi o pieniądze, to lokaty bankowej terminowej. Lokaty nie pożyczysz od kolegi. Zaświadczenie z banku jest imienne, nieodpłatne i wiarygodne.

No i jak pisałem, nie mówie, że każdy się powinien tym legitymować, ale wielu ludziom, którzy pieniądze mają, może to pomóc.

Weźmy fikcyjną sytuację: Komuś giną rodzice, rodzeństwa nie ma, jest studentem albo nawet tym studentem nie jest bo nie musi(rodzice byli bogaci) i chciałby turystycznie pojechać do USA. W czymś takim pomogą mu zaświadczenia bo bez nich jego sytuacja wygląda dramatycznie, chyba się zgodzisz.

No bo konsul zada pytanie, kto to sfinansuje, ale w samą odp bez zaświadczenia ciężko będzie uwierzyć. Młody człowiek, który nikogo albo prawie nikogo w kraju nie ma, nie pracuje, nie studiuje(albo studiuje, ale np na 1 roku) a chce jechać do USA turystycznie. Sama przyznasz, że nie wygląda to różowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To idąc tym tokiem myślenia, całe gro osób nie dostałoby wizy. W tym ja.

Bo nie mam ani własnego mieszkania, ani żadnych lokat.

No i nawet gdybym to miała, to za to do Stanów nie polecę ;)

Poza tym, jak się starasz o wizę na pół roku przed wyjazdem, to masz jeszcze te pół roku, żeby zebrać kwotę, jaka będzie Ci potrzebna. Poza tym niektórzy jadą tam do znajomych, przyjaciół, czy rodziny, więc mogą mieć noclegi za darmo, czy nawet wyżywienie za darmo. Więc ciężko jest przewidzieć, jakie powinni mieć zabezpieczenie, żeby konsul uwierzył, że nie chcą tam wyjechać na emigrację.

To wszystko to kwestia zaufania, dobrej wiary.

A taki przypadek, jaki opisujesz - jeśli się zdarza - to jest bardzo sporadyczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie sytuacje jak pozyczanie kasy,przepisywanie mieszkan,pol,domow lub tez wspolwlasnosc znam od lat 90-tych wiec to nie problem wplacic kase nawet na 6 miesiecy a potem jaki problem takie cos zlikwidowac a jak ma sie lokaty to trzeba bedzie je zlikdwidowac bo za co zaplacic za podroz?

kiedys pisalem ze jakby takie cos bylo wazne to by sie okazalo ze kazdy kto leci mialby mieszkanie na wlasnosc,domy,pola itd i wtedy dobrze by sie zylo w Polsce :)

i tak mozna by pisac o roznych sprawach,,kiedys ludzie zapisywali sie do szkoly aby dostac wize.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisałem, ja to widzę jako pytanie ostatniej szansy a nie jako ogólny wymóg dla wszystkich. Myslę, że to mogłoby pewnym ludziom pomóc, być może są to przypadki sporadyczne, ale są. A odnośnie fałszowania zaświadczeń/pożyczania itd, to chciałbym wierzyć, że jednak mniejsza część naszego społeczeństwa robi takie wałki.

Posiadacz lokaty zazwyczaj ma też pieniądze podręczne bo raczej nie wpłacałby na lokatę wszystkiego co ma, pozostając przy tym bez środków do życia na pewien okres.

Z tego co słyszałem o zaświadczenia pytają bardzo rzadko. Może to szkoda bo jak wiemy nie mają do naszego narodu zbytniego zaufania(zresztą nie twierdzę, że bezpodstawnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wlasnie rozmawialam na ten temat ze sportowcem, holendrem, ktory podrozuje duzo do Egiptu, Arabii Saudyjskiej, Malejzji itp. Powiedzial ze owszem, jego paszport zawsze wzbudza pewne zainteresowanie w USA, ale nigdy nie mial z tym problemu. Po prostu troszeczke wiecej pytan, troszeczke wiecej skupienia na jego papierach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...