Gdzie Najlepiej Zamieszkac W Usa ?

[aqq]

Seattle, WA

[gal]

Nigdzie w USA. Tylko Montreal. Lub Nunavut (jest kilka miasteczek do wyboru )

Montreal odpada okropnie snobistyczni ludzie bardziej niz gdziekolwiek i te typowe quebeki i ich mentalnosc

Nunuvat to bardzo dobry wybor.

[Jackie]

Montreal odpada okropnie snobistyczni ludzie bardziej niz gdziekolwiek i te typowe quebeki i ich mentalnosc

Byłam, znam ludzi z Montrealu. Żaden snobizm, mentalność normalna, lubią jak się szanuje ich język i kulturę. Przyjemni ludzie.

Nunuvat to bardzo dobry wybor.

Tyle że z pracą klopot, ale jak ktoś lubi zadupie tego rodzaju (ja lubię) to jest to strzał w dziesiątkę

[jaceklub]

dla mnie podstawowym kryterium bylaby "POLONIA"

mieszkac tam gdzie jest jej najmniej

Zastanawiające dla mnie są twoje wypowiedzi, skoro czujesz niechec do Polakow i Poloni to czemu ciagle jestes na polskim forum?

Dosyc ciekawe zjawisko i chyba warte przyjzenia sie blizej.

[makdonald]

tak, warte "przyjzenia" i faktycznie czuje niechec do "Poloni"

pisalem juz wielokrotnie dlaczego "jestem na forum"

ale dla Ciebie powtorze jeszcze raz jako ze jestes moim ziomalem a poza tym masz na imie tak jak mial moj brat (mam nadzieje ze Ty to nie on - z zaswiatow):

zeby miec kontakt ze "fspulczesna polszczyzna"...hehehe

[jaceklub]

Ja jak bym mogl emigrowac do stanow tez wolalbym zamieszkac poza zasiegiem Polonii.

[sly6]

sprawa Polonii to temat rzeka ze tak powiem...

nie mozna mowic ze jak najdalej od Polonii bo czy inni ludzie sa inni-mili ,uprzejmi,pomocni?>

jesli tak by bylo to juz dawno to forum przestalo by isteniec,bo dostac odpowiedz od innej Narodowosci to w czym problem jesli sa tacy inni -lepsi?

a jesli sa ludzmi to mozna rozne osoby spotkac..

jesli juz nadalej to od pewnych postaw,ludzi ...i tutaj kazdy ma swoje zycie kogo szuka,gdzie sie dobrze czuje

[makdonald]

Ja jak bym mogl emigrowac do stanow tez wolalbym zamieszkac poza zasiegiem Polonii.

no, tak jackulub ale Ty kochasz polske, polakow i polonie/polactwo

a ja nie za bardzo - przez co jestem "podejrzany"...hehehe

kocham za to swoj jezyk i kulture, w ktorej wyroslem

p.s. najwieksza radosc sprawia mi sluchanie kiedy amerykanin stara sie wymowic polskie imie i nazwisko,

podczas gdy ja nie mam najmniejszych trudnosci z prawidlowym wymowieniem amerykanskiego

[jaceklub]

no, tak jackulub ale Ty kochasz polske, polakow i polonie/polactwo

a ja nie za bardzo - przez co jestem "podejrzany"...hehehe

kocham za to swoj jezyk i kulture, w ktorej wyroslem

p.s. najwieksza radosc sprawia mi sluchanie kiedy amerykanin stara sie wymowic polskie imie i nazwisko,

podczas gdy ja nie mam najmniejszych trudnosci z prawidlowym wymowieniem amerykanskiego

To skandaliczna nazwa jakiej uzywasz okreslajac narod polski, nie dziwie sie ze jestes "podejrzany". Kultura ponad wszystko, jak piszesz

Ja wybierajac miejsce gdzie nie ma polonii wcale nie umniejszam Polakow ale nie po to lecialbym na drugi koniec swiata aby zamieszkac w "Polsce" za oceanem.

Mieszkalem juz na innym kontynencie i najbardziej podobala mi sie ta calkowita innosc i to mnie ciagnie za ocean.

[FUGAZI]

To skandaliczna nazwa jakiej uzywasz okreslajac narod polski, nie dziwie sie ze jestes "podejrzany". Kultura ponad wszystko, jak piszesz

Najwyrazniej nie wiesz o czym piszesz. "Polactwo" to nie jest termin wymyslony przez makdonalda tylko neologizm ukuty przez Rafala Ziemkiewicza i w odniesienu do ludzi ktorych on dotyczy jest jak najbardziej trafny. Narod polski to narod a polactwo to polactwo.