Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

W 2001 r starałem się o wizę imigracyjną (zielona karta) w związku z wylosowaniem takiej możliwości przez Mamę. Nie dostałem wizy ponieważ w wieku 18 lat dostałem wyrok w zawieszeniu. Rok temu chciałem pojechać do Ojca i starałem się o wizę turystyczną. Najpierw pojechałem do Rejestru Karnego po zaświadczenie. Oczywiście dostałem dokument że nie jestem karany ponieważ tamto się wymazało. Przy rozmowie z konsulem, on zapytał mnie czy byłem "aresztowany". Powiedziałem że nie i mam na to dokument. Chciałem mu pokazać te zaświadczenie. On powiedział że go to nie obchodzi bo on widzi że wcześniej nie dostałem wizy ze względu na to że byłem karany a teraz jeszcze go oszukałem i już nigdy nie dostanę wizy. Ja zdębiałem, nie wiedziałem co powiedzieć. Sytuacja jest taka że Ojciec jest tam legalnie i pracuje, ja mam tutaj rodzinę i od 6 lat firmę. Chciałbym się starać o tą wizę żeby go odwiedzić. Czy istnieje jakaś szansa żebym tą wizę dostał? Te zakazy jakoś idzie anulować?

  • Odpowiedzi 40
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Szanse masz małe. Zapytał się Ciebie czy byłeś aresztowany a nie czy masz cokolwiek w rejestrze i na jego pytanie odpowiedziałeś niezgodnie z prawdą. O turystycznej możesz zapomnieć.

Napisano

Bo wedle przepisow w USA nadal jestes osoba karana i tak nalezalo odpowiedziec w formularzu oraz mowic a nie ze masz juz wyrok wymazany..

wedle polskich przepisow tak mozesz pisac i mowic ze nie jestes karany ale nie amerykanskich .

A czy masz zakaz na wjazd to dostales jakas kartke ?co tam zostalo zaznaczone

kolejnym razem wpisz ze miales cos z prawem,wez wyrok oraz zaswiadczenie i wtedy zobaczysz czy masz zakaz aby dostac wize.

Napisano

Jedna zasada zawsze mówić prawdę. Jeśli kiedy kiedykolwiek miałeś problemy z prawem i choć wedle prawa Polskiego uległy wymazaniu w KRK co skutkuje tym że wedle prawa Polskiego jesteś osobą już nie karaną (ilość lat do wymazania zależy od popełnionego przestępstwa) to zawsze w podaniu wizowym i na rozmowie z Konsulem powinieneś to ujawnić i mieć na to papiery (wyrok, uzasadnienie wyroku i wyciąg z KRK) przetłumaczone przez przysięgłego na język Angielski. Nie chcę Cię straszyć ale możesz mieć teraz bardzo małe szanse żeby nie powiedzieć żadnych na uzyskaniem wizy.

Napisano

Witam!

W 2001 r starałem się o wizę imigracyjną (zielona karta) w związku z wylosowaniem takiej możliwości przez Mamę. Nie dostałem wizy ponieważ w wieku 18 lat dostałem wyrok w zawieszeniu. Rok temu chciałem pojechać do Ojca i starałem się o wizę turystyczną. Najpierw pojechałem do Rejestru Karnego po zaświadczenie. Oczywiście dostałem dokument że nie jestem karany ponieważ tamto się wymazało. Przy rozmowie z konsulem, on zapytał mnie czy byłem "aresztowany". Powiedziałem że nie i mam na to dokument. Chciałem mu pokazać te zaświadczenie. On powiedział że go to nie obchodzi bo on widzi że wcześniej nie dostałem wizy ze względu na to że byłem karany a teraz jeszcze go oszukałem i już nigdy nie dostanę wizy. Ja zdębiałem, nie wiedziałem co powiedzieć. Sytuacja jest taka że Ojciec jest tam legalnie i pracuje, ja mam tutaj rodzinę i od 6 lat firmę. Chciałbym się starać o tą wizę żeby go odwiedzić. Czy istnieje jakaś szansa żebym tą wizę dostał? Te zakazy jakoś idzie anulować?

Gdyby nie fakt ,że w 2001 r.starałeś się o wizę imigracyjną ( pomimo ,że warunki loterii są jasne i nie ma znaczenia czy był to wyrok w zawieszeniu) to teraz dostałbyś wizę bo fakt Twojej karalności nie byłby wtedy odnotowany w systemie Ambasady a tak to masz .Zwróć uwagę ,że zostałeś zapytany "czy byłeś aresztowany" i tutaj powinna być odpowiedź twierdząca ponieważ został zatarty Twój wyrok Sądowy natomiast samego faktu zatrzymania bądź aresztowania nie zmienisz i nie zatrzesz . Myślę ,że pytanie "czy byłeś aresztowany " a nie "czy byłeś karany " zostało postawione nie przypadkowo. Konsulowie zapewne wiedzą o przepisach mówiących o zatarciu wyroku i dlatego stawiają pytanie właśnie w ten sposób. Sam doświadczyłem identycznego pytania podczas interview na obywatelstwo.Urzędnik miał wszystkie moje dokumenty i wiedział ,że karany nie byłem ale spytał "czy byłem aresztowany przez Policję".Bo bycie aresztowanym to jedno a bycie karanym to co innego.

Wracając do Twojego problemu to myślę ,że otrzymanie przez Ciebie w tej sytuacji jakiejkolwiek wizy niestety będzie graniczyło z cudem.

Napisano

Jesli ojciec "pracuje legalnie" to znaczy, ze ma przynajmniej status stalego rezydenta USA. Tym samym nic chyba nie stoi na przeszkodzie aby to wlasnie on Cie odwiedzil w Polsce. A tak na marginesie i z czystej ciekawosci trzasnales wtedy dziesione ? I dostales w zawiasach bo nie recydywa ? ;) Zycze powodzenia w prowadzeniu biznesu w Polsce.

p.s. a, i oczywiscie policji h.w.d. ...hehehe

Gdyby nie fakt ,że w 2001 r.starałeś się o wizę imigracyjną ( pomimo ,że warunki loterii są jasne i nie ma znaczenia czy był to wyrok w zawieszeniu) to teraz dostałbyś wizę bo fakt Twojej karalności nie byłby wtedy odnotowany w systemie Ambasady a tak to masz .Zwróć uwagę ,że zostałeś zapytany "czy byłeś aresztowany" i tutaj powinna być odpowiedź twierdząca ponieważ został zatarty Twój wyrok Sądowy natomiast samego faktu zatrzymania bądź aresztowania nie zmienisz i nie zatrzesz . Myślę ,że pytanie "czy byłeś aresztowany " a nie "czy byłeś karany " zostało postawione nie przypadkowo. Konsulowie zapewne wiedzą o przepisach mówiących o zatarciu wyroku i dlatego stawiają pytanie właśnie w ten sposób. Sam doświadczyłem identycznego pytania podczas interview na obywatelstwo.Urzędnik miał wszystkie moje dokumenty i wiedział ,że karany nie byłem ale spytał "czy byłem aresztowany przez Policję".

Wracając do Twojego problemu to myślę ,że otrzymanie przez Ciebie w tej sytuacji jakiejkolwiek wizy niestety będzie graniczyło z cudem.

mnie tez pytali podczas "interview" na obywatelstwo czy bylem aresztowany i karany

odpowiedzialem pozytywnie na obydwa pytania

zgodnie z prawda

obywatelstwo dostalem "in flying colors"

widac nie wszyscy przestepcy sa przez Ameryke jednakowo traktowani ...hehehe

Napisano

Jesli ojciec "pracuje legalnie" to znaczy, ze ma przynajmniej status stalego rezydenta USA. Tym samym nic chyba nie stoi na przeszkodzie aby to wlasnie on Cie odwiedzil w Polsce.

Akurat Ojciec był nie raz poza tym do 2002 r. tu był. To ja chciałbym zobaczyć jak tam jest. Czyli Ameryka przede mną zamknięta :(

PS, O błędach młodości się nie dyskutuje. Najgorzej że smród całe życie się ciągnie.

Napisano

nawet jesli prowadzi sie anielskie zycie

smrod ustaje tylko na kilkadziesiat lat

dezodoranty niesmiertelnosci o roznych zapachach

od chrzescijanstwa poprzez judaizm do mahometanizmu

tez nie pomagaja- taka jest naga prawda

:)

Napisano

widze ze cos slyszales ale nie zbyt dobrze..

visa waiver program to jest ruch bezwizowy i moze kiedys Polska bedzie mogla w tym uczestniczyc ale osoby ktore maja zakaz wjazdu beda mogly o takim czyms zapomniec,pozostaje starac sie o wize ale wtedy nalezy starac sie o waiver ..

moze poczytaj na forum o waiver,kto moze takie cos dostac ,jak sie starac..

Jesli masz zakaz wjazdu ,,bo nadal nie odpowiedziales na pytanie czy jakas kartke dostales za 1 razem oraz a tym razem,ze bedzie zaznaczone ze masz zakaz wjazdu.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...