Skocz do zawartości

I-877 Admissibility To The Us


konstancja

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam,

29 lipca 2010 roku otrzymalam I-94 na lotnisku w Miami na okres 6 miesiecy w tym czasie dostalam propozycje dobrej pracy na w firmie jako Instruction specialist. W zwiazku z tym zaczelam sie ubiegac bedac w USA o vise H1B, niestety odmowiono mi visy ze wzgledu na to, ze pracodawca nie spelnial wystarczajacych wymogow aby zatrudnic wyszkolonego specjaliste z Europy. Oczekujac na decyzje nadal jedynym dokumentem, ktory posiadalam byla forma I-94 oraz moja wiza tuystyczna.Pragne zaznaczyc ze nie pracowalam nigdy nie legalnie w USA. Odmowe wizy H1B otrzymalam dnia 21.marca 2011r, adwokat prowadzacy moja sprawe udzielil mi informacji ze musze opuscic USA w przeciagu 180 dni od dnia otrzymania pisama z urzedu o odmowie. Wyjechalam do Polski 18 maja 2011r. Czyli w okresie dopuszczalnym do wyjazdu. Wedlug adwokata imigracyjnego nie przekroczylam pobytu nielegalnie poniewaz nie bylam dluzej niz 180 dni od dnia otrzymania odmowy wizy H1B.

10 lutego 2012 nie zostalam wpuszczona na teren USA w zwiazku z tym, ze oficer poinformowal mnie ze przedluzylam pobyt o wiecej niz dopuszczalne 30 dni. I zawrocono mnie do Polski.

Tydzien temu kupilam dom w Boynton Beach na Florydzie i chcialam go ulepszyc aby mi sluzyl na moja letnia rezydencjie a w przyszlosci moj dom docelowy gdyz moja mama , ktora jest Obywatelem USA zlozyla petycje w roku 2009 o to abym mogla byc Permanent Resident i byc w koncu blisko niej.

Zostalam pouczona przez oficera, ze moge przyjechac ponownie do USA nawet za tydzien pod warunkiem ze bede miala nowa Vize turystyczna. Czy moge sie ubiegac o nowa vize bez obaw ze zostanie mi odmowiona?

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

jak nie masz zakazu wjazdu to od Konsula oraz urzednika na lotnisku zalezy czy dostaniesz wize oraz zostaniesz wpuszczona

bo ta wiza co mialas juz byla nie wazna,pisza o tym na stronie Ambasady oraz na forum..

Wystarczy byc 1 dzien dluzej i ta wklejka jest nie wazna juz w paszporcie.

Napisano

O wizę możesz się starać i najprawdopodobniej będzie odmówiona. Masz ewidentny immigration intent (petycja, dom) i w zasadzie dopóki nie dostaniesz zielonej karty, o turystycznych wyjazdach do US możesz raczej zapomnieć. Btw - ten prawnik głupoty Ci opowiadał, obowiązywała Cie data z I-94.

Napisano

oczywiscie ze mam intencje aby kiedys byc i zyc w USA, nie ukrywam tego w urzedach poniewaz to widac u nich w aktach ze mam zlozona petycje na green card. Nie mniej jednak nie chce zyc tam nielegalnie, mam tam cala rodzine zostalam tylko ja (bez papierow). Przekroczylam pobyt nieumyslnie poniewaz wprowadzil mnie w blad adwokat i teraz nie wiem czy wogole isc do ambasady po wize turystyczna czy moze sa jakies inne zeby moc tam wrocic?

Napisano

Z losowania CI nie przepadnie jeżeli nie masz bana - co do wyjazdu - w tym momencie z taką historią i złożoną petycją na wyjazd w inny sposób niż po otrzymaniu GC (z loterii lub poprzez petycję) nie masz praktycznie szans. Ewentualnie H-1B/L-1 które dopuszczają dual intent.

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Witam,

29 lipca 2010 roku otrzymalam I-94 na lotnisku w Miami na okres 6 miesiecy w tym czasie dostalam propozycje dobrej pracy na w firmie jako Instruction specialist. W zwiazku z tym zaczelam sie ubiegac bedac w USA o vise H1B, niestety odmowiono mi visy ze wzgledu na to, ze pracodawca nie spelnial wystarczajacych wymogow aby zatrudnic wyszkolonego specjaliste z Europy. Oczekujac na decyzje nadal jedynym dokumentem, ktory posiadalam byla forma I-94 oraz moja wiza tuystyczna.Pragne zaznaczyc ze nie pracowalam nigdy nie legalnie w USA. Odmowe wizy H1B otrzymalam dnia 21.marca 2011r, adwokat prowadzacy moja sprawe udzielil mi informacji ze musze opuscic USA w przeciagu 180 dni od dnia otrzymania pisama z urzedu o odmowie. Wyjechalam do Polski 18 maja 2011r. Czyli w okresie dopuszczalnym do wyjazdu. Wedlug adwokata imigracyjnego nie przekroczylam pobytu nielegalnie poniewaz nie bylam dluzej niz 180 dni od dnia otrzymania odmowy wizy H1B.

10 lutego 2012 nie zostalam wpuszczona na teren USA w zwiazku z tym, ze oficer poinformowal mnie ze przedluzylam pobyt o wiecej niz dopuszczalne 30 dni. I zawrocono mnie do Polski.

Tydzien temu kupilam dom w Boynton Beach na Florydzie i chcialam go ulepszyc aby mi sluzyl na moja letnia rezydencjie a w przyszlosci moj dom docelowy gdyz moja mama , ktora jest Obywatelem USA zlozyla petycje w roku 2009 o to abym mogla byc Permanent Resident i byc w koncu blisko niej.

Zostalam pouczona przez oficera, ze moge przyjechac ponownie do USA nawet za tydzien pod warunkiem ze bede miala nowa Vize turystyczna. Czy moge sie ubiegac o nowa vize bez obaw ze zostanie mi odmowiona?

Tutaj sa 2 rzeczy. Pierwsza - adwokat nie wprowadzil Cie do konca w blad. Druga - oficer na granicy mial racje.

1. Pobyt do 180 dni, kiedy nie masz juz statusu, NIE jest legalnie karany zakazem wlotu na 3 lata. Czyli adwokat mial racje mowiac, ze nie bedziesz miala zakazu wlotu. Ale to, ze nie masz zakazu wlotu nie znaczy, ze na granicy (oraz w ambsadzie) potraktuja Cie tak jak pania Kowalska, ktora wyjechala zaraz po otrzymaniu decyzji. Mysle, ze moze nie do konca zrozumieliscie sie z adwokatem.

2. Oficer na granicy spojrzal na date kiedy wydana byla decyzja dot. H1B. I na tejze decyzji powinno byc napisane, ze masz 30 dni na wylot. Jesli nie wylecisz stajesz sie deportable, co nie znaczy, ze masz ban. Oficer mial racje mowiac, ze przesiedzialas czas (czyli owe 30 dni). Oficer mial racje, ze nie wpuscil Cie.

Sa 2 rzeczy: czas od jakiego liczy sie zakaz wlotu i czas kiedy powinnas opuscic USA po wydaniu decyzji. Zakaz wlotu to co innego, a opuszczenie kraju w jakim powinnas byla to zrobic wedle urzedu to inna sprawa. I teraz np. kiedy staralabys sie o wize imigracyjna, to konsul nie moglby Ci odmowic tejze wizy tylko z powodu czasu w jakim wyjechalas z USA, bo nie przekroczylas 180 dni wiec nie masz zakazu wlotu na 3 lata. Jesli chcodzi o podrozowanie z wiza nieimigracyjna to na lotnisku patrza kiedy byla wydana decyzja przez urzad a kiedy Ty wylecialas - i tutaj mamy czas 30 dni. Jesli jest przekroczony, to niestety nie jest to pierwszy przypadek kiedy kogos zawracaja z granicy...

Mam nadzieje, ze moje wyjasnienia beda pomocne.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...