Wyjazd I Praca W Usa.

[makdonald]

w usa z niczym nie ma problemu, podobnie w europie (zachodniej)

problemy istnieja jedynie w polskich glowach

[sly6]

Rowniez slyszalem o "zyczliwych" polakach za granica

a co zrobisz jak spotkasz nie zyczliwego ale nie Polaka?nie patrz na narodowosc,obywatelstwo,religie a patrza kto jakim jest czlowiekiem

na tym lepiej wyjdziesz .I abys nie musial nigdy tego doswiadczyc i odczuc ,tej nie zyczliwosci od ludzi.

[filip_bb]

makdonald mozesz rozwinac swoja wypowiedz ?

wiem, ze uwazac trzeba ogolnie na ludzi, nie wazne czy to Polak czy ktos innej narodowosci.

Pytam sie poprostu, czy taki wyjazd ma jakikolwiek sens ?, bo z tego co wiem, nadal w Nowym Jorku jest duzo ludzi zyjacych nielegalnie.

[Gucio]

No pewno ze jest i bedzie, tylko jest pytanie czy chcesz tak zyc ?

Bedac nielegalnym jestes uziemiony w usa i chcac nie chcac musisz uwazac gdzie bywasz. Zapomnij o pojechaniu na wakacje po za usa, albo w blisko granicy w Kanada (np. wodospad niagara).

Czesc ludzi to ignoruje i im sie udaje, a czesc zostaje zlapana i deportowana.

[katlia]

Nie trzeba wyjazdu za granice zeby miec problemy. Jedziesz sobie na pustej autostradzie, jedziesz o 10 mil szybciej niz speed limit, policja sie pokazuje i ma prawo wypytac cie o papiery imigracyjne. Nie masz, to od razu do wiezienia imigracyjnego. To sie zdarza w wielu stanach. Pytasz sie czy ma sens wyjazd/praca na czarno - jak dla mnie absolutnie nie. Wiem ze niektorym sie udaje, ale jak dla mnie takie zycie to nie zycie, zwlaszcza ze teraz masz prawie cala europe zachodnia gdzie mozesz legalnie zyc i pracowac.

[kzielu]

. Pytasz sie czy ma sens wyjazd/praca na czarno - jak dla mnie absolutnie nie. Wiem ze niektorym sie udaje, ale jak dla mnie takie zycie to nie zycie,

Dokladnie. Trzeba miec pusto w glowie zeby jechac jako nielegal.

[sly6]

to ze sa tacy ludzie to albo wiedza jak sie poruszac lub tez maja troche szczescia

a Ty bez pewnych dokumentow mozesz wpasc lub tez miec ciezko z pewnymi sprawami.

no ale wybor nalezy do Ciebie ,zrobisz jak uwazasz.

[makdonald]

95% moich "klientow", tzn. polakow, ktorzy mieszkaja w usa i nie znaja angielskiego to nielegale

nie oznacza to rzecz jasna, ze 95% nielegali to jezykowi analfabeci

choc oczywiscie istnieje pewna "zbieznosc statystyczna"

[Gucio]

Dokladnie. Trzeba miec pusto w glowie zeby jechac jako nielegal.

Dokladnie. Jak ja przyjechalem do USA a to bylo pod koniec roku 2003, pierwsza prace jako pomocnik elektryka dostalem tylko dlatego ze mialem wyksztalcenie elektryczne i bylem legalnie. Dostalem prace po 2 tygodniach pobytu i to w calkiem stabilnej Polskiej firmie w ktorej nie czekalo sie na wyplate 3 tygodnie lub dluzej, a w zimie nie bylo sie zwalnianym z braku zajecia (bylem przyjety do pracy w listopadzie. Za pol roku pracowalem juz na Manhattanie jako System Admin, ale na pierwszym interview od razu poproszono mnie o kopie SSN i zrobiono kopie strony w paszporcie z przybita pieczatka o przyznanej zielonej karcie. Inaczej nikto nie chce nawet z toba gadac. Kolega 5 lat probowal znalezdz prace w zawodzie i dopiero jak uzyskal GC (poznal fajna dziewczyne przypadkiem, jechal autem jakas tam drozka na Lond Island i zobaczyl ze dziewczyna stoji na poboczu i sie cos dymi z jej auta, podjechal i pomogl jej, no i tak sie zaczelo) chcial z nim gadac w sprawie pracy jako IT no i jedna z firm dala mu szanse. Ale 5 lat spedzial jako stolarz na budowie i mowil mi ze juz z kazdym rokie sobie mowil ze wraca do Polski bo juz ma dosyc tulania sie po budowach,

[filip_bb]

Dzieki wszystkim za odpowiedz.

Bede musial to sobie wszystko przemyslec i poukladac w glowie, moze poczekam na kolejne losowanie GC i w tym sproboje szczescia.

Tak ,czy siak dziekuje wszystkim za pomocne porady.Pozdrawiam