Skocz do zawartości

Częstsze Przekraczanie Granicy Na Gc.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Byłem dzisiaj w biurze po zakup biletu i dowiedziałem się, że planowana jest zmiana przy przekraczaniu granicy na GC. Dotąd regułą było przekraczanie granicy przynajmniej raz do roku. Teraz według nowych zaostrzeń ma to byc przynajmniej raz na pół roku. Czy ktoś może to potwierdzić lub zdementować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, pytanie faktycznie nieco nieskładne mi wyszło. Chodzi mi mianowicie o to, że jest mnóstwo posiadaczy GC którzy przebywają w PL, a w celu zachowania tejże GC przekraczają granicę z USA raz do roku uważając lub wierząc, że to wystarczy. Doszły mnie słuchy, że ma się to zmienić i aby nie stracić GC trzeba będzie latać przynajmniej raz na pół roku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi mianowicie o to, że jest mnóstwo posiadaczy GC którzy przebywają w PL, a w celu zachowania tejże GC przekraczają granicę z USA raz do roku uważając lub wierząc, że to wystarczy. Doszły mnie słuchy, że ma się to zmienić i aby nie stracić GC trzeba będzie latać przynajmniej raz na pół roku..

Nic sie nie ma zmienic. Zeby utrzymac zielona karte trzeba byc REZYDENTEM USA, a nie gosciem przylatujacym co kilka miesiecy na kilka dni.

W kazdej chwili sluzby imigracyjne moga ( i zawsze mogly) skierowac sprawe "latajcego co pol roku" do sadu, gdzie "latajacy" bedzie musial udowodnic swoja rezydenture.

Jezeli tego nie potrafi zielona karta jest mu odbierana. I tyle.

Doszły mnie słuchy, że ma się to zmienić i aby nie stracić GC trzeba będzie latać przynajmniej raz na pół roku..

Trzeba? Nic nie trzeba, CG nie jest obowiazkowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tristan zapoznaj sie z postami Kariny i zobaczysz jak z tym jest oraz ze urzad powoli przyglada sie takim osobom co uzywaja GC jak wizy turystycznej

pare lat temu znajoma zostala zapytana o bialy paszport czy tez ze nie lepsza bedzie wiza turystyczna na takie latanie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisze jeszcze raz - na poczatku marca wrocilem z tygodniowego wyjazdu do Polski - pierwsze pytanie (i jedyne) ktore dostalem od CBP to bylo jak dlugo bylem w Polsce...

to jest pierwsze pytane, ktore mi zadawano przy powrocie (za kazdym razem ) ! oh ludziska , nie chcecie mieszkac w usa, to nie mieszkajcie, chcecie przylatywac raz na rok, to sa wizy do tego i problem z glowy!

pozdro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez pytano za kazdym razem i za kazdym razem odpowiadalem zgdonie z prawda a oficer zerkal lekko w ekran i zawsze mowil "Witam spowrotem w Ameryce". Nie trawalo to dluzej niz 5 minut, no chyba ze cos zagadal to sie pogadalo dluzej ;)

Inaczej bylo jak jeszcze nie mialem plastikowej GC tylko pieczatke wbita w paszport. Wtedy zawsze mnie wysylali do imigration. A tam kupa ludzi (glownie latynosow i czarnych) no to ja zawsze myslalem ze posiedze z godzine lub dluzej). Ale o dziwo bylem odprawiany bardzo szybko, tak jak by po za kolejnoscia. Zawsze dostawalem 2-3 krotkie pytania i zyczenie milego dnia. Wiec nie ma sie co burmoscic i obruszac bo na tyle razy co ja wylatywalem po za usa w ciagu 6 lat (sadze ze bylem wicej niz 40 razy) to nigdy nie mialem nieprzyjemnosci ze strony oficerow imigracyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...