Skocz do zawartości

Dożywotni Zakaz Ubiegania Sie O Wizę Do Usa


marek_zet

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

marek piszesz ze w USA mieszkaja dobrzy ludzie a wiec sie pytam czy mnie z takimi osobami poznasz?,,chyba ze byli dobrzy dla Ciebie a dla mnie moga juz tacy nie byc ..sa takie przypadki w zyciu ..

teraz rozumiesz?...

Pisząc to bazowałem na swoim doświadczeniu. Może przyczyna, że nie znasz takich ludzi leży w tobie. Podobno, co daje sie ludzion, to do nich wraca z zdwojona siłą. ja staram się byc zawsze miły i uprzejmy i do to mnie wraca, naprawdę to działa.

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

a myslisz ze co ja robie tutaj i w zyciu codziennym????

myslisz ze to zawsze tak dziala

to jestes w duzym bledzie..tak czasami dziala ale nie na kazdego...

jakby tak bylo to pisalbym tak jak pisze?a moze za dobry jestem,za uczynnny itd i dlatego dostaje po du,,,,,od roznych ludzi bo to wlasnie wykorzystuja jak moga i ile moga

masz racje Ty bazujesz na swoim zyciu a ja na swoim-przezyciach ,przeciez nie kazdy ma takie same i bedzie miec takie same

moja znajoma ma podobne myslenie ale to jest jej zycie i przezycia a moje sa znow odmienne chociaz to samo robimy w zyciu i tak samo postepujemy.

wraca mowisz-tak czasami bloto wraca a nie cos dobrego i tutaj lezy problem tego wszystkiego no ale Ty dostales wiecej dobrego niz zlego wiec bedziesz tak myslec

ja znow inaczej mialem i mam w zyciu swoim .a czy tak nadal bedzie to zobacze .

Napisano

a myslisz ze co ja robie tutaj i w zyciu codziennym????

myslisz ze to zawsze tak dziala

to jestes w duzym bledzie..tak czasami dziala ale nie na kazdego...

jakby tak bylo to pisalbym tak jak pisze?a moze za dobry jestem,za uczynnny itd i dlatego dostaje po du,,,,,od roznych ludzi bo to wlasnie wykorzystuja jak moga i ile moga

masz racje Ty bazujesz na swoim zyciu a ja na swoim-przezyciach ,przeciez nie kazdy ma takie same i bedzie miec takie same

moja znajoma ma podobne myslenie ale to jest jej zycie i przezycia a moje sa znow odmienne chociaz to samo robimy w zyciu i tak samo postepujemy.

wraca mowisz-tak czasami bloto wraca a nie cos dobrego i tutaj lezy problem tego wszystkiego no ale Ty dostales wiecej dobrego niz zlego wiec bedziesz tak myslec

ja znow inaczej mialem i mam w zyciu swoim .a czy tak nadal bedzie to zobacze .

Mnie też w życiu spotkało wiele szarego, nie tylko różowego. Pisałem o wspomnieniach z Ameryki, o ludziach jakich tam poznałem, zreszta w odpowiedzi na Twoje zapytanie. Wszyscy Amerykanie, którzy stanęli na mojej drodze w czasie pobytu w USA, to byli dobrzy ludzie czy to w miejscu pracy, miejscu zamieszkania, na wyjazdach, czy poznani na szlaku górskim. Po prostu nie mam złych wspomnień ze Stanów i nic na to nie poradzę :) Życzę Ci, żebys też tak miał.

Napisano

sly6 napisał:

marek bylo poleciec na tej wizie

To jest to samo co w USA na granicy

To urzednik podejmuje decyzje czy Cie wpuscic,popytaj sie dobrych konsultantow ze wiele osob takich bylo zawracanych z granicy chociaz mieli wizy wydane -np na prace

co innego wiza na pobyt staly..samo wydanie wizy to nie wszystko .

Nie jest prawdą to co piszesz, wiza wizie nierówna. Moja wiza została przynana na warunkach transferu węwnątrzkorporacyjnego tzn. nie musieliśmy udowadniać, że nie znaleźlismy odpowiednich pracowników na lokalnym rynku etc.. Firma delegowała mnie na stanowisko, które wymaga zaufania (dostep do rachunków bankowych baz danych etc.) W takim przypadku formalności są proste.

Miałem dodatkową rozmowe z oficerem, który powiedział, że po głębokiej analizie, nie maja powodów aby odmówic mozliwości pracy wewnątrz tej samej korporacji.

Gdyby odmówili, to byłoby naruszeniem miedzynarodowych przepisów gospodarczych i byłaby z tego chryja.

Tutaj sie nie do konca zgodze... Znam kilkanascie przypadkow, kiedy ludzie mieli takowe wizy i na granicy ich nie wpuscili. Mialam taka sytuacje w maju tego roku kiedy do Kanady podrozowala kobieta, ktora przesiedziala wize w USA o 2 lata. Wrocila w 2010 do Polski, po czym wrocila do swojej macierzystej firmy, ktora jest bardzo znana na swiecie. Wczesniej pracowala tam chyba z 5 lat, pozniej Stany, i powrot do Polski do tej samej firmy. Dostala wysokie stanowisko i propozycje wizy do Kanady w ramach transferu. Promese przyznano i na tym sie zakonczylo. Kobiete cofnieto z lotniska w Kanadzie kiedy wyszlo w systemie, ze byla wczesniej w USA nielegalnie. Po prostu cofnieto. Mieli dobrych prawnikow, ktorzy stwierdzili, ze tak w Kanadzie jak i USA na granicy maja prawo nie wpuscic jesli maja taka ochote. Jest to firma produkujaca opony i naprawde kobieta miala super opieke prawna, promese dostala a z granicy ja zawrocili.. Prawo jest takie, ze w Kanadzie nie mozna sadzic osoby, ktora Cie nie wpusci - mozna prosic o zmiane decyzji, ale to graniczy z cudem jesli jeden raz ktos zlamal prawo w USA. Takie zycie...

Napisano

dla mnie to nie nowosc ze ktos ma problemy na granicy w Kanadzie jak byl nielegalnie w USA.

wiele pisze na forach i dobrzy konsultanci o tym tez pisza-mowia jak moze byc na granicy ..

sprawa ma sie inaczej jak ktos leci na pobyt staly :)

ale nie przy wizach nie imigracyjnych

a dlaczego masz sie sprzeczac?>bylo poleciec a nawet teraz polec i na granicy niech wyjdzie ze byles nielegalnie w USA,wtedy zobaczysz jak bedzie.

Po prostu nie mam złych wspomnień ze Stanów i nic na to nie poradzę :) Życzę Ci, żebys też tak miał.

dla mnie mozesz pisac wiele dobrego ale pamietaj ze nie kazdy tak ma i bedzie miec..i jak napisalem wczesniej

dlatego tez to mnie wcale nie dziwi ze tak piszesz ,,o na to zyczenie czekam juz wiele,,wiele lat

czy cos robie?oczywiscie,poznaje roznych ludzi ..i zobaczmy jak bedzie dalej

nie jestem zamkniety a nawet otwarty jak to mozliwe a co bedzie to moze kiedys napisze na tym forum

jak bylo a jak jest teraz :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...