Dożywotni Zakaz Ubiegania Sie O Wizę Do Usa

[Pewex]

Widzisz konstancja , to po co krecisz w swoim poscie , masz pretensje ze nie mozesz jechac do usa , a czyja to wina ze zostalas dluzej , a ile bylas przedtem , a po co probowalas dostac wize pracownicza, w ambasadzie mowilas ze jedziesz do pracy czy na wakacje .Zlamalas prawo i do kogo masz pretensje , musisz zrozumiec ze nie mozna jezdzic tam gdzie sie chce i robic co mi sie podoba , kazdy kraj ma swoje przepisy i jesli je lamiesz to pozniej miej pretensje do siebie a nie innych.

Ps konstancja i nie pisz mi jak ameryka kogo traktuje bo ja jestem u siebie w domu a ty bylas tu chwilke i chyba troche wiecej wiem na jego temat niz ty

Sly dlatego ze wschodu ze najwiecej ludzi z tamtad zostaje dluzej niz pozwala wiza i to potwierdza ambasada.Zreszta najwiecej Polakow w usa jest z Lomzy ,Bialego Stoku , Rzeszowa .

[konstancja]

Sly a znasz kogos kto ma kase i zlamal prawo i nagieli przepisy?? Bo ja osobiscie znam przypadek osoby ktora ma kilka prestizowych nieruchomosci na Florydzie i zostala na lotnisku w Miami zawrocona a tlumaczenia ze ale ja mam to lub tamto mam pieniadze moge pokazac wyciagi z banku jeszcze bardziej rozwscieczyly immigration wiec adwokat ... no coz na pewno chetnie podejmie sie sprostowania sytuacji za odpowiednia gratyfikację ale ja nie wierze w adwokatów wierze w prawo ktore zawsze bedzie po stronie przepisów niz emigrantów z kasą.

Ty pewex zanim zaczniesz mnie oceniac to przesledz moje posty, nie masz zielonego pojecia o mojej sprawie, mojej wizie i czy kogos oszukalam czy tez nie. Jak jestes u siebie w domu to pisz sobie na forach amerykanskich skoro taki amerykancki jestes i swiatowy a reszta Polakow to dla Ciebie plebs, ktory sie pcha tam gdzie ich nie chcą.

Sorki Marek, ze zasmieciłam Ci troche wątek, ale zawsze mnie irytują takie zalosne dupki. Pozdrawiam.

[marek_zet]

Nie ma sprawy

Odnosnie równości i sprawiedliwości, to Konstancja ma 100% rację. Amerykanie jak nikt inny traktują wszystkich sprawiedliwie i czy to jest Polak ze wschodu Polski czy Francuz ze stolicy, weźmy dla przykładu Strauss-Khan'a to prawo jest prawem i za przekroczenia i wykroczenia traktuje wszystkich sprawiedliwie. Dura lex, sed lex. Za to cenię Amerykę. na temat ludzi pokroju pewexa już się wypowiedziałem, i wdawanie się z nimi w dyskusje to strata czasu. Grupa ludzi z tej gliny, pisze donosy na swoich ziomków np. do urzędów skarbowych, bo im się wydaje..., bo im bardziej się należy... .

----

Tęsknię za Ameryką bo to dobry kraj i mieszkaja tam dobrzy ludzie. Chciałbym móc tam przyjeżdżać na wakacje, lub w odwiedziny. Zawaliłem, zdaję sobie z tego sprawę i nie mam do nikogo pretensji. Szanuje decyyzje konsula, jest sprawiedliwa i też zrobiłbym na jego miejscu tak samo. Piosząc post miałem i mam nadzieję, że pomoże choć jednemu, kto pokochał Stany jak ja, kto żył tam, rozwijał ten kraj (płaciłem sumiennie podatki, kupowałem dobra, żyłem w zgodzie z prawem karnym) i po przeczytaniu, przygotuje się lepiej do rozmowy w ambasadzie czy konsulacie. Moja kara to skomplikowanie sobie spraw związanych z mieszkaniem (kredyty, lokatorzy). Cóż, będe musiał sobie radzić. Na szczęście mam przyjaciół zarówno Polaków jak i Amerykanów, nawet Latynosów.

[Jackie]

Stany i Kanada to dwa odrębne, suwerenne Państwa

tutaj z tym sie zgodze ale reszta zalezy od urzednika na granicy

bo wiza na pobyt staly to ok ale wiza nie imigracyjna to musisz pokazac ze wrocisz z niej a po pobycie takim w USA masz pewne ale ze cos takiego zrobisz w Kanadzie,poczytaj dobrze fora,popytaj sie dobrych prawnikow o ta sprawe

Dokładnie.

[jkb]

tutaj z tym sie zgodze ale reszta zalezy od urzednika na granicy

bo wiza na pobyt staly to ok ale wiza nie imigracyjna to musisz pokazac ze wrocisz z niej a po pobycie takim w USA masz pewne ale ze cos takiego zrobisz w Kanadzie,poczytaj dobrze fora,popytaj sie dobrych prawnikow o ta sprawe

Wiza nieimigracyjna L-1, bo o niej mowa, pozwala na "dual intent". W związku z tym osoba wjeżdżająca na L-1 nie musi na granicy pokazywać, że wróci.

Pozdrawiam!

[Jackie]

Wiza nieimigracyjna L-1, bo o niej mowa, pozwala na "dual intent". W związku z tym osoba wjeżdżająca na L-1 nie musi na granicy

On pisze o wize pracowniczej do Kanady.

[sly6]

konstancja co innego nagiecie prawa a co innego znalesc odpowiednie przepisy

Kolejna sprawa ,kazdy wie ze urzednik na granicy ma swoje prawa i zaden adwokat tam za duzo nie pomoze ale moze pomoc przed wylotem,po tym co sie stalo..

Ale tutaj nalezy znac juz dobrego adwokata ale nie kazdy bedzie cudotworca jak bedzie cos nie zle namieszane w papierach i zasadach

marek moze mnie poznasz z takimi dobrym ludzimi?mowie powaznie o tym jak takich znasz to nigdy dosc takich znac...chyba ze sa dobrzy dla Ciebie a dla mnie moga tacy juz nie byc .bo znam wiele takich przypadkow ze dobry ale dla kogos a dla innych to inna osoba i zachowanie.

[marek_zet]

marek moze mnie poznasz z takimi dobrym ludzimi?mowie powaznie o tym jak takich znasz to nigdy dosc takich znac...chyba ze sa dobrzy dla Ciebie a dla mnie moga tacy juz nie byc .bo znam wiele takich przypadkow ze dobry ale dla kogos a dla innych to inna osoba i zachowanie.

Nie bardzo kumam o czym piszesz?

[jkb]

On pisze o wize pracowniczej do Kanady.

A przepraszam, nie doczytałem. Zwracam honor

[sly6]

marek piszesz ze w USA mieszkaja dobrzy ludzie a wiec sie pytam czy mnie z takimi osobami poznasz?,,chyba ze byli dobrzy dla Ciebie a dla mnie moga juz tacy nie byc ..sa takie przypadki w zyciu ..

teraz rozumiesz?...