Skocz do zawartości

Dożywotni Zakaz Ubiegania Sie O Wizę Do Usa


marek_zet

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 85
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Mieszkałem w Stanach 9 lat od czego zacząłem wątek. Słyszało się i czytało się o tym co się dzieje na odprawach sporo. Lecz kolejnośc od dziesiątek lat jest niezmienna. Aby postawić nogę na amerykańskiej ziemi (nawet licząc na cud), najpierw trzeba pójśc do konsulatu czy ambasady a potem stanąc na bramce na lotnisku czy na przejściu granicznym. No chyba, że Rio Grande :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marec co sie lamiesz w koncu zaplaciles 6 stowek a wez teraz jak np 4 osobowa rodzna placi 2 tysiaki i nie dostaja vizy bo zle im patrzy , i co pracownicy ambasady moralniakow nie maja kasuja kase i tyle , byles w usa to chyba wiesz ze tak samo jak wszedzie tez nawijke na uszy robia , ludzie klamia w wielu rzeczach , ty sklamakes w dacie wyjazdu a przezywasz jakbys kogos okradl albo pobil, zeby na swiecie tylko takie klamstwa byly to by bylo pieknie .

Zobacz prezydenta Clintona jak nawijal do kamer ze nigdy sexu z sekretarka nie mial, a jak prawda wyszla to papugi jego mowily ze sex oralny to nie zalicza sie do sexu i co ma moralniaka poniosl konsekwencje , nadal po salonach sie wozi jak gdyby nigdy nic, a zobacz Kwasniewskiego polski prezydent jak klamal ze ma wyzsze wyksztalcenie a nie ma i co dalej . I jak sie ma twoje klamstwo do ich . W ambasadzie cie skasowali i czekaja na nastepnych takich bo biznes to dobry 5 min i 6 setek wpada . Zobacz gdyby Polacy pokazali honor i powiedzieli nie beda sie prosic o vizy i placic za nie i nie beda zwiedzac z ciocia pol roku ameryki i kompletnie przestali by stac przed ambasada wtedy byl by klopot bo vizy by musieli zniesc a ci konsulowie , papugi emigracyjne , emigration people , poszli by na zasilki , a bynajmniej wielu z nich , a tak drodzy potencjalni emigranci i wycieczkowicze jestescie zywicielamli konsulow i papug emigracyjnych i to oni powinni wam dziekowac ze maja dobre roboty ( ps poznalem jednego konsule na plazy , yaht club, tu gdzie mieszkam i slowo do slowa powiedzial mi ze pracuje w ambasadzie w warszawie , powiedzial rowniez w jakiej dzielnicy mieszka tu w stanach , w tej dzielnicy za pol miliona dolcow co najwyzej garaz albo altanke mozna kupic , a co robilem na tej plazy dla bogatych otoz dostalem stiker to taka wjazdowka od szefa u ktorego robie bo on plazy nie lubi byc , i nie ma na nia czasu wiec co by nie zmarnowal sie dal mi poprostu bo wie ze lubie sporty wodne i wszystko co z woda zwiazane.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega marek_zet spróbował zaryzykował nie udało się. Kiedys boss Pruszkowa skłamał we wniosku wizowym ze nie siedział w więzieniu i dostał wize i latał na walki gołoty :)

Tak jak pewex pisze co wolno wojewodzie to nie tobie...

Ja nigdy nie miałem problemów w USA oj przepraszam raz miałem rewizje na miedzyladowaniu i Pani w gumowych rekawiczkach zabrała mi Apap bo wydał jej sie podejrzany i nawet zrobiła mu zdjęcia! Jestem ciekaw czy jak Pan urzednik widział twoje zdjęcie na monitorku w ambasadzie to czy bedzie widział mój sfotografowany apap...? Samego apapu pewnie juz nie ma bo albo posłali go do analizy w laboratoriach rzadowych i amerykanski podatnik zapłacił kupę pieniędzy za analize albo Pani z tego lotniska go zjadła bo wyglądała na wiecznie głodną...Natomiast ja byłem madrzejszy od Ciebie marek_zet, powiedziałem ze to apap na ból głowy bo gdybym powiedział że to sraczke a kusiło mnie zeby tak powiedzieć to mogłoby sie skończyc też dozywotnim banem za wprowadzanie urzędnika w błąd :)

ale źle na tym nie wyszedłem bo zakupiłem sobie to samo w CVS Pharmacy -ich generyk i to chyba kilkaset tabletek za kilka dolarów-serio i starczyło mi na dłuuuugi czas (az sie exp date skonczyła) i w Polsce po powrocie nie przepłacałem za opakowania po kilka tabletek. Więc mój przypadek jest dowodem że warto mówic prawdę :) ot taka historia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marec co sie lamiesz w koncu zaplaciles 6 stowek a wez teraz jak np 4 osobowa rodzna placi 2 tysiaki i nie dostaja vizy bo zle im patrzy , i co pracownicy ambasady moralniakow nie maja kasuja kase i tyle , byles w usa to chyba wiesz ze tak samo jak wszedzie tez nawijke na uszy robia , ludzie klamia w wielu rzeczach , ty sklamakes w dacie wyjazdu a przezywasz jakbys kogos okradl albo pobil, zeby na swiecie tylko takie klamstwa byly to by bylo pieknie .

Zobacz prezydenta Clintona jak nawijal do kamer ze nigdy sexu z sekretarka nie mial, a jak prawda wyszla to papugi jego mowily ze sex oralny to nie zalicza sie do sexu i co ma moralniaka poniosl konsekwencje , nadal po salonach sie wozi jak gdyby nigdy nic, a zobacz Kwasniewskiego polski prezydent jak klamal ze ma wyzsze wyksztalcenie a nie ma i co dalej . I jak sie ma twoje klamstwo do ich . W ambasadzie cie skasowali i czekaja na nastepnych takich bo biznes to dobry 5 min i 6 setek wpada . Zobacz gdyby Polacy pokazali honor i powiedzieli nie beda sie prosic o vizy i placic za nie i nie beda zwiedzac z ciocia pol roku ameryki i kompletnie przestali by stac przed ambasada wtedy byl by klopot bo vizy by musieli zniesc a ci konsulowie , papugi emigracyjne , emigration people , poszli by na zasilki , a bynajmniej wielu z nich , a tak drodzy potencjalni emigranci i wycieczkowicze jestescie zywicielamli konsulow i papug emigracyjnych i to oni powinni wam dziekowac ze maja dobre roboty ( ps poznalem jednego konsule na plazy , yaht club, tu gdzie mieszkam i slowo do slowa powiedzial mi ze pracuje w ambasadzie w warszawie , powiedzial rowniez w jakiej dzielnicy mieszka tu w stanach , w tej dzielnicy za pol miliona dolcow co najwyzej garaz albo altanke mozna kupic , a co robilem na tej plazy dla bogatych otoz dostalem stiker to taka wjazdowka od szefa u ktorego robie bo on plazy nie lubi byc , i nie ma na nia czasu wiec co by nie zmarnowal sie dal mi poprostu bo wie ze lubie sporty wodne i wszystko co z woda zwiazane.)

To nie tak, że spać nie mogę lecz staram się żyć uczciwie, a w tym przypadku z góry nastawiony byłem na oszustwo. To moje sumienie sie oddzywa, nic na to nie poradzę :) Nawiasem pisząc pamiętaj, że to oszustwo zagrożone jest paragrafem, ponieważ konsul to urzędnik państwowy i to wysokiego szczebla i za powiedzenie nieprawdy może być wyrok zapewne w zawiasach i nie myśl, że tylko na terytorium Stanów. Składając fałszywe oświadczenia w ambasadzie, naraziłem się na widmo rozprawy w polskim sądzie ale zapewne tego nie zrobią.. Nie robią tego, ponieważ obsługując naszych rodaków z sądu by nie wyszli :) Takich jak ja, zapewne każdego dnia jest kilkudziesięciu.

Fakt, faktem, Amerykanie mają ogromną bazę danych, a w niej wszystko i wszystkich, którzy choćby otarli się o ich kraj. Z tą propozycją pokazania zdjęcia z lotniska po prostu zbił mnie z nóg. Ciężko było obalić ten argument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast ja byłem madrzejszy od Ciebie marek_zet, powiedziałem ze to apap na ból głowy bo gdybym powiedział że to sraczke a kusiło mnie zeby tak powiedzieć to mogłoby sie skończyc też dozywotnim banem za wprowadzanie urzędnika w błąd :)

To cenna i przede wszystkim MĄDRA rada dla tych, którzy jak ja mówia konsulom, że byli krócej niż byli faktycznie. Więc zapiszcie sobie w głowach - gdy konsul zapyta "Jak długo na prawdę byliście w Stanach?" to zawsze odpowiadajcie "Apap" :) i choćby wam pokazywał zdjęcia, straszył rozprawami za fałszerstwa w dokumentach, wy twardo stójcie przy swoim i mówcie "Apap".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...