Dragony Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 W sumie nigdy kuzynki o to nie pytałam. Na miejscy nie jestem a jak już jestem to max 3 tygodnie bo praca w PL i tylko tyle urlopu mogę wziąć na raz. Poza tym nie chcę przebywać w US na "nielegalu" Co prawda za każdym razem I-94 dostaję na 6 miesięcy ale musiałabym być strasznie bogata żeby móc sobie pozwolić na siedzenie w US tyle czasu. Może powinnam rozważyć i taką możliwość jak poszukanie kogoś... ale najpierw muszę do tego dojrzeć
Gość Violonczela Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 poznanie kogoś, to nie problem..,tylko problemem staję się dopasowanie tylu czynników na raz.. Pozdrawiam
sly6 Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 to zacznij od poratli pewnych,potem popisz i jak cos zaiskrzy wtedy ,moze w tym czasie polecisz w odwiedziny a dlaczego napisalem o tej kuzynce i nie tylko .poniewaz sa takie historie z zycia ze przez takie osoby troche osob sie poznaje
cardigan Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 Ja jestem typem osoby która głęboko w poważaniu ma co inni o mnie sądzą/mówią. Mam również w nosie co inni robią ze swoim życiem i w swoim życiu - znaczy typ przeciwny do babeczki siedzącej w oknie i obserwującej sąsiadów - ja nawet w sumie nie znam moich sąsiadów... Do USA ciągnie mnie to co napisałam we wcześniejszych postach, zapomniałam tez dodać że pasuje mi to że tam się jest bardziej "niewidzialnym" to znaczy ludzie mniej się interesują sobą na wzajem (oczywiście nie pisze tu o Polonii ) Niestety tym razem nie wyszło z loterią, mam powazne obawy że to była ostatnia loteria ... Zaczynam być lekko zdesperowana... Na inne sposoby przeniesienia się legalnie w sumie już chyba jest dla mnie za późno A cała moja rodzina jest tam (całej tej rodziny raptem dwie osoby - kuzynka i niepełnoletnia córka ), niestety nie na tyle bliska żeby moc mnie tam ściągnąć. Córka się tam uczy ale nie ma rezydenta a ja chciałabym żeby była spokojna o to ze może wybierać uczelnie jak skończy High School (dodam od razu ze jest tam i uczy się zupełnie legalnie) Chciałabym żeby miała możliwość tam zostać, gdzie ma teraz przyjaciół i swoje życie. W Polsce jestem sama, zupełnie sama i nic mnie tu nie trzyma... (no może mieszkanie i praca ale mieszkanie da się sprzedać a praca... może być i tam ) @Dragony, myślę, że dla Ciebie istnieje bardzo realna droga do USA, a mianowicie Twoja córka owszem narazie jest młodziutka, ale jak sama piszesz: uczy się tam i ma przyjaciół. Myślę, że jak tam pójdzie do collegu, to i tam wyjdzie za mąż, a wtedy kilka lat i ma obywatelstwo i może sponsorować Ciebie jako rodzica Ponoć precedury w sponsorowaniu rodzica przez dziecko trwają dużo krócej niż na odwrót. Pewnie napiszesz, że to jeszcze kupę lat, ale jak żadna inna opcja Ci nie wypali, to moim zdaniem masz prawie jak w banku, że taki czas kiedyś nastanie, a to już coś
KaeR Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 @Dragony, myślę, że dla Ciebie istnieje bardzo realna droga do USA, a mianowicie Twoja córka owszem narazie jest młodziutka, ale jak sama piszesz: uczy się tam i ma przyjaciół. Myślę, że jak tam pójdzie do collegu, to i tam wyjdzie za mąż, a wtedy kilka lat i ma obywatelstwo i może sponsorować Ciebie jako rodzica Ponoć precedury w sponsorowaniu rodzica przez dziecko trwają dużo krócej niż na odwrót. Pewnie napiszesz, że to jeszcze kupę lat, ale jak żadna inna opcja Ci nie wypali, to moim zdaniem masz prawie jak w banku, że taki czas kiedyś nastanie, a to już coś No nie wiem czy byłbym pocieszony, jakby mi ktoś tak powiedział. To pewnie z 10 lat minimum...
cardigan Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 No nie wiem czy byłbym pocieszony, jakby mi ktoś tak powiedział. To pewnie z 10 lat minimum... @KaeR ja bym chyba jednak była zadowolona wiedząc, że kiedyś będzie dla mnie stały pobyt osiągalny, nawet za 10 lat.. Są ludzie, którzy nawet takiej perspektywy nie mają. Poza tym nie twierdzę, że to jedyny sposób, ale że ostatnia deska ratunku
KaeR Napisano 3 Maja 2013 Zgłoś Napisano 3 Maja 2013 Dobra, to ja już nie dołuję ludzi. Wszycy mamy szanse. Do zobaczenia w USA. Ostatni gasi światło.
sly6 Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Kaer powiem tak,to lepsze te 10 lat niz mowienie ze kiedys,,moze kiedys,,zyles tak jak ktos Ci mowil tak>?bardzo ciekawe uczucie ale jak widzisz prowadzacy do niczego cardigan,musisz widze troche poczytac forum i wtedy zobaczysz ze okres oczekiwania na wize dla rodzicow wychodzi tyle czasu ile dla malzonkow obywateli.ze mozna takiego rodzica tez sponsorowac jak ten rodzic jest w USA i jest nielegalnie a chyba najwazniejsze ze takie dziecko musi chciec ale to juz inna bajka i sprawa ..tak sa takie przypaki ze dziecko ma swoje zycie,sprawy a wtedy lepiej juz teraz myslec nad emigracja i szukaniem wyjsc
cardigan Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 cardigan,musisz widze troche poczytac forum i wtedy zobaczysz ze okres oczekiwania na wize dla rodzicow wychodzi tyle czasu ile dla malzonkow obywateli.ze mozna takiego rodzica tez sponsorowac jak ten rodzic jest w USA i jest nielegalnie a chyba najwazniejsze ze takie dziecko musi chciec ale to juz inna bajka i sprawa ..tak sa takie przypaki ze dziecko ma swoje zycie,sprawy a wtedy lepiej juz teraz myslec nad emigracja i szukaniem wyjsc Wiem, że to długa procedura i wiem, że jak rodzic jest nielegalnie to też można, ale Dragony wcześniej pisała, że nie chce tam jechać nielegalnie, więc o tym nie wspominałam Jednak z wielu źródeł słyszałam, że kiedy dziecko sponsoruje rodzica procedura jest kilka lat krótsza niż w przypadku sponsorowania dziecko przez rodzica (bo tu ponoć kilka lat dłużej to trwa). Nie twierdzę, że się nie mylę w jakiejś kwestii, swoją wiedzę jakąś tam mam, bo od dobrych kilku lat się interesuję sposobami wyemigrowania hehe. Na forum jestem nowa i muszę przyznać, że jestem nim zafascynowana- ilością informacji jaką można tu znaleźć Jeżeli nie mam racji, to doczytam jak to jest naprawdę, ale z wielu źródeł wiedziałam, że tak właśnie
Dragony Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Moja córka ma 15 lat i nie ma GC, jest tam legalnie i zakładam ze bedzie tam mogła byc na tyle długo by ukończyć HS. Co do College to wszystko zalezy jak nam to wyjdzie logistyczne, czy uda jej sie dostać na uczelnie ktora ma program finansowania (nie ukrywajmy - kogo stać na to zeby ponosić opłaty za uczelnie nie będąc rezydentem i tym samym bez szansy na pożyczkę studencka) Czyli licząc - jeszcze 3 lata HS, potem College 4 lata, moze malzenstwo za jakies 9 - 10 lat , obywatelstwo pewnie za kolejne 5 = razem daje 15 lat. Potem procedura powiedzmy około 5 lat (chociaż tu nie mam pojęcia ile trwają takie rzeczy) Jednym słowem 20 lat... Nieźle... Akurat na wcześniejsza emeryturę Nie no, oczywiscie lepsze to niz "moze kiedyś"
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.