Skocz do zawartości

Wiza Turystyczna - Próby Do Upartego


artur0912

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć, kieruję się do was o uczciwą radę. Planuje wybrać się do ambasady aby starać się o wizę turystyczną. Problem mój polega na tym, że starałem się o wizę 3 razy. Ani razu nie dostałem. Odpowiedź była jasna i prosta " nie przekonałem wystarczająco Konsula do otrzymania wizy" Za pierwszym razem gdy się starałem uczęszczałem do liceum, za drugim razem po ok roku czasu, pracowałem i uczyłem się - pracowałem 5 miesięcy i zacząłem studia. Trzeci raz po odczekaniu ok miesiąca wystartowałem ponownie o wize...dostałem jasną odmowę. Konsul powiedziała mi że, za wcześnie się staram oraz że poprzednio powiedziałem że chce lecieć na 3 miesiące a teraz mówie że chce lecieć na 3 tygodnie. Próbowałęm wytłumaczyć że chce lecieć tylko na 3 tygodnie i tak mówiłem też wcześniej po prostu zaległa pomyłka. ale to nic nie dało. Doradziła mi odczekac ok pół roku az coś sie zmieni i ponownie próbować. Minął ponad rok zmieniło się co prawda... nie studiuję za to pracuję ponad rok czasu. Chcę lecieć do tej samej osoby (do kuzyna ) i na ten sam okres 3 tygodni bo nie dostanę więcej urlopu. Proszę was doradźcie mi czy warto ruszać ponownie i starać się? Co mogę zrobić lepiej a czego nie robić. Pomóżcie. Z góry dziękuję.

  • Odpowiedzi 21
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

nie ma czegoś takie jak pomyłka. Konsul wie, że jak powiedziałeś najpierw 3 miesiące a teraz mówisz 3 tygodnie to ściemniasz.

Najpierw musisz chcieć jechać tam typowo turystycznie! Jeżeli myślisz o pracy na czarno, to musisz być porządnym ściemniaczem, żeby przekonać konsula, a i tak w wielu przypadkach to nie wychodzi.

Napisano

Powiedziałem wyraźnie 3 tygodnie bo tak jak piszę nie dostanę więcej urlopu. Nie mam zamiaru jechać tam do pracy tylko zwiedzić, tylko turystycznie. Zastanawia mnie to czy nie przekreśliłem sobie szans tym krótkim odstępem czasu miedzy spotkaniami.

Napisano

Jak masz dużo pieniędzy to możesz chodzić "do upartego" jak napisałeś .Wydaje mi się ,że to nic nie da .Nie ma czegoś takiego jak pomyłka .Nikt się nie myli w tak podstawowej sprawie jak okres na jaki chce się wyjechać na urlop. Chyba ,że Twoja znajomość j.polskiego jest słaba to wówczas mogłeś się pomylić.

Może być tak ,że przy Twoich danych osobowych w komputerze konsulatu jest informacja ,że kręciłeś i wówczas raczej nie masz szans na dostanie wizy.

Napisano

Piszę prawdę. Pamiętam jak dziś tą całą sytuacje. Po to założyłem ten temat aby ktoś podpowiedział mi co zrobić w tej sytuacji. A tekst typu " jak masz dużo pieniędzy" widzę można spotkać na każdym forum. To nie jest żadne wytłumaczenie. A co do języka polskiego to raczej Konsul słabiej mówił niż ja. Nie chcę się kłócić ale doskonale pamiętam gdy zapytałem się jaki jest konkretny powód nie otrzymania wizy. Powiedziała wyraźnie " dnia tego i tego powiedział Pan że chce lecieć Pan na 3 miesiące minął nie cały miesiąc i mówi Pan że chce lecieć na 3 tygodnie" w tej sytuacji od razu zareagowałem ale powiedziała mi tylko " proszę spróbować za pół roku jak zmieni się coś w Pana życiu "

Napisano

blad czy nie blad ale nalezy dobrze to uzasadnic a jak sie nie ma dobrze gadane to jest odpowiedz jak kto sie konczy.

co zrobic>?nie ma prostej odpowiedzi,nalezy isc i mowic jak za ostatnim razem i tyle.

Napisano

blad czy nie blad ale nalezy dobrze to uzasadnic a jak sie nie ma dobrze gadane to jest odpowiedz jak kto sie konczy.

co zrobic>?nie ma prostej odpowiedzi,nalezy isc i mowic jak za ostatnim razem i tyle.

w jaki sposób dobrze gadane? myślisz że przy następnej rozmowie bedę mógł wytłumaczyć całą sytuację? Mi się wydaję że raczej nie, wątpie, że Konsul sam zacznie o tym rozmowe a samemu z tym wyskakiwać to raczej bez sensu. Racja z tym że iść spróbować i tyle. Jak się nie spróbuje to się nie dowie, po prostu chciałem podzielić się obiekcjami i szukać rady.

Napisano

No bez kitu. Dla mnie to jest jakaś jedna wielka brednia. Człowiek nie ma prawa inaczej odpowiedzieć na pytanie "na ile chce pan wyjechać?" na dwóch różnych spotkaniach? Przecież to nie tak, że dwa razy w ciągu jednego wywiadu zadali mu to samo pytanie, a on udzielił dwóch różnych odpowiedzi. Nie skłamał też przecież odnośnie swoich danych osobowych czy sytuacji życiowej.

Nie wiem jak doradzić (przyszykować list od pracodawcy czy coś?). Może im się nie podoba ten upór i częstotliwość. Nie pozostaje nic jak odczekać i nie rzucać w tym czasie pracy ;-)

Napisano

nie rozumiem jednego, jak mozna sie tak dawac ponizac i chodzic blagac o wize,do tego placac za kazdym razem 150$.

Jesli Cie juz ciagnie na tamten kontynent,to lec do Kanady,przynajmniej nie ma wiz.

Zawsze Cie tam kuzyn moze odwiedzic, nie ma daleko, jesli mieszka gdzies na polnocy usa

PEACE

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...