Skocz do zawartości

Ślub Z Polką Mającą Paszport Amerykański


Rocco

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, moja dziewczyna ma obywatelstwo amerykańskie planujemy wziac slub w Polsce, chcialbym miec równiez obywatelstwo amerykanskie, bo chcialbym prawac w stanach, ona nie chce tam jechac i tam zyc, wiec wszystko trzeba by było załatwiac z Polski, taksie sklada ze jade teraz na wakacje do stanów na turystycznej, czy powinienem tam coś zalatwic bedac tam na miejscu, slub mial byc przed moim wyjazdem, ja juz mam vise na 10 lat... Jakie mam szanse i co powinien zrobic zeby ubiegać sie o obywatelstwo no i najwazniejsze prawo do pracy? podkrslam ze ona jest uparta i napewno nie poleci do stanów załatwiac formalnosci, czy można to zrobić z Polski ?

Napisano

To znaczy, chciałbyś mieszkać tam sam, bez niej? Ciekawe małżeństwo... no ale od strony imigracyjnej na pierwszy rzut oka da się zrobić:

1. Bierzecie ślub w Polsce

2. Czekacie około rok z wysłaniem petycji

3. Żona wysyła petycję I-130

4. Petycja zostaje zatwierdzona, załatwiane są formalności w NVC, ty idziesz starać się o wizę imigracyjną do ambasady, wizę dostajesz.

5. Wlatujesz do USA nie wcześniej niż dwa lata po wzięciu ślubu (ważne), aby uniknąć statusu rezydenta warunkowego (i bawić się w Removal of Conditions, udowadniać prawdziwość małżeństwa). Otrzymuesz dziesięcioletnią zieloną kartę. Możesz pracować i podróżować.

6. Po pięciu latach starasz się o obywatelstwo (po trzech trzeba byłoby udowadniać prawdziwość małżeństwa, co w przypadku mieszkania na dwóch różnych kontynentach może być kłopotliwe)

Największy problem, jaki tu widzę, to kwestia sponsoringu, tj. żona musi Cię sponsorować (I-864), i do tego powinna (chyba?) mieć zarobki w USA. Jako, że takowych nie posiada, musielibyście znaleźc co-sponsora, który jest albo obywatelem albo zielonokartowcem, który zarabia odpowiednio dużo w USA i zgodziłby się na sponsoring.

Pozdrawiam

Napisano

No nie da sie zrobic - petitioner musi miec domicile w US albo udowodnic ze bedzie mial. W opisanej sytuacji raczej nie do zrobienia...

Rocco - wiza imigracyjna / zielona karta jest wydawana w celu "laczenia rodzin" - jak Twoja dziewczyna nie chce zyc w USA, to zapomnij...

Napisano

Racja, zapomniałem o domicylu, ale czy aby na pewno nie do zrobienia? Teoretycznie, żona może próbować wykazać chęć do przeprowadzki do USA oraz wykazać, że utrzymuje więzy w USA, czyli np. pokazać zeznania podatkowe za ostatnie lata, założyć konto w banku w USA, aktywnie poszukać nieruchomości do kupienia/wynajmu (a w przypadku np. mieszkania u kogoś, przykładowo sformalizować umowę o zamieszkaniu), powysyłać resume do pracodawców. Ona jest obywatelką USA, więc może to wszystko załatwić.

Pozdrawiam

Napisano

Jej matka wróciła do stanów bo brakuje jej iles tam pracy do emerytury, ale ta informacja w niczym chyba nie pomaga, może się chajtne z jej matką hehehe

Napisano

Jej matka wróciła do stanów bo brakuje jej iles tam pracy do emerytury, ale ta informacja w niczym chyba nie pomaga, może się chajtne z jej matką hehehe

rozumiem, ze to zart....bo jesli nie to chyba nie traktujesz tematu malzenstwa powaznie.
Napisano

druga sprawa ja byłem w stanach jako student 11 lat temu wiza J-1 pracowałem przy okrętach marynarki wojennej jako helper, wracając główny boss dał mi list brzmiący:

Mr.taki i taki was employed with (nzwa firmy), a San Diego County, California, corporation from July 2002 to october 2002. During that time, his enthusiasm and dedication to learning as well as outstanding performance did not go unnoticed.

It was unfortunate that his J1 Exchange Visa through his sponsor, the International Student Council, could not be extended. We would be pleased to rehire him in the future. As a matter of fact, we would be happy to act as Mr. taki i taki sponsor for a visa should he decide to return to the U.S for employment with company.

no i kontakty itd. z tego co wiem firma nie istnieje więc można to wywalić jest założona przez niego bussines dla veteranó wojennych zdaje się ... Ale pech ;/

Napisano

Dla mnie nalepsze sa ogloszenia w polskiej prasie typu: Poznam pania (do 50 lat) w celu biznesowo-matrymonialnym, mam 27 lat, studia wyzsze, przystojny.

I jak tu nie wierzyc w milosc ? :)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...