mikun Napisano 4 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Ja tam chyba najbardziej liczylabym na wizę W - informatykiem nie jestem, przynajmniej z wykształcenia, innych wyjątkowych kwalifikacji tez nie mam a i wiek nie najmłodszy... Mysle ze wdza W byłaby dla mnie jakąś szansą. Tylko zastanawiam sie czy w takim przypadku pracodawcą moze byc osoba prywatna czy tylko instytucje. Bardzo dobry post , trzeba tak dyskutować konkretnie a nie jałowe dyskusje prowadzić że liczę na reformę i tyle... Wiza W wygląda obiecująco, tylko ja się zastanawiam czy jeżeli nie będzie limitów na kraj czy nie będzie w praktyce tak że ktos sciagnie sobie ludzi z meksyku, i innych krajów ameryki łacińskiej lub chińczyków i zwykły mniej wykształcony człowiek nie będzie miał co mysleć o tej wizie ? cos mi sie tak zdaje że tak właśnie może być...nikt nie wie czy to będzie działać w praktyce a mam do tego duże wątpliwości
kzielu Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Co ta reforma da przecietnemu komus kto marzy a ameryce i chce tam wyemigrowac ? odp NIC Doskonałe wnioski Mikun - serio ! Teraz pytanie - jaki interes ameryka ma w imigracji "kogoś przeciętnego kto marzy o Ameryce" ? odp. ŻADEN. I ma świętę prawo do regulacji tego kto stanie się rezydentem czy obywatelem. To jest całkowicie logiczne a że tym przecietnym osobom nie pasuje - to ich problem. Inna sprawa że gdyby teoretycznie tenże ktoś przecietny mógł sobie od tak wyemigrować, to miałby konkurencję miliardów innych przeciętnych. Trzeba sobie to uzmysłowić a nie pisać sfrustrowane posty na forum...
cali_ Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Przerażające co mówi Kolonko, ale niestety to prawda - nie tylko jeśli chodzi o USA, ale spójrzmy na coraz bardziej muzułmańską Europę i problem Francji, UK, Skandynawii. Dla przykładu ogromny problem, który ma obecnie Szwecja na przykładzie Malmo Cardigan - Meksykanie nie są jeszcze tak dużym problemem, bo ich kultura i religia jest w miarę zbliżona do nas, czyli rasy białej. Meksykanie jako tako asymilują się, jak to mówi Kolonko, choć jak dla mnie w coraz mniejszym stopniu niż kiedyś. Dzieci imigrantów z Meksyku urodzone w USA, czują się bardziej Amerykanami niż Meksykanami, są wykształceni i dobrze wtapiają w społeczeństwo amerykańskie, nawet jak ich rodzice nie mówią dobrze albo w ogóle po angielsku. Najbardziej niebezpieczne są narodowości, które nie chcą się asymilować, uczyć języka kraju - jak w przypadku Muzułmanów w Szwecji - jak dla mnie jest to postawa karygodna, bo jak jest się gościem w jakimś kraju to nie można narzucać innym swojej kultury, języka, obyczajów, wierzeń Wydaje mi się, że Kolonko chodziło o to z tym niebezpieczeństwem w postaci Meksykanów i Chińczyków, że po prostu jest ich za dużo i niektóre miejsca jak Los Angeles przekształcają się w małe państwa, zamiast zachować diversity. Dlatego jak dla mnie powinni w pierwszej kolejności postawić na białych imigrantów z Europy, Australii, Kanady, ale wiadomo, że robią co chcą i mają swoje, dla większości z nas irracjonalne zasady i prawa..
ram88 Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Hinduscy programisci sa znacznie slabsi od zarowno Europejskich jak i Chinskich, a ze tani to fakt. Tu troche danych: finaly Google Code Jam wg kraju pochodzenia. Na 3000 Hindusow bioracych udzial (najwiecej wsrod wszystkich nacji), zaden nie doszedl do finalu http://www.go-hero.net/jam/12/regions
mikun Napisano 4 Maja 2013 Autor Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Doskonałe wnioski Mikun - serio ! Teraz pytanie - jaki interes ameryka ma w imigracji "kogoś przeciętnego kto marzy o Ameryce" ? odp. ŻADEN. I ma świętę prawo do regulacji tego kto stanie się rezydentem czy obywatelem. To jest całkowicie logiczne a że tym przecietnym osobom nie pasuje - to ich problem. Inna sprawa że gdyby teoretycznie tenże ktoś przecietny mógł sobie od tak wyemigrować, to miałby konkurencję miliardów innych przeciętnych. Trzeba sobie to uzmysłowić a nie pisać sfrustrowane posty na forum... nic dodać nic ująć nawej jezeli zprezentujemy jakies wizy dla jakis przecietnych ludzi co marzą o USA to tak jak napisałes ustawi sie w kolejce 10 tys osób z całego świata na jedno miejsce w rocznym limicie Hinduscy programisci sa znacznie slabsi od zarowno Europejskich jak i Chinskich, a ze tani to fakt. Tu troche danych: finaly Google Code Jam wg kraju pochodzenia. Na 3000 Hindusow bioracych udzial (najwiecej wsrod wszystkich nacji), zaden nie doszedl do finalu http://www.go-hero.net/jam/12/regions to wszystko nie jest do konca miarodajne, np w konkursach programistycznych uniwersytetów prym wiodą np uczelnie białoruskie czy to znaczy ze so lepsze niż MIT, Stanford itd ? nie do końca... po prostu dla tamtych ludzi to jedyna droga i mają na to czas np, bo studenci z zagranicznych uczelni jak np stanford pracują obecnie nad samochodem z AI dla googla a nie maja czasu na google jam...
ram88 Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Hindusi zgarniaja okolo 25 % wiz H1B z czego ponad polowa to oddzialy Hinduskich firm w USA jak INFOSYS np. Jak ktos sie wyspecjalizuje w jakiejs niszy w IT, CGI czy Robotyce to moze dostac bez problemu H1B niezaleznie od tego czy mieszka na Ukrainie czy w Grenlandii. to wszystko nie jest do konca miarodajne, np w konkursach programistycznych uniwersytetów prym wiodą np uczelnie białoruskie czy to znaczy ze so lepsze niż MIT, Stanford itd ? nie do końca... Nie mowie o Amerykanach, tylko o np. nierozwinietych krajach Europy, co ewidentnie wskazuje, ze przecietnie Hindusi maja slabsze zdolnosci niz np. Bialorusini, stad osiagaja gorsze wyniki, zwroc uwage ilu wzielo udzial np. Ukraincow w konkursie a ilu Hindusow i porownaj ich wyniki. Trzeba pamietac, ze oba kraje nie sa zbyt rozwiniete. Duza czesc Hindusow robi Master Degree czy Doctoral w USA i przez to chyba wiekszosc dostaje H1B, gdyz jest czas na rownlegla prace i nalezy pamietac, ze ok 2000o wiz jest zarezerwowanych dla absolwentow ameryknaskich uczelni.
rynr Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 Nikt nie dopowiedział jeszcze że w obecnym projekcie ustawy dostaje się ekstra 5 punktów w merit-based visa jeżeli pochodzi się z kraju o niskim poziomie imigracji, tzn. jeżeli pochodzi się z kraju dopuszczonego obecnie do loterii (chyba taki sam wymóg 50 000 ludzi w ciągu 5 lat), więc nad chińczykami i hundusami mamy na starcie 5 pktów przewagi
ram88 Napisano 4 Maja 2013 Zgłoś Napisano 4 Maja 2013 5/200 np.? to duzo nie zmienia. Jezeli pula punktow to bedzie np. 50 to oczywiscie robi roznice, jednak to jak juz pisalem, zalezy od zastosowanej skali.
tmsc Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 5/200 np.? to duzo nie zmienia. Jezeli pula punktow to bedzie np. 50 to oczywiscie robi roznice, jednak to jak juz pisalem, zalezy od zastosowanej skali. Dodatkowe 10 punktów można dostać za rodzeństwo lub rodziców z obywatelstwem (strona 262) a to już dużo zmienia. Nie wiem czy ktoś to już wcześniej zauważył (strona 258) - system punktowy ma zacząć działać dopiero od piątego roku. Jeśli dobrze rozumiem, to przez pierwsze 4 lata pula wiz merit-based ma być dostępna jako dodatkowe wizy dla obecnej kategorii EB3. Strona 266 - "An alien who has a petition pending or approved in another immigrant category under this section or section 201 may not apply for a merit-based immigrant visa." - jak ktoś ma już złożoną petycję to musi iść inną ścieżką - strona 269 merit-based track two. Wydaje mi się, że osoby mogące liczyć na wizę merit-based lub EB2/EB3 i mające rodzeństwo z obywatelstwem powinny się powstrzymać przed składaniem petycji w kategorii rodzinnej, bo wpadną w merit-based track two, co może wydłużyć proces. A może się mylę?
rynr Napisano 5 Maja 2013 Zgłoś Napisano 5 Maja 2013 ja chciałem tylko wykazać, że mając te 5 punktów przewagi nie można sie czepiać chińczyków, że jest ich wiecej i pozabierają wizy - bo w teorii pozabierają tylko Ci, którzy będą lepiej wykwalifikowani (no może niekoniecznie ale w większości przypadków)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.