Wyjazd Do Us W Obecnych Czasach, Czy To Jeszcze Ma Sens ?

[katlia]

Jeszcze gdyby nie bylo innej alternatywy... ale kurcze, Polacy maja (prawie) cala Europe gdzie moga legalnie zyc i pracowac...

[SuperTraveller]

Jeszcze gdyby nie bylo innej alternatywy... ale kurcze, Polacy maja (prawie) cala Europe gdzie moga legalnie zyc i pracowac...

To tak pięknie wygląda tylko w teorii. Co z tego, że mamy dostęp do europejskich rynków pracy, skoro ofert jest jak na lekarstwo? Bezrobocie w UE szaleje i zdanie typu "przecież niemal cała Unia stoi przed nami otworem" to niestety pusty slogan. Niskie bezrobocie w Austrii, Niemczech? Owszem, ale nie znając niemieckiego pracy nie znajdziesz. Skandynawia? Angielski już tam nie wystarczy. W Wielkiej Brytanii jest praca, ale dla tych którzy są na miejscu. Mówiąc krótko - nie jest łatwo.

W obecnych czasach najlepszym wyjściem jest emigracja poza Europę.

[KaeR]

No nie wiem. Ostatnio widziałem ofertę z Czech. Wymagany angielski. Czeskiego jak chcesz Cię nauczą. :-) to samo w niemieckiej firmie w której pracowałem w Polsce. Włącznie z HQ w Niemczech język urzędowy angielski.

A odnośnie bezrobocia w Europie, niech ludzie dalej studiują "potrzebne" kierunki, to roboty będą szukać na Antarktydzie.

[kzielu]

To tak pięknie wygląda tylko w teorii. Co z tego, że mamy dostęp do europejskich rynków pracy, skoro ofert jest jak na lekarstwo? Bezrobocie w UE szaleje i zdanie typu "przecież niemal cała Unia stoi przed nami otworem" to niestety pusty slogan. Niskie bezrobocie w Austrii, Niemczech? Owszem, ale nie znając niemieckiego pracy nie znajdziesz. Skandynawia? Angielski już tam nie wystarczy. W Wielkiej Brytanii jest praca, ale dla tych którzy są na miejscu. Mówiąc krótko - nie jest łatwo.

W obecnych czasach najlepszym wyjściem jest emigracja poza Europę.

Prawie wlasciwe wnioski - najlepszym wyjsciem jest posiadanie umiejetnosci / zawodu ktory jest poszukiwany na rynku pracy - prace znajdzie sie wtedy prawie wszedzie. W Europie tez.

[katlia]

SuperTraveller, a myslisz ze w USA jest latwo? Napewno nie nielegalnie, a o tym mowa przeciez.

[sly6]

ale znajac te jezyki jest latwiej z praca.

bo lecac do USA nalezy znac j.angielski a nie ze tam bedzie latwiej,prosciej sa male wyjatki ze osoby nie znajace jezyka radza sobie ale czy tak nie ma w Polsce,w Europie?

[SuperTraveller]

SuperTraveller, a myslisz ze w USA jest latwo? Napewno nie nielegalnie, a o tym mowa przeciez.

Pisałem w kontekście legalnego pobytu w Stanach. Bycie nielegalnym w tym kraju zdecydowanie odradzam.

Tak czy siak, USA ma przed sobą jakieś perspektywy na dalszy rozwój, w Europie "światełka w tunelu" nie widać.

[gal]

Absolutnie.

Wszyscy ci, ktorzy pokonczyli studia i kierunki typu: politologia, europeistyka, filozofia, jezyko, socjo, i inne tego typu patie schowac musza swoje dyplomy gleboko i do tego sie nie przyznawac.

Wyksztalcenie typu

"liberal arts" mozna sobie w buty wlozyc.

Potrzebna jest rzesza ludzi do obslugi sprzetu, budynkow, roznych maszyn struktur. Potrzeba jest technikow inzynierow (ale nie w znaczeniu polskiej mentalnosci ze bedzie siedzial w biurze pod krawatem i rzadzil firma), fachowcow w kazdej kategorii przygotowanych do pracy w 21 wieku, "on a field" geologow, operatorow przeroznego sprzetu o jakim i ktorym wielu "dyplomowych" mlodych ludzi nawet nie snilo.

Dzis operowac winde w apartamentowcu na Manhattanie musisz ciagle sie szkolic, nie wspomne o takich prostych (myslalby kto dla wielu) systemow wodnych, grzewczych czy przeplywu powietrza.

Menadzer obslugi nowoczesnego budynku musi byc przygotowany technicznie na poziomie studiow.

Przyklady mozna mnozyc to mala namiastka zmian podejscia do zycia.

[sly6]

Supertravell a jakie to ma perspektywy USA? na co,na jak dlugo?mozna znalesc takie wypowiedzi i wyliczenia ze mowia cos innego

a mozna takie ze faktycznie tak jest.

[Nigella]

Wszyscy ci, ktorzy pokonczyli studia i kierunki typu: politologia, europeistyka, filozofia, jezyko, socjo, i inne tego typu patie schowac musza swoje dyplomy gleboko i do tego sie nie przyznawac.

Bzdura, bzdura i jeszcze raz bzdura.