Skocz do zawartości

Szkoła Dla 6-Latka W Usa - Dziecko Nie Mówi Po Angielsku


nieznajoma

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

"poziom w Polsce ogólnie zjechał kilka poziomów" -- tez to slyszalam od nauczycieli/profesorow w Polsce. Ale Polska jest uwazanya jako kraj gdzie poziom sie PODNIOSL, a nie przeciwnie! Wiec jak to w koncu jest? Moze w Polsce, poziom byl wysoki dla malej elity szkolnej, ale slaby ogolnie?

http://web.worldbank.org/WBSITE/EXTERNAL/COUNTRIES/ECAEXT/0,,contentMDK:22767787~pagePK:146736~piPK:146830~theSitePK:258599,00.html

http://www.oecd-ilibrary.org/education/the-impact-of-the-1999-education-reform-in-poland_5kmbjgkm1m9x-en

http://www.pearsonfoundation.org/oecd/poland.html

  • Odpowiedzi 185
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Czytałem, że powinno się patrzeć na wyniki przez pryzmat godzin spędzonych na naukę. Koreańczycy, którzy wypadali na pierwszym miejscu w kategorii matematyka, spadali z niego na rzecz krajów skandynawskich, kiedy uwzględniono czas potrzebny, żeby osiągnąć ten sam poziom.

Moja ocena obniżenia poziomu jest subiektywna. Oprócz lat spędzonych na uniwersytecie, po prostu rozmawiam z ludźmi i często brak im wiedzy na temat tego co dla mnie jest wiedzą podstawową. Zresztą datę czy wzór można sobie wygooglać, ale niestety gorzej z analitycznym myśleniem. Tu widzę różnice pomiędzy USA a Polską. Większość egzaminów jest open book, open notes, take home albo na komputerze również w domu. Ciągle wielu studentów ma problemu, żeby wyciągać właściwe wnioski, ale przynajmniej na to jest nacisk, a nie zapamiętanie całej książki, która i tak wyleci z głowy. Dużo jest też odniesień do prawdziwego świata. Projekty, które wymagają pracy w zespole, w których naprawdę trzeba coś zrobić, a nie jak w Polsce przepisać kilka artykułów. Trzeba wyjść w teren zebrać dane, pogadać z ludźmi itp.

Odnośnie artykułu co kzielu przytoczył, to wpadł mi w oko wczoraj i po tytule myślałem, że może komuś kazano odpowiadać na jakieś kontrowersyjne pytania czy coś. Po przeczytaniu stwierdziłem, że zostało osiągnięte dno. Już nawet nikt od spodu nie zapuka.

Napisano

Odnośnie artykułu co kzielu przytoczył, to wpadł mi w oko wczoraj i po tytule myślałem, że może komuś kazano odpowiadać na jakieś kontrowersyjne pytania czy coś. Po przeczytaniu stwierdziłem, że zostało osiągnięte dno. Już nawet nikt od spodu nie zapuka.

Dokladnie. A gosc marudzi bo prace albo ktos mu napisal albo zostala napisana metoda copy and paste z internetu...

Napisano

Dokladnie. A gosc marudzi bo prace albo ktos mu napisal albo zostala napisana metoda copy and paste z internetu...

Zapewne ktos mu napisal,copy and past juz nie przechodzi niestety.Ja pisalam prace 7 lat temu i trzeba bylo oddac dyskietke z praca,ktora zostala przetrzepana na wszystkie strony czy aby z internetu nie zostalo nic wklejone,trzeba bylo powolac sie na przypisy,opisac z kad jaki fragment sie ma. Byc moze sie cos zmienilo i ozna sobie nawet cala prace sciagnac,ale jak ja pisalam to niestety trzeba bylo wertowac wszystkie ksiazki w bibliotece,wszelkie przepisy prawne,kodeksy,a pozniej usiasc w lawce i czekac na pytania komisyjne.nikomu do glowy nie przyszlo zeby sie oburzac,bo to od zawsze kazdy wiedzial,ze ptania beda.Wiec nie wiem jak w tych czsach ludzie mysla.

Tak odbiegajac troche,to wystarczy poczytac polskie komentarze gdzies pod artykulami,masa bledow najrozniejszego rodzaju-nie wiem czy specjalnie ludzie tak pisza czy poprostu nie umieja,druga sprawa to o czym wypisuja jakie zdjecia wklejaja to swiadczy wlasnie o poziomie nauczania w Polsce.

Napisano

Szkola amerykanska moim zdaniem stara sie przygotowac uczniow na to co czeka ich w zyciu "po szkole". Stad duzo projektow zbiorowych, bo tak wylania sie naturalnych liderow grupy i uczy wspolpracy z ludzmi, ktorych niekoniecznie sie lubi, ale bez ich pomocy projektu nie da sie wykonac.

Przykladowy projekt dla15 latka: "Kup i utrzymaj swoj pierwszy samochod". Zadaniem jest znalezienie jakiegos auta (internet, gazety itp), znalezienie najlepszej opcji ubezpieczenia i opracowanie sposobu splaty tego wszystkiego ( zakladajac prace za minimum stanowe). To sa trealne rzeczy, ktore uczen wykorzysta potem w zyciu.

Napisano

Jednakże obserwując czego uczył się mój brat (matura'13), to poziom w Polsce ogólnie zjechał kilka poziomów od tego co doświadczyłem (matura'99). Wydaje mi się, że w USA stara się wypromować te cechy czy zainteresowania, w których dana osoba jest silna, zaniedbując inne dziedziny, ale to tylko moje obserwacje.

I to nie są tylko twoje obserwacje. Wykładowcy na uczelniach wyższych od kilku (kilkunastu?) lat narzekają, na poziom nauczania uczniów w szkołach średnich.

Prawdą jest też to, że w Polsce zdobywa się wiedzę ogólną (bardzo ogólną) i teoretyczną, a mniejszą wagę przykłada się do praktyki i zdobywania doświadczeń.

  • 6 miesięcy później...
Gość miqhs
Napisano

Czy możecie mi powiedzieć jaka jest procedura zapisywania dziecka (10 lat) do szkoły w USA? Są jakieś terminy, wymagany jest adres (będziemy wynajmować), czy tłuaczyć akt urodzenia itp. Takie proste wskazówki byłyby przydatne.

To co piszecie trochę mnie niepokoi. Synek się nauczył czytać w wieku lat 4 i jest niezły z matmy (w sensie nie myli się przy działaniach, co jest cool). Angielski gorzej a już jest na tyle duży, żeby mieć stresa z tego powodu :)

Potwierdzam zakaz nauki czytania-pisania w przedszkolu. Pomimo tego durnego przepisu Pani tak czy siak uczyła dzieci, teraz nie da się inaczej bo rodzą się nam torpedy :) Mój się strasznie nudził, a psycholog odradziła szkołę w wieku lat 6, teraz trochę żałujemy bo nasz jak się nudzi to zaczyna rozrabiać :)

Napisano

Musisz miec akt urodzenia dziecka przetlumaczony,jakis list czy dowod z potwierdzeniem adresu i liste szczepien-to sa podstawy do zapisania dziecka do szkoly i nie ma znaczenia wiek.

Jak syn pjdzie do szkoly to sie szybko jezyka nauczy,jak bedziesz go zapisywala to sie zapytaj czy maja w szkole ESL klasy.

Napisano

tłumaczenie przysięgłe zupełnego aktu urodzenia, tłumaczenie przysięgłe ostatniego świadectwa z Polski - załatwiałam to dwa lata temu. Generalnie młody trafi do klasy do której przypisze go dyrekcja (najprawdopodobniej o klasę wyżej niż w PL, bo w USA bardziej sie przypisuje wiekowo, a tam zaczynają jako 6-cio latki) i będzie miał ESL (English Second Language) - niech się nie martwi - po miesiącu bedzie gadał calkiem swobodnie.

Poziom nauki w USA wcale nie jest niski, jest inny system i młody na pewno nie bedzie się nudził.

Gość miqhs
Napisano

a czy tłumaczenia zrobić w Polsce czy tam na miejscu?

jezu jakby zajęcia były fajne i się nie będzie nudził to byłoby super :) szybko się uczy języków więc się o to nie martwię

Ponoć muszę mieć prawo jazdy z adresem a nie zaświadczenie, ale jakieś inne zaświadczenie też się liczy? Co to może być konkretnie?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...