Skocz do zawartości

Marzenia...


Trejk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Zero? Stu? Co za różnica?

Nie znaczy to bowiem, że ten region jest zamknięty dla Polaków czy ogólnie dla obcokrajowców. Z ambicji... ogólnie to trochę ująłem, aczkolwiek chodziło mi o "samodzielne dążenie do celu".

Duża różnica, bo nie starasz się dostać do Łodzi, tylko do USA, gdzie nie tylko barierą jest przeniknięcie do środowiska, ale i droga imigracji. Pomijam Twoje marzenia, bo ja marzę o domu w Monte Carlo i stumetrowym jachcie. Zauważ, że nikt nowej ścieżki tutaj na tym forum nie wymyśla, tylko wskazuje się najwłaściwszą. Obecnie masz takie same szanse na spotkanie swojej ulubionej aktoreczki i pogadanie z nią, jak ja czy Jan Kowalski. Możesz nawet marzyć o spotkaniu z Bogiem i o pracy z nim, ale jak mieszka w USA, to musisz pokonać najpierw kilka barier, których nie przeskoczysz. Stąd loteria i ślub na tą chwilę Ci zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby bylo nie mozliwe wyjechanie do USA to Ty i inni Polacy by tam nie byli, szanse sa i rozne sposoby, trzeba przeanalizowac wszystkie i te ktore mozna otworzyc w przyszlosci, chlopak ma 18 lat wszystko przed nim.

Jest możliwe. Na tą chwilę dostał odpowiedź jakie możliwości i ną tą chwilę jest to loteria i ślub. Nie ma znaczenia jakie ma marzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stypi nie chodzi o mozliwosci lecz jak do tego sie podejdzie

jestem ciekawy czy Trejk juz zapoznal sie ze strona loterii,sprawami wizowymi

poczytal troche to forum o roznych formach wjazdu,jesli nie to moze czas i pora na to ;)

bo marzenia mozna miec ,bez czytania,szukania one sa malo warte-wazne ;)

ja mam marzenie -pare i szukam,pytam sie,pracuje nad nimi :) z roznym skutkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie jest łatwo ;( Dostać się do Stanów Zjednoczonych graniczy z cudem... Osobiście mam parę możliwości, zielona karta od dalekiej rodziny, która przebywa w tym, że kraju, ale nie wiem czy coś by z tego wyszło (słaby kontakt), uzyskanie wizy od pracodawcy, ale również wiem, że to graniczy z cudem, a tak realnie to pozostaje W&T, loteria i studencka. I tak narazie nie mam na co liczyć, musze skończyć liceum profilowane i pomyśleć o studiach, może za ich pomocą dostałbym się za ocean? Tylko to równiez spora rozbierzność w czasie, ponieważ będzie to możliwe dla mnie pewnie za jakieś 3-5 lat, być może do tego czasu coś się zmieni? zlikwidują wizy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety nie jest łatwo ;( Dostać się do Stanów Zjednoczonych graniczy z cudem... Osobiście mam parę możliwości, zielona karta od dalekiej rodziny, która przebywa w tym, że kraju, ale nie wiem czy coś by z tego wyszło (słaby kontakt), uzyskanie wizy od pracodawcy, ale również wiem, że to graniczy z cudem, a tak realnie to pozostaje W&T, loteria i studencka. I tak narazie nie mam na co liczyć, musze skończyć liceum profilowane i pomyśleć o studiach, może za ich pomocą dostałbym się za ocean? Tylko to równiez spora rozbierzność w czasie, ponieważ będzie to możliwe dla mnie pewnie za jakieś 3-5 lat, być może do tego czasu coś się zmieni? zlikwidują wizy?

Eeeee, trzeba było od razu mówić, że masz daleką rodzinę w Stanach lub czekasz na zniesienie wiz. Praktycznie jesteś już jedną nogą w stanach. Pozdrów Jennifer ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...