medeski Napisano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2014 Kochajaca zona po piętnastu latach sama odchodzi..... Ah to mi tylko jeszcze dwa lata zostały... Cytuj
grape Napisano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2014 Witam w klubie i gratuluje. Tylko ze ja jestem szczesliwa mezatka od prawie 4 lat Zazdroszczę, ja będę musiała jeszcze poczekać kilka miesięcy, żeby się na prawdę tym cieszyć, teraz czekają nas zmagania z procesem wizowym Cytuj
haneczka019 Napisano 5 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2014 Ja nie odejdę bo to mój drugi mąż Wystarczy mi wrażeń U mnie podobnie, ale niektórzy mówią, że do trzech razy sztuka . Cytuj
andyopole Napisano 5 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Napisano 5 Sierpnia 2014 U mnie podobnie, ale niektórzy mówią, że do trzech razy sztuka . Sluszna uwaga, moja druga zona powinna sobie to wziac do serca.... Cytuj
jannapa Napisano 6 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 6 Sierpnia 2014 co wy z tymi pietnastoma latami? to ja bym sie musiala zaraz brac i ewakuowac. a jakos mi sie wcale nie chce:) leniwieje czlowiek na starosc, niestety;) w "do trzech razy sztuka" tez nie chce mi sie wierzyc, bo w ogole sobie nie wyobrazam, ze bym musiala znowu przez te nieszczesne przedmalzenskie podchody po raz trzeci przechodzic. raczej zostalabym rozwodka na wieki wiekow;) Cytuj
jannapa Napisano 7 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2014 co wy z tym okresem godowym --- podchody jakies, zgadywanki, odliczanie dnie do nastepnego telefonu - jakies w ogole zasady randkowe - no nie chcialoby mi sie i juz. i masz racje, jeszcze to docieranie sie, wrrrrr... no bez sensu. juz wole sie z moim starym modelem meczyc ze trzy lata nie moglam przywyknac do skarpetek wciskanych w buty, ktore dla odmiany byly wciskane pod fotel albo stolik a moj kontraktowy do teraz nie moze zrozumiec, ze nie moge pojsc spac bez doprowadzenia kuchni do blysku - taki klimat;) wez tu czlowieku ucz sie i te druga osobe od nowa... Cytuj
Gość miqhs Napisano 7 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2014 Myśmy sie poznali grubo po 30, to nie jest kwestia wieku. Cytuj
Anubis Napisano 7 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2014 Mój śp. ojciec udzielił mi tylko dwóch rad życiowych: wyjdz młodo zamąż bo łatwiej przyzwyczaić się do dzielenia życia z drugą osobą i pij tylko szkocką whisky to nie dostaniesz kaca. Obie rady niestety nie sprawdziły się. Cytuj
kzielu Napisano 7 Sierpnia 2014 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2014 Z moich doswiadczen - wychodzenie mlodo za maz to najglupsze co mozna zrobic. Niektory sie udaje dobrac wlasciwie, ale (znowu moim zdaniem) to prawie ze czysty przypadek. (niech sie mlodo ozenieni nie obrazaja - jak napisalem - z moich doswiadczen). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.