Ślub W Vegas

[Big]

Ja trafilem na wredna urzedniczke, ale, paradoksalnie, jej wredota uchronila mnie przed ewentualnymi, pozniejszymi konsekwencjami zatajenia prawdy.

[Gość alik]

@Big, a tak, mowiles o dowodzie, nie o akcie slubu. OK

Troche sie martwie, ze moj dowod jest nie wazny (bo sie przeterminowal w czasie jak czekalam na GC, wiec to byl niefortunny czas, poza tym nie bylam w Polsce wtedy). A teraz nie chce wyrabiac dowodu, juz poczekam az wyrobie US paszport, wtedy moge spokojnie wyrobic PL paszport, a potem PL dowod osobisty. Jakby byla mozliwosc aplikowania o te dokumenty w Polsce online, to by bylo latwiej. Chyba jest jakas opcja ze mozna przez posrednika, ale to tzreba isc do notariusza, a to kolejna zawracanie glowy.
Polskie Prawo jazdy choc wciaz wazne

[haneczka019]

Nie ma obowiązku umiejscowienia aktu slubu w PL. A jesli nie ma obowiązku to nie jest to przestępstwo. Wiec masz prawo, wręcz obowiązek wyrobić sobie nowy dowód jesli ci stary wygasa. Jakie prowokacje lub przestępstwo? Przesilenie letnie chyba u niektorych...

Przecież nie mówię o umiejscawianiu tylko o wyrabianiu dowodu na panieńskie nazwisko. Założyłam oczywiście, że skoro było pytanie o nazwisko panieńskie to po ślubie zostało ono zmienione (jeśli nie, to oczywiście nie ma żadnego problemu, ale też wtedy nie byłoby takiego pytania jak powyżej).. Tylko o to mi chodziło. Przesilenia jeszcze nie ma, przynajmniej tu gdzie jestem nie stwierdzono takowego, nadal napawam się piękną pogodą i nie tęsknię za jesienią i zimą .

[haneczka019]

W takim razie jak to mozliwe ze wciaz posluguje sie paszportem PL na panienskie nazwisko, tak samo jak wiele osob tutaj.

Po prostu, łamią prawo polskie prawo i tyle . Tak samo jak np osoby, które nie posiadają uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych jeżdżą samochodami jako kierowcy bez prawa jazdy.

I nie chciałam być złośliwa, czasami zapominam, że to co dla mnie jest oczywiste dla innych takie oczywiste nie jest.

Wg polskiego prawa paszport traci ważność automatycznie po 60 dniach od zmiany danych, a w przypadku osób mieszkających za granica po 4 miesiącach.

[Gość alik]

Po prostu, łamią prawo polskie prawo i tyle . Tak samo jak np osoby, które nie posiadają uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych jeżdżą samochodami jako kierowcy bez prawa jazdy.

I nie chciałam być złośliwa, czasami zapominam, że to co dla mnie jest oczywiste dla innych takie oczywiste nie jest.

Wg polskiego prawa paszport traci ważność automatycznie po 60 dniach od zmiany danych, a w przypadku osób mieszkających za granica po 4 miesiącach.

OK, rozumiem.

Wiem, ze nie jestem jedyna.. no ale to nie pocieszenie, bo do tej pory wszystko robilam zgodnie z prawem, jedyne co nie to zmiana danych w Polsce, bo stwierdzilam ze to niemozliwe. Bo jak mowisz, ze paszport traci waznosc po zmianie danych po 4 miesiacach, to jak mozna wyrobic nowy paszport jesli sie nie planuje przyjezdzac do PL w miedzyczasie? A nie ma mozliwosci wyrobienia paszportu w US, bo najpierw trzeba umiejscowic akt slubu w PL osobiscie, albo przez posrednika (ale posrednik to dopiero jak sie osobiscie poszlo do notariusza). Jakby ta cala procedura byla online, to nikt by nie musial lamac prawa. Bo mowie, ze jak przyjezdzam na tydzien do Polski to tez nie ma jak wyrobic sie z umiejscowieniem aktu slubu i wyrobieniem nowego paszportu. A nawet jak by sie udalo dostac nowy paszport, to jak to jest mozliwe ze mozna leciec spowrotem do US z nowym paszportem na nowe nazwisko, skoro bilet byl kupiony na paneinskie?! To tzreba by bylo kupic najpierw bilet w 1 strone do PL, potem bilet powrotny na nowe nazwisko, co sie wiaze z 2x kosztami.

Bardzo chetnie uslysze jak ktos ma pomysl, zeby w takiej sytuacji legalnie wszystko zrobic. Z tego co widze, to sie nie da. Mozna powiedziec, ze trzeba bylo to planowac przed slubem, ale to tez nie jest az takie latwe i zakrawa na niemowliwosc.

[pelasia]

Po prostu, łamią prawo polskie prawo i tyle . Tak samo jak np osoby, które nie posiadają uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych jeżdżą samochodami jako kierowcy bez prawa jazdy.

I nie chciałam być złośliwa, czasami zapominam, że to co dla mnie jest oczywiste dla innych takie oczywiste nie jest.

Wg polskiego prawa paszport traci ważność automatycznie po 60 dniach od zmiany danych, a w przypadku osób mieszkających za granica po 4 miesiącach.

Tylko zmiana wedlug prawa jest po umiejscowieniu aktu slubu. Jesli tego nie zrobisz to wedle prawa nie zmienilas/les statusu malzenskiego.

[Big]

Zastanawiam sie, jaki masz w tym interes, zeby po raz kolejny udzielac blednych informacji?

Ale jest to pytanie retoryczne.

[haneczka019]

Tylko zmiana wedlug prawa jest po umiejscowieniu aktu slubu. Jesli tego nie zrobisz to wedle prawa nie zmienilas/les statusu malzenskiego.

Pelasia to nie jest tak. Gdyby tak było, to byłoby pole do popisu dla bigamistów. W jednym kraju jedna żona (albo mąż ), w innym kraju można by zawrzeć związek małżeński z kimś innym, bo przecież wg prawa jest się wolnym jeśli nie umiejscowiło się aktu małżeństwa. To tak nie działa. To, że ktoś nie umiejscowił aktu zawarcia małżeństwa w innym kraju na świecie w PL, nie znaczy, że w PL jest stanu wolnego. Jeżeli będzie w PL podawał takie informacje w urzędach, to łamie prawo. Jeżeli zmienił (zmieniła) taka osoba nazwisko, a w PL złoży wniosek o wydanie dowodu osobistego i poda we wniosku dane niezgodne ze stanem faktycznym to łamie prawo.

Oczywiście, jeżeli nie umiejscowisz aktu małżeństwa, to urzędy w PL nie wiedzą, że zawarłaś związek małżeński, ale to nie znaczy, że jesteś stanu wolnego. Jeżeli podasz gdziekolwiek w urzędzie takie informacje, to to jest właśnie łamanie prawa. Nie wiem czy jasno napisałam to o co mi chodzi.

Dodam tylko, że we wniosku o wydanie dowodu osobistego nie ma pytania o to jaki się ma stan cywilny, ale jest o nazwisko rodowe.

[KaeR]

Tym bardziej, ze po umiejscowieniu i pobraniu zaswiadczenia o stanie cywilnym jest data i miejsce slubu w USA a nie w umiejscowienia.

[andyopole]

Sytuacja hipotetyczna co nie znaczy ze się nie może wydarzyć. Zawieram malzenstwo w USA, nie zdazylem umiejscowić tego faktu w Polsce a w tzw. międzyczasie związek ulegl rozwodowi. Czy nadal mam obowiązek zglosic to w Polsce? Dodam ze w tej sytuacji mój status w Polsce jest caly czas taki sam czyli "rozwiedziony".