karolamo Napisano 18 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2015 Na Florydzie rzeczywiście w lecie może być dla niektórych nieznośnie. Nam to nie przeszkadza, ale niektórym tak. Znamy Polaków, którzy na całe wakacje latają każdego roku do Polski. Niektórzy Amerykanie też wyjeżdżają stąd na północ. Za to w zimie jest na odwrót, "wszyscy" jadą na Florydę.
jannapa Napisano 18 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 18 Czerwca 2015 mysle, ze warto zorientowac sie, gdzie mmozesz dostac przyzwoicie platna prace i tym bym sie kierowala. mieszkam w super nudnym miejscu, ale znalazlam prace, ktora daje mi jakies perspektywy na przyszlosc, a idac do fabryki rano nie placze z nerwow. wydaje mi sie (choc moze to kwestia wieku jest), ze trzeba przede wszytskim rozwazac kierunki, ktore daja tobie jakis rynek pracy
Paulina_89 Napisano 22 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2015 I jak tam jest?? jako grafik bedzie tam jakaś praca? Czy na początek odrazu do łapaty za 10$ ??? Nie wiem, gdyż grafiką się nie zajmuję (pracuje jako language instructor), ale nie zaszkodzi poswiecic pare minut na poszukanie ofert na indeed.com Ja mieszkam w Fort Campbell, KY. Najblizsze wieksze miasta to Clarksville i Nashville (whoo, muzyka country!). Z tego co zauwazylam to nie jest zbyt popularny kierunek emigracji Polakow. Nigdzie jeszcze nie widzialam, zeby ktos sie w te okolice wybieral. Ja tez nie widzialam, ze w FB i okolicach jest tyle Polakow dopoki ktos nie zalozyl fanpage'a na Facebooku i teraz sie tam spotykaja po 10-20 osob od czasu do czasu. Ja w sumie na takich spotkaniach bywalam rzadko... raz w zeszlym roku i raz w tym roku.
Gość Napisano 22 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 22 Czerwca 2015 Ja raczej na takie spotkania w ogóle bym nie chodziła. Po baaardzo nie fajnych doświadczeniach z Polonia w Anglii, wole być ostrożna. W moich okolicach jest za to sporo osób mówiących po hiszpańsku, chińsku, czasami trafia się osoby z Niemiec.
Paulina_89 Napisano 26 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2015 Ja raczej na takie spotkania w ogóle bym nie chodziła. Po baaardzo nie fajnych doświadczeniach z Polonia w Anglii, wole być ostrożna. W moich okolicach jest za to sporo osób mówiących po hiszpańsku, chińsku, czasami trafia się osoby z Niemiec. Ta Polonia wydaje sie byc bezproblemowa i ogolnie nic do nikogo nie mam, tylko ja wole spotkania w 2, 3 ewentualnie 4 osoby, bo wtedy nawiązuje się dużo ciekawsze tematy. A kiedy człowiek spotyka się z 20 osobami, to z dobrymi tematami ciężko, bo zauwazylam, ze za kazdym razem gada sie o jakich ogólnikowych pierdołach...
sly6 Napisano 26 Czerwca 2015 Zgłoś Napisano 26 Czerwca 2015 Roleka hm co do Polonii to mozna by pisac wiele ksiazek i teraz wiele razy tutaj pisalismy,jesli to jest mala Polonia to wtedy latwiej jest,prosciej czasami jak jest wiele osob do tego kazdy moze wjechac to sa pozniej rozne problemy np przed 1 maja 2004 wiele osob zostalo odsylanych z granicy UK a pozniej kto chcial-chce to leci ,dlatego sa czasami takie problemy
motorolnik Napisano 6 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 6 Listopada 2015 Ja zdecydowanie wybrałbym New York city: tight gun control, extensive public transport, citibike, cultural and financial capital. Można tu poruszać się po mieście całe życie nie posiadając samochodu.
jkb Napisano 8 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2015 tight gun control a od kiedy to jest zaleta? ponadto, taxes, taxes, more taxes, i brud i syf miasta :/
Magdalena S Napisano 8 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 8 Listopada 2015 Ja już wolałabym Boston od NYC. Ma trochę "europejskiego uroku", tak samo dobre restauracje, transport publiczny etc. ale jest o wiele czystszy i spokojniejszy!
ygritte Napisano 9 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 9 Listopada 2015 Mnie zauroczył kompletnie Pittsburgh. Spędziłam tam tylko weekend, ale spodziewałam się industrialnej dziury,a znalazłam miasto pełne zieleni, parków, psów, fajnych knajpek i hipsterstwa.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.