Skocz do zawartości

Dalsze Kroki Po Przyznaniu Wizy.


Mateusz20

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 149
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Na styczeń mam spotkanie w ambasadzie. Proszę o pomoc w kilku kwestiach:

- gdzie najszybciej załatwić oświadczenie o niekaralności

- co dostaje po rozmowie w konsulacie? Paszport i kartę stałego rezydenta?

- ile mam czasu po otrzymaniu zielonej karty na wyjazd?

- czy należy rejestrować się w celu odebrania dokumentów jak najszybciej, przed badaniami, czy już po?

- czy koniecznie jest posiadanie adresu w USA? W jaki celu? Czy przychodzą tam jakieś dokumenty?

Pozdrawiam serdecznie,

Emil

- Właściwy dla Twwojego zamieszkania Sąd Okręgowy - od ręki, 50,- PLN od osoby.

- W ambasadzie ;-) raczej.

- W jakim sensie czasu na wyjazd? Chodzi raczej o to że nie możesz być dłużej poza US niż 6 m-cy żeby nie stracić GC. Zieloną kartę dostaniesz w stanach, w ambasadzie wizę.

- Rejestracja do odbioru dokumentow z ambasady, a badania to dwa niezależne tematy. Ważne jest, że masz 6 m-cy na przekroczenie granicy amerykańskiej od daty badań, a nie od daty wbicia wizy w paszport.

- Przyjślą na ten adres GC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie może zbyt ogólne, ale ile trzeba zarabiać mniej więcej aby dostać normalna karte unsecured? Przy czym zaznaczam, że nie mam tam nikogo, więc jedyny factor to moja pensja, a w zasadzie moja umowa z firmą.

Pewnie ta granica wiąże się bardzo z miejscem, dlatego powiedzmy dla Nowego Jorku?

PS. Najwyżej dostanę kartę secured na pierwszy rok, już trudno. Jak będę miał pracę to pewnie będę miał kasę na depozyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz - zarobki (moze poza sytuacja gdzie bedziesz zarabiał setki tysięcy rocznie) maja mało do rzeczy. Historia kredytowa a dokładnie Credit score który w twoim przypadku nie będzie w ogóle istniał ma tutaj jedyne znaczenie. Żeby jeszcze dać Ci obraz sytuacji - parę lat temu zaraz po dostaniu SSN udalem się do Best Buy z chytrym planem kupienia telewiora jako cosigner żony (która score miała >800) - denial zajął jakieś półtorej sekundy. Telewizor kosztował jakieś $1k więc śmieszne pieniądze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no to jak nie zaproponują mi karty unsecured, to trzeba będzie zaczynać od karty z depozytem. To dla mnie nie problem. Dla nowego rezydenta z jakąś pracą chyba dość realna jest karta kredytowa z depozytem 300$. Jednej rzeczy jeszcze do końca nie zrozumiałem. Bo rozumiem, że te 300$ to jest kwotą jaką mogę wydać w miesiąc i mam "ileś" dni od początku następnego tygodnia na spłatę (W Polsce to przeważnie 30-50 dni).

Ale pisaliście, że najlepiej nie wykorzystywać całego depozytu. Tego nie rozumiem. Jak przez miesiąc wydam 299$, pierwszego następnego miesiąca spłacę od razu te 299$ (albo jeszcze wcześniej). Czyli dalej mam 300$, i znowu wydam 299 i od razu spłacę, to na chłopski rozum najszybciej zbuduję jakąś historię. Jeżeli źle zrozumiałem, możecie wytłumaczyć na takim przykładzie jak najefektowniej zbudować taką historię?

PS. W Polsce taki klient jest "najlepszy" bo wydaje najwięcej ile może i najszybciej spłaca. Banki z reguły chcą, żeby klienci wydawali jak najwięcej - po to mają te kuszące cashbacki przecież.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, no to jak nie zaproponują mi karty unsecured, to trzeba będzie zaczynać od karty z depozytem. To dla mnie nie problem. Dla nowego rezydenta z jakąś pracą chyba dość realna jest karta kredytowa z depozytem 300$. Jednej rzeczy jeszcze do końca nie zrozumiałem. Bo rozumiem, że te 300$ to jest kwotą jaką mogę wydać w miesiąc i mam "ileś" dni od początku następnego tygodnia na spłatę (W Polsce to przeważnie 30-50 dni).

Ale pisaliście, że najlepiej nie wykorzystywać całego depozytu. Tego nie rozumiem. Jak przez miesiąc wydam 299$, pierwszego następnego miesiąca spłacę od razu te 299$ (albo jeszcze wcześniej). Czyli dalej mam 300$, i znowu wydam 299 i od razu spłacę, to na chłopski rozum najszybciej zbuduję jakąś historię. Jeżeli źle zrozumiałem, możecie wytłumaczyć na takim przykładzie jak najefektowniej zbudować taką historię?

PS. W Polsce taki klient jest "najlepszy" bo wydaje najwięcej ile może i najszybciej spłaca. Banki z reguły chcą, żeby klienci wydawali jak najwięcej - po to mają te kuszące cashbacki przecież.

Już raz wydawali jak najwięcej... W pierwszej połowie lat dwutysiecznych.

Ty sie martwisz od dupy strony. Znajdź pracę a potem się będziesz kartami kredytowymi przejmował. Najwyżej na początku będziesz wydawał pieniądze, które masz a nie których nie masz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...