Aslan Napisano 10 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2015 Chciałabym przesłać 3 złote łańcuszki do USA. Trochę się obawiam, że mogą zginąć i stąd pytanie: czy ktoś wysyłał małe wartościowe rzeczy listem priorytetowym poleconym za granicę z potwierdzeniem odbioru i ubezpieczeniem? Jest taka opcja w PP. Porównywałam kurierów, ale przesyłki są duuuużo droższe niestety. Koleżanka do której mam to wysłać mówi, że u niej kurier i listonosz to nigdy nie czekają ani nie dzwonią przed przyjściem (tak jak u nas do rąk własnych kurier dostarcza) i nie chciałabym żeby rzucił to po prostu do skrzynki (takiej przed domem) albo jeszcze lepiej rzucił na wycieraczkę przed domem (bo tak też mówiła, że się zdarza).
ilon Napisano 10 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2015 Ja akurat wysylalam dokumenty poleconym do USA. Listonosz pod wskazanym adresem zostawil awizo i koperta byla do odebrania na poczcie. Ale ja bym sie jednak bala, ze z taka zawartoscia zginie gdzies po drodze. Dluga droga takiego listu, zawsze moze trafic na kogos kto ma lepkie rece. ;>
kzielu Napisano 10 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 10 Listopada 2015 Zależy gdzie koleżanka mieszka. Mi pod drzwiami zostawiają dużo bardziej wartościowe rzeczy niż łańcuszki... Generalnie to jest standard w normalnych miejscach.
andyopole Napisano 11 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2015 Sprawdź najpierw czy Pocztą Polską możesz wysłać złoto.
Aslan Napisano 11 Listopada 2015 Autor Zgłoś Napisano 11 Listopada 2015 Zależy gdzie koleżanka mieszka. Mi pod drzwiami zostawiają dużo bardziej wartościowe rzeczy niż łańcuszki... Generalnie to jest standard w normalnych miejscach. Koleżanka jest spod Chicago, mieszka w spokojnej nowej dzielnicy i może jak to rzucą pod drzwi to nikt nie weźmie skoro to norma. Chyba, że powiem jej żeby siedziała przez 3 dni w domu i polowała na listonosza Sprawdź najpierw czy Pocztą Polską możesz wysłać złoto. Właśnie sprawdziłam, że nie mogę złota, ale kurcze to 1,25 gr - może nikt nie zauważy. Chyba wyślę każdy oddzielnie w małym pudełku i kopercie bąbelkowej. Nie mam innego wyjścia. A tak nawiązując do tematu kuriera. Dlaczego oni tak rzucają to pod drzwi? Czy to tylko w Polsce jest taka opcja? Mi się wydawało, że kurierem to wysyła się po to żeby być pewnym, ze dojdzie i dostanę to do ręki. A kto później odpowiada za zaginięcie towaru? Dziwne to jest trochę.
zielonywkarty Napisano 11 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2015 kurierzy tam sa przewaleni robota i umawianie sie z kazdym na godzine i do rak zajeloby mnostwo czasu. odleglosci tez sa inne. przynajmniej ja to tak tlumacze sobie ogolnie w zasadach przesylania jest ze dostarcza sie do drzwi a nie do rak wiec wymiguja sie od odpowiedzialnosci.
kzielu Napisano 11 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2015 Wiec mozna w fedex / UPS zarządać podpisu ale w większości przypadków nikt nie robi bo przy ilości przesyłek trzeba by siedzieć w domu na okrągło. Łańcuszki trafia do skrzynki a grzebanie w czyjejś skrzynce to przestępstwo.
karolamo Napisano 11 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 11 Listopada 2015 My otrzymaliśmy raz bardzo wartościowy list wysłany z Polski poleconym priorytetem, koperta była normalnie w skrzynce. A to, że czasami rzucają na wycieraczkę to prawda, ale dotyczy to tych dużych przesyłek. Jeśli to są łańcuszki, to powinny być w skrzynce.
Aslan Napisano 13 Listopada 2015 Autor Zgłoś Napisano 13 Listopada 2015 Dzięki za odpowiedzi. Jak już wyślę i dojdzie to Wam napiszę co z tego wyszło.
olmeca Napisano 13 Listopada 2015 Zgłoś Napisano 13 Listopada 2015 Co ma wyjść? Zadowolenie odbiorcy. Zapakuj w porządną kopertę z bąbelkami, wrzuć do środka jakieś kartki świątecznie i nadaj jako normalny rejestrowany list. Do momentu wylotu z Polski list sprawdzisz na stronie poczty, a później już polecam przenieść się na śledzenie przesyłki na stronie USPS
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.