Skocz do zawartości

Dv-2017 Wygrana,pytania I Odpowiedzi,ds260,badania,rozmowa,pierwsze Dni W Usa :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,7 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

odnosnie moich pierwszych dni w usa to- otrzymalam social security number po tygodniu poczta, nawet nie musialam jechac do urzedu.

A jak Ci się póki co tutaj podoba? No i jak Twój chłopak? :)

Napisano

narazie mi sie podoba, moj chlopak tez, wyglada nawet mlodziej niz na kamerce, narazie jest wszystko ok miedzy nami, chcemy byc razem, sie troche rozchorowalam moze od zmiany klimatu, on tez chory ma goraczke od piatku, byl u lekarza i go skierowali na ct scan i nawet do szpitala na pol dnia - wiec zdazylam zwiedzic szpital jak wyglada tutaj, wypuscili go pod koniec dnia i dobrze bo nawet nie mam jeszcze telefonu i bylby problem z powrotem do domu, bo tez nie prowadze jeszcze, ale ponoc dali by dojazd do domu, albo nawet spanie w szpitalu obok niego- lol. Niektore Sklepy na przedmiesciach sa niespecjalne jesli chodzi o czystosc, i brzydsze niz w polsce troche niechlujne, inne sa niby fajne, ale narazie nawet mnie nie ciaglo na zakupy, w centrum bostonu jeszcze nie bylam, jedzenie takie hmmm- duzo przetworzonego, ale mozna jesc nawet tanio jak w polsce, np sklepy dollar tree, 5&below. Dzis dzwonilismy do mass health i kazali faksem wyslac dokumenty potwierdzajace tozsamosc a pozniej tez cos o zatrudnieniu, nie wiem jak to dalej bedzie bo narazie tutaj jeszcze nie mam pracy.

Napisano

A jak ma Ci się nie podobać.. Masz co jeść gdzie spać a do tego ktoś jest ok narazie ;)

Gorzej będzie jak będzie ktoś sam a inni będą mówić to nie mój biznes by Ci pomoc wtedy okaże się jak ktoś jest silny.

Napisano

A jak ma Ci się nie podobać.. Masz co jeść gdzie spać a do tego ktoś jest ok narazie ;)

Gorzej będzie jak będzie ktoś sam a inni będą mówić to nie mój biznes by Ci pomoc wtedy okaże się jak ktoś jest silny.

no wlasnie, zwlaszcza ze w domu nie mam za bardzo juz rodziny.

Napisano

Mimo wylosowania zielonej karty ( udzial w loterii pierwszy raz) i wyznaczponej wizyty w ambasadzie... wyjazdu u nas nie bedzie... niestety maz za duzo sie naczytal na roznych forach o tym jak to zle sie zyje polakom w USA....... i wyrobil sobie zdanie.... DLATEGO PROSZE WAS FORUMOWICZOW O TO ZE JEZELI NIE MACIE NIC DOBREGO I NORMALNEGO DO NAPISANIA TO BARDZO WAS PROSZE O NIEZNIECHECANIE LUDZI KTORZY CHCA WYJECHAC... I SPELNIAC SWOJE MARZENIA .... KAZDY WYJAZD TO INDYWIDUALNA SPRAWA KAZDEJ OSOBY.. TO NIE WASZA STRATA CZASU ANI PIENIEDZY..KAZDY PRZYSPOSOBIA SOBIE EMIGRACJE NA SWOJ SPOSOB, JEDNI LEPIEJ DRUDZY GORZEJ... MNIE W SZKOCJI NA POCZATKU TEZ NIE BYLO NAJLEPIEJ A MIMO TO NIE PISZE GLUPOT .....I MIESZAKM TU JUZ PONAD 10 LAT.....

DZIEKUJE

Napisano

Ale że co proszę?

Ludzie piszą, jak jest. Jednym będzie dobrze, innym będzie źle. Bez względu na to, gdzie będą.

Nie oczekuj od innych, że będą lukrować rzeczywistość tylko po to, żeby nie zniechęcać ludzi do przyjazdu.

Jak ktoś marzy o wyjeździe do USA, to wyjedzie. Bez względu na to, jak inni będą mu o USA pisać.

Tak samo jak Ty piszesz o UK - że kiepska pogoda, że niefajne mieszkania, że opieka medyczna kuleje...

Nie obwiniaj innych o to, że Twojemu mężowi się odwidziało.

Przykro mi, że tak się stało. Ale to nie wina ludzi, którzy piszą, jak jest.

Napisano

Mimo wylosowania zielonej karty ( udzial w loterii pierwszy raz) i wyznaczponej wizyty w ambasadzie... wyjazdu u nas nie bedzie... niestety maz za duzo sie naczytal na roznych forach o tym jak to zle sie zyje polakom w USA....... i wyrobil sobie zdanie.... DLATEGO PROSZE WAS FORUMOWICZOW O TO ZE JEZELI NIE MACIE NIC DOBREGO I NORMALNEGO DO NAPISANIA TO BARDZO WAS PROSZE O NIEZNIECHECANIE LUDZI KTORZY CHCA WYJECHAC... I SPELNIAC SWOJE MARZENIA .... KAZDY WYJAZD TO INDYWIDUALNA SPRAWA KAZDEJ OSOBY.. TO NIE WASZA STRATA CZASU ANI PIENIEDZY..KAZDY PRZYSPOSOBIA SOBIE EMIGRACJE NA SWOJ SPOSOB, JEDNI LEPIEJ DRUDZY GORZEJ... MNIE W SZKOCJI NA POCZATKU TEZ NIE BYLO NAJLEPIEJ A MIMO TO NIE PISZE GLUPOT .....I MIESZAKM TU JUZ PONAD 10 LAT.....

DZIEKUJE

Sorry, ale może warto mieć pretensje do męża? Każdy ma prawo pisać co chce. Dopóki nie kłamie nie ma problemu.

BTW caps ci się zacial.

Napisano

Ja nie mam do nikogo pretensji tylko chodzi mi o to ze jest grono ludzi ktorzy nawet nie sa i nie byli w stanach a pisza co pisza... a pretensje mam do meza zgadza sie... a do ludzi z forum mam szacunek bo w wiel kwestiach otrzymalam wiel dobrych rad i pomocy.... nie chodzi mi o ludzi ktorzy mieszkaja w USA a o ludzi ktorzy "udaja ze mieszkaja w USA" .....


Co niektorzy wiedza o czym "mowie" prawda?

Napisano

Ale kto tutaj udaje, że mieszka?

Ja nie przypominam sobie takich postów.

Którzy to użytkownicy?

Jeśli uważasz, że ktoś oszukuje lub kłamie, to zawsze możesz takie posty zgłosić do moderatora.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...