Skocz do zawartości

Dv-2017 Wygrana,pytania I Odpowiedzi,ds260,badania,rozmowa,pierwsze Dni W Usa :)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,7 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Godzinę temu, ania38 napisał:

Kozdii chyba raczko mieli rozmowe 2 listopada:):lol: 

Dublin u nas rozmowa odbedzie sie dopiero w styczniu bo przekladam rozmowe z 15 listopada na pozniejszy termin

 

kurcze pomyliłąm, sorka  :D A bo ja tak nie cierpię listopada bleeee  I jeszcze u nas pierwszy śnieg spadł dzisiaj...

My z mężem marzymy już o florydzie :D a tu nawet zaproszenia jeszcze nie mamy :( ahhh... a Mama zawsze powtarzała: cierpliwośc jest cnotą he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, kozdii napisał:

kurcze pomyliłąm, sorka  :D A bo ja tak nie cierpię listopada bleeee  I jeszcze u nas pierwszy śnieg spadł dzisiaj...

My z mężem marzymy już o florydzie :D a tu nawet zaproszenia jeszcze nie mamy :( ahhh... a Mama zawsze powtarzała: cierpliwośc jest cnotą he he

Spoko nie ma problemu.... My jak na razie w Szkocji mamy piekna prawdziwa jesien... troszke trzeba bylo rano tylko szyby w aucie skrobac czego nie nawidze..... 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory ze tak pozno odpisuje:)

troszke na glowie mialam

 

Weszlismy około 8 godziny do ambasady.  Pierwsze co, pracownik TNT prosi o podanie wydruku z kodem oraz paszportow  na które nakleja już przygotowane kody. Oddaje dokumenty i prosi o udanie się do okienka nr 13 po numerek. Kiedy otrzymaliśmy swój numerek trzeba cierpliwie czekac do okienka nr 14 na samym końcu. W 14 mila pani odbiera wszystkie dokumenty, wstępnie weryfikuje czy wszystko mamy i daje rachunek aby udac się na gore do kasy. Mialam gotowke USD i nie było zadnego problemu.  Kasjerka wlozyla pieniądze do kasy i tyle. Z potwierdzeniem udaliśmy  się z powrotem na dol i znowu czekalismy na swój numerek do okienka 14. Nastepnie wzięli nasze odciski palcow i potwierdzenie zaplaty. Dostaliśmy ,,anonimowa’’J ankiete do wypelnieniaJ to było nawet smieszne bo mielismy z mezem zupełnie inne odpJ . Po czym znowu musieliśmy czekac ale już na sama rozmowe z pania konsul w okienku 12. Rozmowa przebiegla błyskawicznieJ najpierw przysiega pozniej kilka pytan: gdzie jedziemy, czy byliśmy w USA, czy mamy u  kogo się zatrzymać,czy zamierzamy pracować. I na końcu 2 minutowej rozmowy: GRATULUJE wizy przyznane. Koniec, czysta formalność dosłownie, ale oczywiście stres był pewnie jak wszyscy go majaJ . ogolnie były ,,tylko’’ przed nami 4 osoby do wiz imigracyjnych,  a wyszliśmy dopiero o 11 30, dlugoooo, dobrze ze były tam zabawki, gdzy moje dzieci by po scianach chodzily i tak już było ciężko je uspokoic. Jeśli chodzi o picie, drobne przekąski jest automat na dole, wystarczy mieć drobne pieniądze. Pisze o tym gdyż napoje od razu na wejściu kazali nam wyrzucić. Ogolne wrazenia ok, dużo Rosjan, pracownicy  bardzo mili.Szkoda tylko ze tak pozno przyszliśmy ,gdyż widze teraz ze jakbym przyszla o 7 30 jak niektórzy to wyszłabym o 9 już a nie kwitla do tej 11 30 jako ostatni, po nas już nie było nikogo do wiz imigracyjnych. Ogolnie jestem w szoku ile ludzi było do tych nieimigracyjnych, ciagle się przewijali.Aha rozmowa była po polsku, pani konsul zaczela mowic w tym jezyku wiec nie nalegaliśmy na zmianeJ i nic się nie pytala nas na jakim poziomie jest nasza znajomość angielskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • sly6 odpiął ten temat

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...