Labs92 Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Witam, DV-2017 należy również do mnie co oznacza, że wylatuję w okolicach lipca 2017 do USA. Miejscem docelowym ma być Chicago, przynajmniej na sam rozruch oraz pierwsze miesiące/lata w USA. Mam 24 lata. W czerwcu 2017 bronię prace magisterską. Studiuję Elektroenergetyke na AGH. W USA chciałbym nostryfikować ten dyplom, ewentualnie wybrać się na rok na Uniwersytet celem uzupełnienia brakujących przedmiotów pomiędzy Europą a US. Głównie zależy mi by mieć czysty Amerykański Bachelor, który otwiera furtkę do mniej fizycznej pracy. (przynajmniej tak mi się wydaję) Pytanie mam odnośnie pracy. Czy lepiej zająć się robieniem kursów np. pod programowanie obrabiarek CNC lub inne tego typu, które jest popularne za Oceanem czy brnąć w coś innego? Czego łapać się na początek? Legalna praca, może być fizyczna/półfizyczna. Macie jakieś firmy do polecenia które przyjmują na entry level? Nie koniecznie w zawodzie. Jestem otwarty na wszystkie prace. Macie jakieś doświadczenia życiowe dla młodego gościa, który w Stanach nie był nigdy, a chce zacząć przygode?
sly6 Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Lepiej ucz się tych urządzeń które polubisz bo nie ma nic gorszego niż nauka z przymusu. Gdzie się odnajdziesz i dobrze sprzedaż. A z językiem? Jest wiele stron z ofertami pracy i teraz zobacz co oferują A teraz szukasz pracy,pracujesz,łatwo znajdujesz pracę? Masz gdzie zamieszkać? Gdzieś zagranicą pracowałeś?
Labs92 Napisano 3 Października 2016 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Lepiej ucz się tych urządzeń które polubisz bo nie ma nic gorszego niż nauka z przymusu. Gdzie się odnajdziesz i dobrze sprzedaż. A z językiem? Jest wiele stron z ofertami pracy i teraz zobacz co oferują A teraz szukasz pracy,pracujesz,łatwo znajdujesz pracę? Masz gdzie zamieszkać? Gdzieś zagranicą pracowałeś? Język - B2 oficjalnie, a z rozmową żadnych problemów. Wiadomo nie jest to Native i biegłość w języku ale z rozumieniem i wypowiadaniem się jest ok. Myślę że to zasługa Harrego Potter po angielsku ) A tak poważnie na język kładę duży nacisk. Pracuję w zawodzie w Energetyce. Praca biurowa/projektowa więc kondycję utrzymuje w inny sposób bo wiem, że w USA za biurkiem mogę siąść dopiero za pare ładnych lat nauki/doświadczenia i wychodzenia po szczebelkach Możliwość pracy od "już" miałbym na tirach. Niestety nawet zarobek 1500$/tydzień na start mnie nie przekona żeby prowadzić te bydlaki pewnie przez najbliższe 10 lat. Wolę coś na miejscu w sensie stacjonarnie. Mieszkać mam gdzie przez 2 pierwsze miesiące oraz pomoc w załatwianiu wszystkich formalności/dokumentów potem coś sobie wynajmę bo $ na pare miesięcy życia będę miał przy sobie.
sly6 Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 O tym poczytaj.. https://www.job-hunt.org/social-networking/social-media.shtml http://money.usnews.com/money/careers/slideshows/10-ways-social-media-can-help-you-land-a-job Do tego jakieś organizacje,wolontariat. Dasz się ludziom poznać to kto wie na kogo trafisz i kto Cię wspomoże
KaeR Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Jak Cie interesuje CNC to spojrz na NIMS jesli chodzi o certyfikacje.
Labs92 Napisano 3 Października 2016 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Jak Cie interesuje CNC to spojrz na NIMS jesli chodzi o certyfikacje. Masz jakies doświadczenie z CNC?
KaeR Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Masz jakies doświadczenie z CNC? Zalezy jak rozumiesz doswiadczenie. Znam sie na CNC i nnych technikach wytwarzania, bo jak moj dyplom mowi, ze jestem mechanik i konstruktor maszyn, ale juz troche jestem na innym poziomie. Na operatora CNC to poziom associate, ale sa tez intensywne kursy dla wojskowych odchodzacych do cywila. Znam ludzi co od maszyny wspieli sie po szczeblach kariery, ale takich ludzi jest niewiele. O NIMS wiem, bo jestem w kregach workforce development i wiele pracodawcow w VA i NC wymaga conajmniej poziom I.
kzielu Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Witam, DV-2017 należy również do mnie co oznacza, że wylatuję w okolicach lipca 2017 do USA. Miejscem docelowym ma być Chicago, przynajmniej na sam rozruch oraz pierwsze miesiące/lata w USA. Mam 24 lata. W czerwcu 2017 bronię prace magisterską. Studiuję Elektroenergetyke na AGH. W USA chciałbym nostryfikować ten dyplom, ewentualnie wybrać się na rok na Uniwersytet celem uzupełnienia brakujących przedmiotów pomiędzy Europą a US. Głównie zależy mi by mieć czysty Amerykański Bachelor, który otwiera furtkę do mniej fizycznej pracy. (przynajmniej tak mi się wydaję) Pytanie mam odnośnie pracy. Czy lepiej zająć się robieniem kursów np. pod programowanie obrabiarek CNC lub inne tego typu, które jest popularne za Oceanem czy brnąć w coś innego? Czego łapać się na początek? Legalna praca, może być fizyczna/półfizyczna. Macie jakieś firmy do polecenia które przyjmują na entry level? Nie koniecznie w zawodzie. Jestem otwarty na wszystkie prace. Macie jakieś doświadczenia życiowe dla młodego gościa, który w Stanach nie był nigdy, a chce zacząć przygode? Nie bardzo rozumiem co chcesz nostryfikowac bo ani nie ma takiej potrzeby ani nie ma specjalnie nic do nostryfikowania. Istotne ze bedziesz mial degree, skad i jaki - jezeli zamierzasz pracowac a nie dalej sie uczyc nie ma wielkiego znaczenia. Bardziej bym sie zastanowil na jakimkolwiek doswiadczeniem bo ludzie konczacy szkole tutaj maja zwykle co najmniej kilka co-op assignments i wiekszosc z nich ktorzy byli tutaj generalnie czai bazy. Jezeli nie bedziesz mial wyjscia to atakuj prace fizyczna ale raczej bym celowal w entry level - pytanie brzmi co chcesz robic i co konkretnie bedziesz umial po elektroenergetyce.
Labs92 Napisano 3 Października 2016 Autor Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Nie bardzo rozumiem co chcesz nostryfikowac bo ani nie ma takiej potrzeby ani nie ma specjalnie nic do nostryfikowania. Istotne ze bedziesz mial degree, skad i jaki - jezeli zamierzasz pracowac a nie dalej sie uczyc nie ma wielkiego znaczenia. Bardziej bym sie zastanowil na jakimkolwiek doswiadczeniem bo ludzie konczacy szkole tutaj maja zwykle co najmniej kilka co-op assignments i wiekszosc z nich ktorzy byli tutaj generalnie czai bazy. Jezeli nie bedziesz mial wyjscia to atakuj prace fizyczna ale raczej bym celowal w entry level - pytanie brzmi co chcesz robic i co konkretnie bedziesz umial po elektroenergetyce. Właściwie to nie za bardo chce wiazać to co będę wykonywał w US z moim wykształceniem. Najgorsze jest to, że sam dobrze nie mam planu na to co chce tam robić. Tu w PL mam droge jasną, natomiast wiem, że tam furtka na wiele ciekawych zajęć się otworzy. Byle tylko dobrze wybrać i się załapać w odpowiednie towarzystwo. Stawiam na kursy pod "coś" konkretnego w US i brniecie już w tym temacie. Na razie nie bardzo wiem czym mogę się zarazić na dłuższy czas.
ilon Napisano 3 Października 2016 Zgłoś Napisano 3 Października 2016 Czego łapać się na początek? Legalna praca, może być fizyczna/półfizyczna. Macie jakieś firmy do polecenia które przyjmują na entry level? Nie koniecznie w zawodzie. Jestem otwarty na wszystkie prace. Macie jakieś doświadczenia życiowe dla młodego gościa, który w Stanach nie był nigdy, a chce zacząć przygode? Jak jestes ogarniety to znajdziesz jakas spoko robote na poczatek. Masz jakis znajomych w US? Popytaj znajomych, moze u nich w firmach kogos szukaja, moze oni znaja kogos kto szuka pracownika. Ja tak szukalam pracy - pisalam do znajomych i aplikowalam do firm, w ktorych moglam liczyc na polecenia. Przed samym szukaniem pracy tez myslalam, ze pojde gdzies, gdzie dadza jakas minimalna stanowa, albo ze pojde do jakiejs pracy fizycznej. Dostalam za to bardzo dobra oferte, znacznie przewyzszajaca moje oczekiwania. Wiec tak pracuje sobie tutaj i w miedzyczasie zastanawiam sie, co zrobic ze swoim zyciem. Tobie polecam to samo
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.