tomfrompl Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Witam serdecznie, razem z kolegą planujemy na przełomie czerwiec/lipiec odwiedzić Stany. Przewidujemy jakieś dwa miesiące spędzić za oceanem, w celach czysto turystycznych, nie mamy tam rodziny, może kilku znajomych których pewnie odwiedzimy przy okazji. Jednak u nikogo nie będziemy się zatrzymywać na dłużej, w planach mamy zwiedzić jak najwięcej się tylko da. Raczej nie będzie to luksusowa podróż, a coś tańszym kosztem, dlatego też ciężko określić to gdzie, i w jakich hotelach czy innych miejscach będziemy nocować. Zwiedziliśmy już kawałek Europy, i czas na bardziej odległą podróż. Obecnie w dalszym ciągu zbieramy fundusze, pracujemy. Z urlopem nie będzie problemu, w pracy umówiłem zastępstwo, po powrocie wracam do pracy. Pracuję w branży sportowej, odżywki i suplementy diety. Może nie będzie to praca, która okiem konsula może okazać się jedną z rzeczy, która trzyma mnie w Polsce, ale zarabiam przyzwoicie i jeszcze przez jakiś czas chcę utrzymać posadę. Powoli szukamy okazji linii lotniczych, nie mamy sprecyzowanego miejsca 'startu'. Gdzie akurat trafimy ciekawą ofertę z biletami, tam zaczniemy. I tutaj nasuwa się moje pytanie, czy w ubieganiu się o promesę wizową, wziąć pod uwagę pomoc biura pośredniczącego w tych sprawach, czy jednak zająć się tym samodzielnie. Różne są opinie osób które bawiły się same w wypełnianie wniosków, głównie błędy, poprawki itp. Inni mówią że nie ma w tym nic trudnego, tym bardziej jeśli język mamy opanowany w komunikatywnym co najmniej stopniu. A jak wiadomo takie biura ściągają za pomoc jeszcze kilka stówek dodatkowo, dając nam 'gwarancję poprawnie przygotowanych dokumentów', umówienia nas na rozmowę z konsulem, wnosząc za nas opłatę (ceny całkowite to jakieś 900 zł, razem z opłatą wizową i przesyłką paszportu do domu). Oboje z kolegą jesteśmy po studiach, pracowaliśmy też na zachodzie Europy. A teraz czas na podróż życia. Dlatego zastanawiam się czy szanse w naszej sytuacji mamy większe składając wnioski samodzielnie, czy jednak skorzystać z takich usług. Jaka jest wasza opinia na ten temat? Może ktoś korzystał z takiego biura, a może ma doświadczenie w wypełnianiu takiego wniosku bo pomagał już znajomym?
quarterback87 Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Mnie w zeszlym roku biuro podrozy skasowalo za wypelnienie wniosku, umowienie na rozmowe itd. 90zl, plus oplata wizowa oczywiscie. Obylo sie bez komplikacji.
Joanna30 Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Jest wątek o tym, jak wypełnić DS-160, więc to żadna filozofia i nie ma co komu za to dodatkowo płacić Zwłaszcza, że i tak trzeba mu podać te wszystkie dane, które są do wniosku potrzebne
Gość Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Wypełnienie wniosku jest bardzo proste. Według mnie szkoda kasy na jakiś pośredników. Wątpię żeby w jakikolwiek sposób zwiększyło to szanse na wizę. Powodzenia
sly6 Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 jeździłeś po Europie i dałeś radę. Tak trzeba trochę poczytać lecz to jest do przejścia. chyba ze nie chce Ci się i chcesz aby ktoś to zrobil za Ciebie to Twoja kasa.
kzielu Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Ja bym powiedział że jak nie dasz rady wypelnic wniosku to moze nie ruszaj się poza kraj... Dla własnego dobra...
mathew75 Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Możesz to zlecić pośrednikowi i zapłacić (tylko dla swojej własnej wygody) bo nie każdy lubi załatwiać formalności papierkowe Ale absolutnie nie będzie to miało znaczenia dla konsula i nie wpłynie na jego ostateczną decyzję.
Gość Napisano 12 Stycznia 2017 Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 Placic komus za wypelnienie formularza z pytaniami typu "Miejsca zamieszkani", "Szkoly", "Czy byles karany..." ...
tomfrompl Napisano 12 Stycznia 2017 Autor Zgłoś Napisano 12 Stycznia 2017 nie nie, nie chodzi mi o to że chcę żeby ktoś za mnie to wypełnił myślałem tylko że tak jak reklamują się te wszystkie biura że 99.5% przyznawania wiz dzięki ich pomocy.. bla bla bla, bardziej zastanawiałem się nad tym, czy trochę inaczej wygląda wtedy ta cała rozmowa z konsulem, kiedy to biuro niby określa też szanse na otrzymanie wizy, i tak dalej. Ale jednak nie upraszczają tego jakoś. Jedynie co obawiam się że na miejscu mogą mało wiarygodnie na mnie patrzeć pod względem pracy, i uznać za mało związanego z krajem. O ile dalej oceniają coś takiego. Co do wypełniania wniosku i tak przejrzałem wiele postów tutaj oraz instrukcję. Zastanawia mnie jeszcze to, tak jak pisałem nie znam jeszcze docelowego miejsca przylotu, we wniosku trzeba uzupełnić o ile pamiętam jakiś adres, choćby hotelu w którym się zatrzymam. Co jeśli wpiszę że planuję zatrzymać się w NYC pod takim i takim adresem jeżeli okaże się że okazję na dobry lot trafię przykładowo do Miami i tam wyląduje. Nie będzie z tym problemu?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.