Skocz do zawartości

Emigracja - okolice Pittsburga, PA / wiza pracownicza


Luk_Bill

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Pamiętaj o dobrym ubezpieczeniu samochodu by jeździła Nim Twoja żona jak Ty będziesz wpisany tylko.

 

 

 

 

ciekawa wymiana zdań i chciałbym aby tak bylo,mamy oddzielne zdanie,nie zgadzamy się lecz Tobie pomogę udzielając Ci informacji abyś miał łatwiejszy start,lepszy..

tak numer jest na całe życie.

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
1 hour ago, sly6 said:

Pamiętaj o dobrym ubezpieczeniu samochodu by jeździła Nim Twoja żona jak Ty będziesz wpisany tylko.

ciekawa wymiana zdań i chciałbym aby tak bylo,mamy oddzielne zdanie,nie zgadzamy się lecz Tobie pomogę udzielając Ci informacji abyś miał łatwiejszy start,lepszy..

tak numer jest na całe życie.

Na to liczylem i bardzo za to dziekuje.

Wiec co juz wiem:
1. Szczepien mozna uniknac jesli chodzi o szkoly publiczne. Wciaz nie jestem pewien co z przedszkolami - jesli ktos cos wie, bede wdzieczny. Podzwonie po przedszkolach jak bede juz wiedzial cos wiecej na temat przenosin.
2. Zarobki nie sa najgorsze.
3. Ogolnie okolica do zycia jest super, zarowno pod wzgledem bezpieczenstwa jak i poziomu edukacji oraz wskaznika bezrobocia.
4. Zona bedzie musiala poczekac okolo pol roku na EAD.
5. Problem z zakupem samochodu i wynajecia mieszkania na wlasna reke - brak karty kredytowej, historii kredytowej, ID, itd - musze naciskac na firme, zeby mi to wszystko przygotowali.
6. Zwrocic uwage na ubezpieczenie medyczne.

Poki co wyglada to wszystko bardzo dobrze a na pewno o wiele lepiej niz podczas startu w Austrii (brak znajomosci jezyka, brak doswiadczenia w zawodzie, brak znajomych, brak mieszkania, konczaca sie wiza zona, zona w ciazy itd itd itd) - nie wyobrazam sobie startu tutaj bez bezinteresownej pomocy kilku Polakow, ktorych poznalem za posrednictwem facebooka - btw dlug wdziecznosci splacilem z nawiazka ;) 

Dziekuje za porady, jesli ktos jakies jeszcze ma dotyczace spraw do zalatwienia / dogadania sie z firma w fazie poczatkowej - bede wdzieczny.
Na chwile obecna jestem zdecydowany na tak, reszta zalezy od warunkow jakie dostane. Gdy wszystko bedzie dograne bede mial duzo wiecej szczegolowych pytan.

Napisano
23 godziny temu, Joanna30 napisał:

Pytanie trochę od czapy ;) Czy żydowskość nie dziedziczy się przypadkiem w linii żeńskiej? ;)

No wlasnie tez sie nad "dziadkiem" zastanowilam ;) Poniewaz jak dobrze pamietam... dziedziczy sie po mamie, czyli w linii zenskiej :) 

Napisano

Jeszcze pare rzeczy:

1. Do ID potrzebne sa dwa dowody zamieszkania  - czyli np umowa najmu i rachunek za prad. Plus papiery imigracyjne i karta SSN, fizyczna. Jak masz ciagle te stara z 2005 to ok, jak nie masz to musisz najpierw pojsc do SS office zeby ci nowa wyrobili (z tym samym numerem). Czyli nawet jesli masz ten fizyczny kartonik to i tak musisz czekac minimum miesiac czy dwa zanim dostaniesz jakis rachunek na swoje nazwisko. Natomiast jak juz masz wszystkei papiery to state ID dostajesz od reki, tego samego dnia. Jak kupowalem pierwszy samochod to dealer sie smial ze jestem w tej samej koszuli co na zdjeciu w ID, a to dlatego ze od razu z DMV (ktore tutaj nazywaja 'License center') przyjechalem do niego. 

2. Jesli biuro w Canonsburg to mieszkaj w Mt Lebanon, to nawet nie podlega dyskusji, daruj sobie Waszyngton, za daleko od cywilizacji. Plus bedziesz stal w korkach bo bedziesz dojezdzal w kierunku miasta a nie przeciwnym. A Mt Lebanon jest masa parkow, restauracji, miejsc rozrywki itd. Masz tam tez dwa bardzo dobre rejony szkolne, Mt Lebanon i Upper St. Clair. 

3. Mieszkania raczej zdalnie nie wynajmiesz, na poczatku bedziesz musial sie zatrzymac w hotelu, i tutaj Waszyngton ma wiekszy sens bo jest duzo taniej, za $50 dziennie znajdziesz pokoj. Wez to tez pod uwage przy rozmowie z pracodawca. Jak to jest huta (albo bedziesz pracowal dla podwykonawcy jakiegos duzego zakladu) to dopytaj sie czy nie maja jakis specjalnych stawek w hotelach w okolicy.

4. Przedszkole - od 5 roku zycia (jesli dziecko konczy 5 lat przed 1 wrzesnia) mozesz go zapisac do przedszkola publicznego w rejonie, to jest w budynku podstawowki do ktorej jestes przypisany ze wzgledu na miejsce zamieszkania. Podstawowki tutaj obejmuja kindergarten do 5 klasy. Przed 5 rokiem zycia to tylko prywatne preschool/daycare. Ja wlasnie zapisalem swoje dzieci do preschool i za dwa dni w tygodni, po pol dnia wychodzi $500 miesiecznie na osobe. Tylko to chyba dosyc drogo, ale bylo bardzo blisko.

5. Zrob sobie karte kredytowa American Express zanim wyjedziesz, z jak najwiekszym limitem. W Polsce to chyba Bank Millenium je wydaje, w Austrii nie wiem. Po roku mozesz ja przeniesc 1:1 do USA (zamienic na wydana w USA z takim samym limitem) i od razu bedziesz mial przyzwoity credit score. Kolega z pracy sie mnie posluchal, zrobil tak i po dwoch latach w stanach dostal kredyt hipoteczny na 300k bez zadnego problemu. 

Napisano

I jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniala. Mozesz to zalatwic tak, ze poczatkowo, na 2, 3 miesiace przyjezdzasz jako pracownik spolki austriackiej w delegacje. Wtedy masz pensje wyplacana w Austrii tak jak do tej pory i wszelkie koszty T&L ponosi spolka z Austrii (przelot, hotel, samochod, jedzenie - u nas diety, nie wiem jak w Austrii). Po tych 2,3 miesiacach zostajesz zatrudniony przez spolke w USA i dostajesz juz tylko pensje wyplacana w USA.

Problem z tym jakby Ci firma amerykanska placila poczatkowe koszty utrzymania to rodzi to pewne konsekwencje podatkowe, generalnie byloby to traktowane jako Twoj dochod. Mysmy to przerabiali pare razy i taniej wyszlo robic to jako delegacje z Polski poczatkowo, szczegolnie jesli  mozna  takie koszty T&L zafakturowac na klienta koncowego.

I nie ma problemu z wiza L1, nie ma znaczenia z ktorego zrodla dostajesz wynagrodzenie, o ile spolka amerykanska ma pelna kontrole nad tym co robisz.

Napisano
1 hour ago, vlade said:

I jeszcze jedna rzecz mi sie przypomniala. Mozesz to zalatwic tak, ze poczatkowo, na 2, 3 miesiace przyjezdzasz jako pracownik spolki austriackiej w delegacje. Wtedy masz pensje wyplacana w Austrii tak jak do tej pory i wszelkie koszty T&L ponosi spolka z Austrii (przelot, hotel, samochod, jedzenie - u nas diety, nie wiem jak w Austrii). Po tych 2,3 miesiacach zostajesz zatrudniony przez spolke w USA i dostajesz juz tylko pensje wyplacana w USA.

Problem z tym jakby Ci firma amerykanska placila poczatkowe koszty utrzymania to rodzi to pewne konekwencje podatkowe, generalnie byloby to traktowane jako Twoj dochod. Mysmy to przerabiali pare razy i taniej wyszlo robic to jako delegacje z Polski poczatkowo, szczegolnie jesli  mozna  takie koszty T&L zafakturowac na klienta koncowego.

I nie ma problemu z wiza L1, nie ma znaczenia z ktorego zrodla dostajesz wynagrodzenie, o ile spolka amerykanska ma pelna kontrole nad tym co robisz.

Hmm zapytam o to podczas rozmowy. Generalnie z delegacja moze byc duzy problem - moi szefowie w obecnej firmie nie beda zadowoleni z przenosin. Rok temu juz to przerabialismy i do tej pory nasze relacje sa bardzo chlodne. Specyfika Austrii i ludzi tu mieszkajacych. Ale niedlugo skoncze pewien wynalazek to zmiekna mam nadzieje;)

 

 

6 hours ago, vlade said:

Jeszcze pare rzeczy:

1. Do ID potrzebne sa dwa dowody zamieszkania  - czyli np umowa najmu i rachunek za prad. Plus papiery imigracyjne i karta SSN, fizyczna. Jak masz ciagle te stara z 2005 to ok, jak nie masz to musisz najpierw pojsc do SS office zeby ci nowa wyrobili (z tym samym numerem). Czyli nawet jesli masz ten fizyczny kartonik to i tak musisz czekac minimum miesiac czy dwa zanim dostaniesz jakis rachunek na swoje nazwisko. Natomiast jak juz masz wszystkei papiery to state ID dostajesz od reki, tego samego dnia. Jak kupowalem pierwszy samochod to dealer sie smial ze jestem w tej samej koszuli co na zdjeciu w ID, a to dlatego ze od razu z DMV (ktore tutaj nazywaja 'License center') przyjechalem do niego. 

2. Jesli biuro w Canonsburg to mieszkaj w Mt Lebanon, to nawet nie podlega dyskusji, daruj sobie Waszyngton, za daleko od cywilizacji. Plus bedziesz stal w korkach bo bedziesz dojezdzal w kierunku miasta a nie przeciwnym. A Mt Lebanon jest masa parkow, restauracji, miejsc rozrywki itd. Masz tam tez dwa bardzo dobre rejony szkolne, Mt Lebanon i Upper St. Clair. 

3. Mieszkania raczej zdalnie nie wynajmiesz, na poczatku bedziesz musial sie zatrzymac w hotelu, i tutaj Waszyngton ma wiekszy sens bo jest duzo taniej, za $50 dziennie znajdziesz pokoj. Wez to tez pod uwage przy rozmowie z pracodawca. Jak to jest huta (albo bedziesz pracowal dla podwykonawcy jakiegos duzego zakladu) to dopytaj sie czy nie maja jakis specjalnych stawek w hotelach w okolicy.

4. Przedszkole - od 5 roku zycia (jesli dziecko konczy 5 lat przed 1 wrzesnia) mozesz go zapisac do przedszkola publicznego w rejonie, to jest w budynku podstawowki do ktorej jestes przypisany ze wzgledu na miejsce zamieszkania. Podstawowki tutaj obejmuja kindergarten do 5 klasy. Przed 5 rokiem zycia to tylko prywatne preschool/daycare. Ja wlasnie zapisalem swoje dzieci do preschool i za dwa dni w tygodni, po pol dnia wychodzi $500 miesiecznie na osobe. Tylko to chyba dosyc drogo, ale bylo bardzo blisko.

5. Zrob sobie karte kredytowa American Express zanim wyjedziesz, z jak najwiekszym limitem. W Polsce to chyba Bank Millenium je wydaje, w Austrii nie wiem. Po roku mozesz ja przeniesc 1:1 do USA (zamienic na wydana w USA z takim samym limitem) i od razu bedziesz mial przyzwoity credit score. Kolega z pracy sie mnie posluchal, zrobil tak i po dwoch latach w stanach dostal kredyt hipoteczny na 300k bez zadnego problemu. 

Pkt 2 - tu mamy rozbieznosci z zona - ona lubi cywilizacje, ja nie.
Pkt 3 - chcialbym to w 100% przerzucic na pracodawce, przez pierwsze miesiace. Ogolnie oni wiedza, ze przyjezdzam z rodzina wiec mam nadzieje sa na to przygotowani. Nie jestem pewien na ile z amerykanami mozna negocjowac, jak daleko mozna sie posunac z oczekiwaniami.
Pkt 4 - to super informacja - dzieki wielkie, nie mialem o tym pojecia!
Pkt 5 -  rozumiem zrobic ja teraz, nawet jesli przeprowadzka mialaby miec miejsce za 3-4 miesiace i po prostu trzymac przez rok, tak?

Napisano
45 minut temu, Luk_Bill napisał:

Hmm zapytam o to podczas rozmowy. Generalnie z delegacja moze byc duzy problem - moi szefowie w obecnej firmie nie beda zadowoleni z przenosin. Rok temu juz to przerabialismy i do tej pory nasze relacje sa bardzo chlodne. Specyfika Austrii i ludzi tu mieszkajacych. Ale niedlugo skoncze pewien wynalazek to zmiekna mam nadzieje;)

 

 

Pkt 2 - tu mamy rozbieznosci z zona - ona lubi cywilizacje, ja nie.
Pkt 3 - chcialbym to w 100% przerzucic na pracodawce, przez pierwsze miesiace. Ogolnie oni wiedza, ze przyjezdzam z rodzina wiec mam nadzieje sa na to przygotowani. Nie jestem pewien na ile z amerykanami mozna negocjowac, jak daleko mozna sie posunac z oczekiwaniami.
Pkt 4 - to super informacja - dzieki wielkie, nie mialem o tym pojecia!
Pkt 5 -  rozumiem zrobic ja teraz, nawet jesli przeprowadzka mialaby miec miejsce za 3-4 miesiace i po prostu trzymac przez rok, tak?

Trzymaj sie tego co zona chce, mniej klopotow.

Z Amexem jest maly problem, zmienili zasady:

https://www.americanexpress.com/global-card-transfers/united-states.html

Nadal mozna przenosic karty, i to wystarczy ja miec tylko 3 miesiace, ale musi ona byc wydana bezposrednio przez American Express. Czyli numer z karta z np z Banku Millenium nie przejdzie. Akurat w Austrii maja przedstawicielstwo, ale czytalem na ich stronie i wszystkie karty ktore tam oferuja sa bez limitu, nawet Blue, ktora w stanach ma limit. Co jest problemem, bo jak dostaniesz karte bez limitu w stanach to nic ona nie bedzie wnosic do credit score. WIem, jest to bez sensu, ale oni to licza, miedzy innymi,  jako stosunek limitu kredytowego do jego utylizacji. Ja mialem karte z Millenium, 15k zloty limit i dostalem amexa w stanach od reki z limitem 5k usd (bo wtedy dolar byl po 3 zl)

Takze zadzwonilem do amexa i sie ich zapytalem co w takiej sytuacji, tzn wnioskujesz o amexa w stanach na podstawie amexa wydanego w innym kraju bez limitu, i chodzi o to zeby dostac karte z jak najwiekszym raportowalnym limitem. Koles nie wiedzial jaki dokladnie algorytm jest stosowany ale ze biora pod uwage historie operacji. Takze na Twoim miesjcu bym wzial dowolna karte z amexa w Austrii, nawet najdrozsza (nie ma oplat przez pierwszy rok wiec nie ma znaczenia) i placil nia za wszystko gdziekolwiek sie da, tak zeby miesieczna wysokosc obciazen byla jak najwieksza. I wtedy powinni Ci wydac karte w stanach z limitem przewyzszajacym maksymalna kwote jaka byla na wyciagu. Jakiegos amexa na pewno w stanach dostaniesz, tylko kwestia z jakim limitem, co w dowolnym przypadku bedzie i tak lepsze niz startowanie od zera.

Napisano
2 godziny temu, rekin07 napisał:

Vlade a nie wiesz jak wyglada sytuacja z Master cards z Uk?

Z tego co wiem amex jest jedyna droga, zeby zabrac chociaz ulamek historii kredytowej przy przeprowadzce do stanow. 

Napisano
Dnia 2/23/2017 o 14:28, Luk_Bill napisał:

Hehe dzieki, fajnie napisalas ;) Najpierw zla informacja i gry czlowiek juz sie prawie zalamie czyta ostatni akapit i podnosi na duchu ;) A bylabys tak mila i zapytala meza co on sadzi o mozliwosci odmowy szczepien uzadaniajac to religia? Byc moze spotkal sie z taka sytuacja...

 

Mój mąż nie jest religijny, więc raczej nie pomoże.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...