Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

O tym , ze później mogę mieć problemy przy następnym wjeździe doskonale wiem . Lecz nie o to pytałam , także nie musicie mi mówić "co może mnie czekać następnym razem" Moi rodzice chcą przyjechać wraz ze znajomymi ( 4/5 osób). Nikt z nich nie ma jeszcze wizy  . A nawiązując do tego , jak stać kogoś na tak długi pobyt tutaj nie pracując , jestem przykładem , ze jednak się da . Martwię się po prostu , czy moi rodzicie nie będą mieć kłopotów ze względu na mnie . 

  • Odpowiedzi 20
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
6 godzin temu, Lx13 napisał:

Kochana, w obecnych czasach to ty juz masz "po wizie". A rodzice... dostaną pytanie do kogo. Maja praktycznie zerowe szanse na wjazd - kara za numer jaki ty wywinęłaś. (Tak wiem, masz zgode na 6 miesięcy, ale tu chodzi o kłamstwo w deklaracji pobytu).

Nie będą przecież podawać , ze jadą do mnie . Przyjeżdzają na wakacje , owszem może dużo krotsze niż moje , ale to dalej są wakacje . 

Napisano

Też miałem niedawno podobny dylemat, bo czekam na zmiane statusu na f1 i się zastanawiałem kiedy rodzice mogliby wpaść mnie odwiedzić i postanowiłem, że poczekam aż już będę miał ten status. Chodzi o to, że kiedy wypełniasz wniosek to podajesz imiona obojga rodziców, i oni też będą mieli pytanie we wniosku czy mają kogoś bliskiego w US. Nawet jeśli uznacie, że lecicie na ostro i wpiszą że nikogo nie mają to myśle, że oni po nazwisku spokojnie do tego dojdą i wtedy wszyscy bedziecie mieć po wizach.. Ja bym nie ryzykował na Twoim miejscu.

Napisano
Godzinę temu, oliwia2390 napisał:

O tym , ze później mogę mieć problemy przy następnym wjeździe doskonale wiem . Lecz nie o to pytałam , także nie musicie mi mówić "co może mnie czekać następnym razem" Moi rodzice chcą przyjechać wraz ze znajomymi ( 4/5 osób). Nikt z nich nie ma jeszcze wizy  . A nawiązując do tego , jak stać kogoś na tak długi pobyt tutaj nie pracując , jestem przykładem , ze jednak się da . Martwię się po prostu , czy moi rodzicie nie będą mieć kłopotów ze względu na mnie . 

Mogą, nie musza. We wniosku rodzice musza wpisać, ze córka obecnie przebywa w USA. Co konsul sie dopatrzy w systemie i wpisze (jesli) pod twoim nazwiskiem, tego sie nie dowiemy. Jesli Twoj wydłużony pobyt nie bedzie problemem w ambasadzie dla rodzicow, to moze zainteresować oficera na granicy. Moze, nie musi, zalezy czy bedzie on głodny, zmęczony, w złym humorze, znudzony czy rześki i gotowy do akcji. Czyli ryzyk, fizyk, bo nikt z nas nie zna odpowiedzi na to pytanie. 

Napisano
6 godzin temu, oliwia2390 napisał:

Nie będą przecież podawać , ze jadą do mnie . Przyjeżdzają na wakacje , owszem może dużo krotsze niż moje , ale to dalej są wakacje . 

nie ma znaczenia ze będą po za miejscem zamieszkania Twojego. Ważne jest co wpisałaś Ty w ds ile będziesz. Co zrobią jak Konsul zada pytanie gdzie jesteś i po to by sprawdzić czy mówią prawdę i co powiedzą? Czasami taka gra na przyszlosci się odbije bo wpiszą w system brak wiarygodności a jak wiesz to się odbudowuje długo i ciężko później by być wiarygodnym.

kiedys Kaer i nie tylko pisal co wyskakuje w systemie,powiązania sa nazwiska,adresy .

zrobicie jak uważacie jesteście dorośli.

 

Napisano

W tym momencie pomagacie osobie która oszukuje i przez te oszustwa zwykli ludzie (tacy jak wy) maja potem problemy. Co wiecej, ma zamiar oszukiwać dalej.

Ona juz ma "po wizie" i nawet doskonale o tym wie, tzn świadomie oszukała konsula, urzędnika na granicy itp. Nie przykładacie do tego ręki, po co? To sa jej problemy, sama sie o nie prosiła. 

Napisano

i będą mieć problemy ludzie nawet jak nic nie napiszemy bo dobro jakoś podejrzliwie wygląda.. To jest myśl na inny temat.

my tutaj nie chwalimy a jedynie piszemy jakie mogą być tego konsekwencje.

Napisano

Rodzice nie muszą podawać że jadą do Ciebie. Konsul sam zobaczy to w systemie i połączy fakty.  Z ciekawości zapytam jaki masz zawód skoro mówisz że bez problemu stać cię na 6 miesięczne wakacje. Może się przebranzowie. 

 

Już w swoich poprzednich tematach dopytywalas jak wygląda kontrola na lotnisku, czy mogą cię odesłać, czy sprawdza rezerwację..   nervous much? :)

Napisano

Swoją drogą dlaczego ludzie, którzy wyjeżdżają do Stanów na pół roku, nie mówią tego przy staraniu się o wizę, ani urzędnikowi na lotnisku? Tylko wymyślają, że jadą na 2-3 tygodnie? Przecież to nic strasznego mieć możliwości, żeby zwiedzać przez pół roku jakiś kraj. Nie rozumiem. I absolutnie nie jest to osobista wycieczka do OP. Po prostu zastanawiam się, dlaczego ludzie nie są tak szczerzy w rozmowach z przedstawicielami prawa kraju, do którego wyjeżdżają. Przecież to chyba nie jest powód do wstydu.

Napisano
1 minutę temu, Joanna30 napisał:

Swoją drogą dlaczego ludzie, którzy wyjeżdżają do Stanów na pół roku, nie mówią tego przy staraniu się o wizę, ani urzędnikowi na lotnisku? Tylko wymyślają, że jadą na 2-3 tygodnie? Przecież to nic strasznego mieć możliwości, żeby zwiedzać przez pół roku jakiś kraj. Nie rozumiem. I absolutnie nie jest to osobista wycieczka do OP. Po prostu zastanawiam się, dlaczego ludzie nie są tak szczerzy w rozmowach z przedstawicielami prawa kraju, do którego wyjeżdżają. Przecież to chyba nie jest powód do wstydu.

do wstydu nie lecz jak pokazać po swoim zawodzie ze masz tyle czasu? Sa owszem takie zawody lecz to mały procent może sobie na to pozwolić. Jest wiele form zarabiania np przez Internet. Inna sprawa większość osób nie powie ile będzie bo wizy nie dostanie . To mówi się że będę krócej i tak to idzie od wielu wielu lat..

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...