Wybór stanu

[LingSu]

Hej chciałam się zapytać czy jest w programie Camp America możliwość wyboru stanu w którym się będzie pracowało? Czy można ewentualnie na własną rękę poszukać campa i starać się załatwić to jakoś drogą elektroniczną? Mam paru znajomych w Utah i chciałabym się z nimi zobaczyć, a nie spotkałam się jeszcze z opiniami użytkowników żeby ktoś pracował w tym stanie

[sly6]

jeśli jest tam miejsce pracy to owszem możesz tam jechać. Jak camp wie jak się załatwia sprawy z dokumentami to możesz to zrobić na własna rękę.

[ilon]

Na camp america ciezko wybrac sobie samemu stan. To zazwyczaj pracodawcy wyszukuja Ciebie w systemie. Chociaz teraz z tego co kojarze masz mozliwosc odrzucenia placementu, z drugiej strony tych ofert tez nie dostaje sie jakos mega wiele, wiec jak odrzucisz w stanie, ktory Ci nie odpowiada - czasem mozesz nie dostac juz innej propozycji. Mozesz probowac pisac do campow, tylko tez nie wszystkie z nich korzystaja z camp america, pewnie jakas czesc z nich nawet nie wie co to.  

[agatenka]

Jeżeli zależy Ci na danym miejscu, jedź na w&t.  Będziesz miała  dużo większy wybór pracodawców (chociaż to też zależy od biura), lub znajomi mogą załatwić Ci job offer i możesz jechać na self placement - wtedy będziesz miała pewność że trafisz dokładnie tam gdzie chcesz. 

Minusem jest to że program jest droższy i często sama musisz załatwiać sobie transport i zakwaterowanie, natomiast masz dużo większą "wolność"

[LingSu]

Dzięki za odpowiedzi widzę, że może być z tym problem, na w&t bardzo chętnie bym pojechała, ale słyszałam, że trzeba liczyć się z kosztami rzędu 9tys. zł, to niestety zbyt wiele jak dla mnie :/

[agatenka]

Porozglądaj się za ofertami biur - niektóre z nich mogą mieć sporo tańsze programy Self Placement. 

Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że za w&t płacisz więcej na początku (sporą częścią tej opłaty jest bilet) ale pracujesz za normalną stawkę. I jak chcesz możesz znaleźć dodatkowe zajęcia tak więc program szybciej się zwraca. 

Za Camp płacisz mniej - ale zazwyczaj jesteś "odcięta" od normalnego świata gdzieś na uboczu lub w środku lasu więc nawet gdybyś bardzo chciała dorobić nie masz takiej możliwości, plus dostajesz "kieszonkowe" a nie normalna kwotę jak lokalni pracownicy. 

Są zwolennicy jednego jak i drugiego programu. Oba mają swoje plusy jak i minusy

[pelasia]

Dokładnie, znam dziewczynę co pierwszy raz przyjechała na campa i mowila, nigdy wiecej. Miała dosyć mieszkania na odludziu i proszenia sie o samochód lub podrzucenie do miasta za kazdym razem, kiedy chciała opuścić camp. Kolejne wakacje przyjechała na worka i była zadowolona. Jak agatenka wspomniała, wszystko zalezy od osoby, pieniedzy i oczekiwań. Tak czy inaczej, uważam, ze jeden jak i drugi sposob jest fajny na spędzenie wakacji!