KUCINA Napisano 7 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2017 WITAM MAM PYTANIE ODNOŚNIE ODSZKODOWANIA W TAKIM PRZYPADKU: Bilet kupiłam na KLM.COM, lot z JFK do AMS obsługiwała DELTA AIRLINES. Wraz z 11-letnią córką spędziłyśmy na lotnisku JFK przeszło 12 godzin. Przez ten czas samolot był opóźniany co 2 godziny z różnych dziwnych przyczyn. Na koniec lot odwołano. W wyniku wszystkich perturbacji / kombinacje z zabukowaniem nowych biletów to AKROBACJA WYSOKICH LOTÓW/ nasza podróż zakończyła się kilkadziesiąt godzin po tym, jak powinna, a dodatkowo nie doleciałyśmy do Gdańska, tylko do Warszawy, skąd same musiałyśmy załatwiać transport do domu. CZY W TEJ SYTUACJI NALEŻY NAM SIĘ ODSZKODOWANIE ??? DODAM, ŻE ZWRÓCIŁAM SIĘ DO KLM, ALE SPŁAWILI MNIE MÓWIĄC, ŻE DELTA AIRLINES nie jest przewoźnikiem unijnym, więc nic mi się nie należy.
kzielu Napisano 7 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2017 Od Delty nie dostaniesz absolutnie nic bo bilet kupilas od KLM i nie powinnas dac sie splawic bo to ich problem kto obsluguje lot. Rozmawiaj z przewoznikiem ktory wzial od Ciebie pieniadze, Delta w ogole nie bedzie z Toba rozmawiac bo nie z Delta zawarlas kontrakt.
rzecze1 Napisano 7 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2017 3 godziny temu, KUCINA napisał: DODAM, ŻE ZWRÓCIŁAM SIĘ DO KLM, ALE SPŁAWILI MNIE MÓWIĄC, ŻE DELTA AIRLINES nie jest przewoźnikiem unijnym, więc nic mi się nie należy. 3 godziny temu, kzielu napisał: Od Delty nie dostaniesz absolutnie nic bo bilet kupilas od KLM i nie powinnas dac sie splawic bo to ich problem kto obsluguje lot. Rozmawiaj z przewoznikiem ktory wzial od Ciebie pieniadze, Delta w ogole nie bedzie z Toba rozmawiac bo nie z Delta zawarlas kontrakt. Niestety dobrego rozwiazania tu nie ma. Ustawa EU261 na podstawie ktorej mozna dostac odszkodowanie do 600 euro nie obowiazuje w przypadku gdy "przewoznik jest spoza Unii Europejskiej i wylot NIE jest z terenu Unii". Zatem o EU261 zapomnij, bo tu nie ma znaczenia kto sprzedal bilet, liczy sie "operating carrier", ktorym byla Delta. W tym przypadku Twoja jedyna podstawa prawna sa zatem "Conditions of carriage" (warunki przewozu, CoC), zawarte z KLM-em, jak i zreszta po czesci takze te Delty. I jeżeli ktos kiedys przeczytal co zaznacza kupujac bilet, to wie, ze w takich przypadkach wszystko zalezy od dobrej woli linii lotniczej, tego jaki agent ma humor, Twojego statusu FF, tego jak ladnie prosisz... Prawnie nie nalezy Ci sie prawie nic... Stad w UE zrodzila sie potrzeba EU261, w USA to ciagle wolna amerykanka. Z KLM-em nie wskorasz niczego - warunki przewozu na ktore sie zgodzilas jasno mowia, ze odpowiedzialna jest tu Delta (artykul 17.2., wyjatkiem bylby bagaz), z Delta prawdopodobnie tez nie... - "Delta may substitute alternate carriers or aircraft, delay or cancel flights, change seat assignments, and alter or omit stopping places shown on the ticket at any time. Schedules are subject to change without notice. Except as stated in this rule and as provided in Rule 55, Delta will have no liability for making connections, failing to operate any flight according to schedule, changing the schedule for any flight, changing seat assignments or aircraft types, or revising the routings by which Delta carries the passenger from the ticketed origin to destination" ....ale ja jesli juz bym musial, to bym probowalbym tutaj. I zaczalbym od tego, jak to sie stalo, ze wyladowalyscie w Wawie? Bo to wydaje sie jasnym zlamaniem umowy. A nawet jesli wyrazilas na to zgode, lub sama zaproponowalas takie rozwiazanie, oczekiwalbym zwrotu kosztow podrozy (do Gdanska). Do tego w najlepszym przypadku byc moze rzuca jakies vouchery, ale tak czy inaczej, szalu nie bedzie. Niestety w praktyce jest to sytuacja z cyklu "Nie mamy panskiego plaszcza i co nam pan zrobi?"...
sly6 Napisano 7 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 7 Sierpnia 2017 jest urząd lotnictwa cywilnego plus urząd praw konsumenta. Tam powiedzą co można z tym zrobić np Gdańskiem.
Joanna30 Napisano 8 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 8 Sierpnia 2017 Miałam podobne przeboje z Air France (czyli ten sam sojusz) i skończyło się tak, że wysłali mnie na drzewo, dlatego trzymam kciuki, żeby Tobie udało się cokolwiek wywalczyć!
KUCINA Napisano 8 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 8 Sierpnia 2017 Dzięki serdeczne za udzielone odpowiedzi. Póki co wysłałam kilka zapytań do firm, które zajmują się ściąganiem tego typu należności. Kilka wysłało mnie już na drzewo, bo opierają się wyłącznie na prawie unijnym, a pozostałe pewnie za chwilę też mnie spławią. Spróbuję jednak jeszcze kilka opcji. Dam znać, czy coś wskórałam.
KUCINA Napisano 8 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 8 Sierpnia 2017 A w kwestii OGÓLNYCH WARUNKÓW PRZEWOZU z którymi ostatnio się zapoznała, to KLM zabezpieczył się tak oto: 17.2 W przypadku, gdy Przewoźnik wystawił Bilet lub jest Przewoźnikiem wskazanym jako pierwszy na Bilecie lub na Bilecie Dodatkowym na dalszą podróż wystawionym na kolejnych Przewoźników, Przewoźnik nie będzie odpowiedzialny za część Przewozu świadczoną przez innych przewoźników, z wyjątkiem przypadków przewidzianych w punkcie 3 poniżej.
BBerry Napisano 8 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 8 Sierpnia 2017 Generalnie bardzo trudno jest uzyskac jakies pieniadze nawet jesli oni zawinili... Ja osobiscie mialam zawsze dobre przezycia z KLM, generalnie kiepskie z Delta. Tak to juz niestety jest ze lepiej wybierac polaczenia ktore sa obslugiwane przez ta sama firme, jesli kupujesz przez strone tej firmy. Raz kupowalam bilet przez strone KLM ale tylko dlatego ze 2 loty z 3 byly przez KLM samoloty i dlatego bylam gotowa zaplacic wiecej, niz np kupujac przez stronke ktora ma wszystkie najtansze polaczenia typu skyscanner czy kayak.
Patipitts Napisano 8 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 8 Sierpnia 2017 Ja miałam podobna historie, tyle ze z Air France, zajrzyj do mojego wątku który założyłam kiedyś. Sprawę powierzyłam firmie Refund.me i dostałam odszkodowanie po 2 latach w kwocie 600€ pomniejszone o prowizje Ok 100€, ogolnie polecam bo chociaż troche trwał cały proces to nie musiałam sie niczym przejmować a jesli firma nic nie wskóra nic nie płacisz. Jesli masz jakies pytania wal na priv.
rzecze1 Napisano 9 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 9 Sierpnia 2017 15 godzin temu, Patipitts napisał: Ja miałam podobna historie, tyle ze z Air France, zajrzyj do mojego wątku który założyłam kiedyś. Sprawę powierzyłam firmie Refund.me i dostałam odszkodowanie po 2 latach w kwocie 600€ pomniejszone o prowizje Ok 100€, ogolnie polecam bo chociaż troche trwał cały proces to nie musiałam sie niczym przejmować a jesli firma nic nie wskóra nic nie płacisz. Jesli masz jakies pytania wal na priv. Przeczytalem Twoja historie i dobrze ona pokazuje jak trudno bywa zdobyc odszkodowanie nawet w przypadkach gdy lecialo sie europejska linia i odszkodowanie sie nalezy (czesta linie rutynowo odrzucaja roszczenia po pierwszym kontakcie gdyz jakis procent ludzi daje sobie spokój. Czesc wyplaci po ponownej prosbie i przedstawieniu argumentów. W bardziej skomplikowanych przypadkach trzeba pomocy agencji). W przypadku kolezanki wyzej firmy tym sie zajmujace ja splawiaja bo na podstawie EU261 odszkodowanie jej sie nie nalezy. Tu jest krótka pilka - leciala do Europy na pokladzie samolotu amerykanskiego. Koniec. <teraz jak patrze to KUCINA wlasciwie nie napisala jak doleciala do Warszawy, jesli jednak byla do Delta, lub inna linia amerykanska ktora ja dowiozla do Europy, to jedyná szansá na jakas rekompensate bedzie skontaktowanie sié wlasnie z Deltá, opisanie co sié wydarzylo, jak bardzo sie lubilo Delte i jak bardzo zostalo sié zawiedzionym. Do tego dolaczyc stress emocjonalny dziecka, koszta, itp, itd. To nie jest tak, ze Delta zadnych pieniedzy nie widziala. Bilet byl kupiony w KLM, ale codeshare agreements dokadnie precyzuja jak dochody z ruchu transatlantyckiego sa dzielone pomiedzy AFKLM i Delté. Nikt za darmo do samolotu nikogo nie wpuszcza. Szansa jest jednak mala, a i ewentualna rekompensata bedzie mizerna, dlatego tez tak malo ochotnikow do podjecia sie sprawy>
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.