anusia-91 Napisano 12 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 12 Sierpnia 2017 Cześć, mam szybkie pytanie. Moja znajoma przebywa w USA nielegalnie, jej mama dostała wizę i przylatuje do USA. Czy jej mama może mieć jakies problemy na lotnisku z wjazdem z racji tego ze jej córka jest tu nielegalnie ( oczekuje na zielona kartę po ślubie z obywatelem) ? Dodam ze jej mama ma zaproszenie do USA od swojego przyjaciela obywatela USA.
margherita_s Napisano 12 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 12 Sierpnia 2017 Tak, może. Żadne zaproszenia tu nie pomogą, już nikt na to nie patrzy. Swoją drogą, miała szczęście, że w ogóle dostała wizę.
Lx13 Napisano 12 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 12 Sierpnia 2017 Pewnie nie "sparowali" córki z matka i wizę dostała, tzn zgode na odbycie lotu do USA. Na granicy bedzie inny zestaw pytań. Moze sie skończyć paszportem w zip lock'u i detention center.
anusia-91 Napisano 13 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 13 Sierpnia 2017 Córka była na wizie studenckiej kiedy jej mama dostała wizę. Czy w ogóle ktoś miał podobna sytuacje? I czy musi sie skończyć aż tak tragicznie :/ prawnik doradził zeby jechac z listem od uscis ze zielona karta jest w drodze...
agatenka Napisano 13 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 13 Sierpnia 2017 Nikt Ci nie da gwarancji że żadnych problemów nie będzie miała, bo wszystko się może zdarzyć, ale rodzice moich znajomych którzy są nielegalnie ( 2 osobne przypadki ) bez problemu dostali wizy - ale na rozmowie o wizie nie ukrywali że ich dzieci są w stanach. I latają w odwiedziny raz na rok/dwa i jeszcze nigdy żadnych problemów na lotnisku nie mieli. Także niech nie kombinuje z jakimiś przyjacielami, nie ośmiesza się zaproszeniami i niech nie kłamie - tylko normalnie mówi że jedzie do córki ( szczególnie że pewnie na rozmowie o niej wspominała) tym bardziej że jest ona w trakcie legalizacji statusu. Czemu zawsze ludzie musza sobie utrudniać życie i kombinować jak koń pod górę..
sly6 Napisano 13 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 13 Sierpnia 2017 anusia kolejnym razem proszę pisz wszystko bo teraz to trochę inaczej wygląda. Jesli Córka miała rozmowę o GC to ma pieczątkę w paszporcie i nie jest osobą nielegalną. Gdy jej Mama była po wizę to wpisała kogo w ds i co mówiła na rozmowie o wizę ?
anusia-91 Napisano 13 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 13 Sierpnia 2017 Jej córka nie ma pieczątki bo nie miała jeszcze rozmowy. Ma zatwierdzone formy z USCIS. Od samego początku jej mama wpisywała znajomego bo to jest cel jej podróży bez kłamstw - jadą na jakiś ślub. Ma również do niego bilet lotniczy z Chicago.
sly6 Napisano 13 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 13 Sierpnia 2017 to nie czeka na gc a na rozmowę a to jest różnica bo urzędnik na rozmowie wydaje zgodę lub tez nie. Pytasz się czy ktoś tak miał? Maja różnie ludzie od pytań na granicy o cel podróży po pytanie czy ma Pani Córkę w USA. Te pytania tez sa za drugim wlotem lub nie ma ich wcale. Zależy na jakiego urzędnika się trafi .
Lx13 Napisano 13 Sierpnia 2017 Zgłoś Napisano 13 Sierpnia 2017 Ja to widzę tak: paszport do plastikowego worka, 2-3 osoby z psami i detention center. Tak to sie ostatnio odbywa.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.