Skocz do zawartości

Życie, wyjazd, dużo pytań.


Womenka

Rekomendowane odpowiedzi

12 godzin temu, cee napisał:

Akurat zły przykład z tym ostatnim "porwaniem" przytoczyles, bo jak się okazało rodzicom nikt nie chciał na nic odpowiedzieć, udzielić informacji a szpital nie miał certyfikatu na podawane specyfiki. Nie pamiętam już czy tylko szpital czy ogólnie NFZ nie posiadał dokładnej specyfikacji.
Z drugiej strony dlaczego ktoś ma decydować o podaniu mojemu dziecku szczepionki jeśli ja sobie tego nie życzę. Weźmy np taka szczepionke na HPV. Zgodził byś się na szczepienie córki? Bo ja mam spore obawy i nawet podczas zwyklego bilansu pytam co za szczepionki podawane są moim dzieciom.
Nie mówię oczywiście żeby nie szczepić i nie jestem zagorzałym przeciwnikiem szczepionek.

Tak naprawdę to nie wiem co się okazało, bo burza w internecie toczy się swoim torem, kazda ze stron przytacza własne argumenty i "fakty", a ja nawet za bardzo w to nie wchodziłem. Pochodzę z Polski wschodniej, wylewanie nad głową dziecka wosku, wylewanie jajka, wylewanie wody po kąpieli przy figurze na rozstaju dróg to był w latach 80-tych i 90-tych standard, z tego co słyszę ma się to takze dobrze i dziś, a "jeżdzenie do baby" (kto jest z lubelszczyzny czy innego Podlasia byc moze będzie wiedział co to znaczy :) ) jest ciągle popularne i praktykowane. I jak usłyszałem tego ojca na YouTube mówiącego, ze nie dali umyc dziecka bo maź poporodowa ma przez kilka dni dziecko chronic, to sorry, w tym momencie zdanie tutaj sobie wyrobiłem i głowy więcej tym nie zawracałem.

Tysiące dzieci się urodziło w tym samym szpitalu i przeszło te same procedury, i następne tysiące po tym incydencie się urodzi. Niewielka częsc umarła, niewielka czesc umrze. Z tych czy innych powodów, i na szczęście dzieki upowszechnieniu szczepionek i rozwoju medycyny jest to tylko niewielka częsc. Pomimo wzrostu liczby ludności z 1 miliarda do chyba juz 7 miliardów w przeciągu zaledwie 200 lat, umieralnosc dzieci przed piątym rokiem zycia spadła z około 50 procent do ponizej 1%... Nie mówiąc juz o ogólnej długości zycia, która przypomnijmy, jeszcze w 1900 roku wynosiła w USA 47 lat.

Dziś media skupiają się na pojedyńczych, indywidualnych tragediach, co powoduje ze internet i wielu ludzi fiksuje na temat przypadków autyzmu czy innych tragedii zatracając zupełnie perspektywę tego, ze jeszcze niedawno ludzie tracili często połowę swoje potomstwa, i nie mając wyboru zyli i pracowali dalej. Moja śp babcia nawet nie wiedziała gdzie jej zmarłe w latach 20-tych rodzeństwo było pochowane... Ale przynajmniej wtedy wszystko było naturalnie, zdrowo, organicznie.... :rolleyes:

Co do HPV to nie wiem, nie interesowałem się tym. Podejrzewam, ze to tez typowa "internetowa scare", ale generalnie z tego co rozumiem biorąc pod uwagę sposób potencjalnego zakazenia, to zdecydowanie bezpieczniejszym, skuteczniejszym i tańszym sposobem wydaje się byc kupno pasa cnoty... Obowiązkowe szczepienia zarezerwowałbym dla chorób. które w przeszłości wymiotły 1/4 ludności Europy, bo jak one wrócą, to wtedy koncerny farmaceutyczne dopiero zbiją fortunę!

Niestety mała czesc rodziców to typowe "pain in the ass", którzy będą przez lata zawracac gitarę lekarzom, nauczycielom, trenerom i wszystkim którzy potraktują ich potomostwo nie podług ich widzi mi się. Znany typ. Niestety lekarze mają tu szczególnie przerąbane, bo przciez jak gdzieś kiedyś przeczytałem "to matka jest najlepszym lekarzem..."

Ja osobiście jeszcze czekam az "internetowi naukowcy" zajmą się sferą która pozostaje pod totalną kontrolą agencji rządowych, ludzie nie mają na nią zadnego wpływu, a ginie ich tam kilkaset lub czasem kilka tysięcy rocznie... I jak zobaczę pasazera podchodzącego do kapitana mówiąc - "Ja w internecie wyczytałem, ze trzba leciec inaczej niz pan planuje!..." to wtedy powiem, ze widziałem juz wszystko :)  Tutaj jednak jakoś zaufanie do specjalistów i rządów się utrzymuje, pomimo ryzka śmierci czy kalectwa, i z tego co wiem, nikt jeszcze nie chciał pilotowac samolotu samemu bo wyczytał coś w necie.....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 25
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Generalnie zgadzam się z twoimi tezami w szczególności pilotowania samolotu
Niemniej jednak zwróciłem uwagę na zły przykład z "uprowadzeniem " tego noworodka I tej całej nagonki która stworzyły jedne czy drugie media. Jedna strona mówiła pół prawdy, wygodne dla niej, a druga swoje polprawdy. Jak to mawia klasyk każdy wierzy w co chce a prawda jest po środku.
Sam przyznales że po jakimś czasie przestales śledzić ową sprawę bo nie spodobała ci się wypowiedź ojca. Nie zmienia to faktu iż pomimo jego ograniczonej, jak podejrzewam, wiedzy w dziedzinie medycyny, miał on prawo otrzymać odpowiedź i przeczytać specyfikację danych szczepionek podawanych jego dziecku, a nie zostać potraktowany przedmiotowo i olany.
To wszystko do czego chciałem się odnieść, nie podążając skuteczności np szczepionki przeciw swince czy różyczki.

Jeśli chodzi natomiast o HPV to dobrze że era internetu pozwala na zapoznanie się z różnymi faktami i badaniami. W wiadomościach, faktach i wydarzeniach nie słyszałem o szkodliwych skutkach i powiklaniach do których przyznała się Japonia i Australia między innymi po 10cio letnim stosowaniu jej u dziewczynek w wieku mojej córki, a co za tym idzie wycofują ją z obiegu. Nikt nie raczył też poinformować że szczepionka ta powoduje powikłania, które skutkują rakiem szyjki macicy zamiast przeciwdziałać, jak dobrze pamiętam i ogólnie mało informacji było na ten temat, a to wszystko już po podpisie naszego prezydenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odpowiednim trybie zycia ryzyko HPV jest chyba tak niewielkie, a i nie jest to coś czym mozna się zakazic przez powietrze, ze właściwie sam nie paliłbym się aby namawiac kobiety do szczepienia. Ogólnie farmaceutyka na pewno promuje rózne rzeczy bez których mozna zyc, i wcale bym się nie zdziwił, ze za jakiś czas odkryją ze coś co myśleli ze działało, tak naprawdę nie działa. Wazne aby nie popadac w ekstremy.

Choc zarabianie ułatwiają im sami ludzie, skala nafaszerowania lekami społeczeństwa chocby amerykańskiego jest ogromna. Nigdzie indziej chyba nie widziałem tylu reklam leków. Chociaz jak teraz myślę, to w Polsce zaczyna byc podobnie. Ostatnio w biały dziań słyszałem w radiu reklamę czegoś na kwaśne PH pochwy... WTF?!?

Sam w dorosłym zyciu nigdy nie szczepiłem się przeciwko niczemu, chocby grypie, a i w regiony zagrozone zarazami nie wyjezdzałem, zatem tak teraz mam nadzieję, ze ten PRL-owski system wszystkiego dopilnował i ze w dzieciństwie zaszczepiono mnie przeciw czarnej ospie i innych cholerom, a nie tylko wylewano nade mną wosk!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rzecze1 napisał:

 I jak usłyszałem tego ojca na YouTube mówiącego, ze nie dali umyc dziecka bo maź poporodowa ma przez kilka dni dziecko chronic, to sorry, w tym momencie zdanie tutaj sobie wyrobiłem i głowy więcej tym nie zawracałem.

 

Akurat to jest prawda i od pewnego czasu jest to praktykowane w szpitalach. Wygoogluj "wait to bathe."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, rzecze1 napisał:

Ostatnio w biały dziań słyszałem w radiu reklamę czegoś na kwaśne PH pochwy... WTF?!?

 

Naturalnie kwaśne środowisko pochwy chroni ją przed infekcjami. Środki na obniżenie pH pochwy (czy to przy pomocy kwasu mlekowego czy specjalnych szczepów bakterii które produkują kwas mlekowy) są zalecane gdy nastapi zaburzenie pH, np. po kursie antybiotyków. Natomiast zgadzam się że reklamowanie używania tego typu środków "na wszelki wypadek" jest nonsensem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...