Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

5 godzin temu, Radek83 napisał:

Witam nic nie zaznaczaj o karalności ( tutaj na forum jest tylu „ fachowców od porad " ze głowa mała ). Po pierwsze jeśli chodzi o prawo to:

1.       Widniejesz w Polsce jak osoba nie karana – czyn się zatarł wiec jesteś w rejestrze czysty - NIE FIGURUJESZ w KRK.

2.        Przekraczając drzwi ambasady USA podlegasz pod prawo amerykańskie i jeżeli tam jesteś czysty i nie popełniłeś żadnego przestępstwa to jaki sens jest zaznaczać że byłeś karany ? Jeżeli nie byłeś.

 

Myślcie ludzie…  Oduczcie się murzyńskości…

Odpowiadając na to pytanie czekam jak podasz je Ambasadzie i poczekasz na odpowiedź bez pisania o murzynkosci bo to obraża inne osoby. Bo piszesz wedle swojej wiedzy którą możesz mieć lecz Ambasada ma inne zasady. Podobne ma Kanada zasady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Tak. We wniosku musi odpowiedzieć że był karany. 

Tak. Musi przedstawić dokumenty. Takie jak wspomniałam że wcześniejszym cytacie ze strony ambasady. 

To nie ma znaczenia gdzie na świecie, w Polsce czy w USA, popełnił to przestępstwo. 

Gdyby je popełnił np. W UK to musiałby ściągać papiery z tamtejszego sądu. 

Chyba prościej odpowiedzieć się nie da. 

Jak nie to nigdy za nic karany to odpowiada NIE we wniosku i tyle. Ale skoro był to musi odpowiedzieć prawdę. Według zasad wizowych nie ma znaczenia kiedy popełnił przestępstwo i czy się zatarlo czy nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj masz dokładnie napisane co osoba karana ma dostarczyć. 

Akta sądowe (wyrok) powinny zawierać dokładny opis okoliczności przestępstwa, a także sposobu egzekwowania kary, z ewentualną karą pieniężną włącznie. Należy je przedłożyć wraz z tłumaczeniem na język angielski sporządzonym przez tłumacza przysięgłego.

Ja się zastanawiam dlaczego z Ciebie taki obrońca osób karanych? Nudzisz się czy po prostu Ciebie też to dotyczy? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radeczku, mylą ci się dwie rzeczy. Strona USA wymaga przyznania się do wszystkich wyroków sądowych z przeszłości, u nich nie ma instytucji zatarcia i dla nich jest to osoba karana. Tobie zapewne chodzi jednak o to czy USA się dowie o tym.  Wbrew temu co myślisz zatarcie wyroku na mocy ustawy nie powoduje zakrzywienia czasoprzestrzeni i zmiany przeszłości, skazany jest traktowany w Polsce jak osoba która nigdy nie była skazana, ale informacja o przestępstwie jest jak najbardziej dostępna. 

Pytanie czy USA się o tym dowie. Jest kilka możliwości - często zdarza się że zatarcia nie są prawidłowo odnotowane w KRK. Trzeba samemu odkręcać.  Druga możliwość to wymiana informacji  między oboma krajami, jakaś tam na pewno jest, w końcu to do nas wysyłali swoich terrorystów na wakacje, ale pewnie drobnymi przestępstwami nikt sobie głowy nie zawraca. Ale jednak 10 lat temu nikomu się nie śniło, że banki szwajcarskie będą udostępniać amerykańskiej skarbówce pełne dane swoich klientów, a polskie banki robią już to samo od jakiegoś czasu.  Najbardziej prawdopodobne jednak teraz jest to, że to wyjdzie na podstawie przeglądania profili społecznościowych delikwenta. Także wolny wybór, jeśli to wyjdzie to masz dożywotni ban i USA na westernach będziesz oglądał, i zaświadczenia z KRK nic pomogą. Z drugiej strony drobne przestępstwa, o ile nie są traktowane jako "moral turpitude" nie powodują zakazu wjazdu. A z drobną kradzieżą, za którą został skazany na prace społeczne nie powinien mieć problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra ale z jakiegoś źródła. Ja Cię przedstawiłam co na ten temat pisze ambasada USA, Wikipedia i jeszcze jeden cytat. 

it does not matter what the criminal offence was or how long ago it occurred. The person will need to be interviewed, because each case is dealt with on an individual basis.” The embassy stated that the need to declare a conviction has been in place since 1988, but agrees that, since September 11 2001, there has been a gradual tightening of the regulations.

Under US Immigration law, if you have been arrested at any time, you are required to declare the arrest when applying for a visa

Ty jedynie obrażasz i nie wiadomo skąd bierzesz swoją wiedzę. 

Edit. Tak jak napisał vlade.  Karalność nie przekreśla szans na wizę no ale trzeba się przyznać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, vlade napisał:

Radeczku, mylą ci się dwie rzeczy. Strona USA wymaga przyznania się do wszystkich wyroków sądowych z przeszłości, u nich nie ma instytucji zatarcia i dla nich jest to osoba karana. Tobie zapewne chodzi jednak o to czy USA się dowie o tym.  Wbrew temu co myślisz zatarcie wyroku na mocy ustawy nie powoduje zakrzywienia czasoprzestrzeni i zmiany przeszłości, skazany jest traktowany w Polsce jak osoba która nigdy nie była skazana, ale informacja o przestępstwie jest jak najbardziej dostępna. 

Pytanie czy USA się o tym dowie. Jest kilka możliwości - często zdarza się że zatarcia nie są prawidłowo odnotowane w KRK. Trzeba samemu odkręcać.  Druga możliwość to wymiana informacji  między oboma krajami, jakaś tam na pewno jest, w końcu to do nas wysyłali swoich terrorystów na wakacje, ale pewnie drobnymi przestępstwami nikt sobie głowy nie zawraca. Ale jednak 10 lat temu nikomu się nie śniło, że banki szwajcarskie będą udostępniać amerykańskiej skarbówce pełne dane swoich klientów, a polskie banki robią już to samo od jakiegoś czasu.  Najbardziej prawdopodobne jednak teraz jest to, że to wyjdzie na podstawie przeglądania profili społecznościowych delikwenta. Także wolny wybór, jeśli to wyjdzie to masz dożywotni ban i USA na westernach będziesz oglądał, i zaświadczenia z KRK nic pomogą. Z drugiej strony drobne przestępstwa, o ile nie są traktowane jako "moralal turpitude" nie powodują zakazu wjazdu. A z drobną kradzieżą, za którą został skazany na prace społeczne nie powinien mieć problemu.

Ile to osób się chwali a później dlaczego to wyszło..  Tak z takim czymś powinien wizę otrzymać i tyle w temacie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukałem na forum bo pamiętam był kiedyś taki wątek i jego historia wyglądała następująco (nie mogę niestety linka znaleźć):
- OP Został skazany (nie pamiętam za co)
- OP Zgłosił się o wizę i przynał się że był karany
- Wizy mu odmówiono
- OP Odczekał, aż przestępstwo się zatrze
- OP Wystąpił do KRK o zaświadczenie i otrzymał takowe ze stwierdzeniem "nie karany"
- Przetłumaczył i z zaświadczeniem i tłumaczeniem udał się po wizę. W formularzu wpisał że nigdy nie był karany
- Poszedł na spotkanie i ... dostał misrepresentation i dożywotni ban do USA

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ty zdajesz sobie sprawę że klocisz się z informacjami które są zawarte na stronie ambasady? Napisałam Ci też dwa razy jakie dokumenty musi dostarczyć osoba karana. Nie zaświadczenie o niekaralności a papiery z sądu. 

Twoja logika na temat prawa USA/prawa PL jest trochę przerażająca. Także też kończę temat. Szczególnie zaś pan jest mało kulturalny. Papa! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • jkb zablokował ten temat

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...