Skocz do zawartości

Drugie podejście do wizy B-2


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Cześć wszystkim.

Rok temu w maju starałam się o wizę turystyczna, ale nie dostałam. Konsul stwierdził, że lecę tam w celach zarobkowych. Otóż taka jest moja sytuacja: rok temu byłam na 2 roku studiów stacjonarnych. Pracuje w sklepie, jako sprzedawca. Mam umowę zlecenie, ale moje zarobki wynoszą 1200-2000 zł, w zależności ile przepracuje dni. Takie pytanie zadał mi konsul i tak mu odpowiedziałam. 

Wniosek o wizę wypełnianiala mi agencja, gdyż myślałam, że może to mu coś bardziej pomoże z dostaniem wizy.

Jeśli chodzi o rodzinę to moi rodzice mają zielone karty, pracują tam legalnie, czasami przylatuja do Polski. Jak byłam na rozmowie akurat oboje byli w Stanach. Mama rok a tata pół roku. Moja babcia jest też obywatelka USA, ale o nia konsul się nie pytał. 

Facet z tej agencji powiedział mi mniej więcej co mam powiedzieć, bo miałam przekonać konsula, że lecę tam typowo na wakacje.  Więc na rozmowie powiedziałam, że mieszkam w Polsce z chłopakiem, że razem podróżujemy- padło takie pytanie. Ale do stanow miałam lecieć sama. Tak naprawdę to był zmyslony chłopak. Miało to tylko pomoc w tym, że mam do kogo wrócić. 

Tak jak napisałam, wizy nie dostałam. Mimo iż pracuje, studiuję, dużo mnie wiąże z tym krajem. W tym roku też chcę się starać. Aktualnie mam prawdziwego, nie zmyslonego   chłopaka, ale  nie mieszkam z nim. Chcemy lecieć razem na Floryde, do jego kolegi a potem do NY do mojej rodziny. Chcemy jeszcze polecieć do Meksyku. Jak myślicie, czy są jakieś szanse na to czy dostanę wizę? Bardzo mi zależy. To by było spełnienie marzeń:p 

  • Odpowiedzi 36
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Tym chłopakiem trochę sobie popsulas i niech to będzie nauczka na przyszłość. 

Teraz kto wie jak będzie.  Nadal masz rodziców z Gc co mogą Ci pomóc np w pracy nielegalnej. 

Napisano

Według mnie masz małe szanse. Głównie ze względu na to że twoja prawie całą najbliższa rodzina jest w USA, do tego sklamalas w pierwszym wniosku..  chociaż rozumiem że to nie wyszło na jaw. 

Ale póki nie spróbujesz to nie będziesz wiedzieć. Napisz jak poszło. 

Napisano

Idź, bądź szczera i zobacz czy tym razem dadzą. Moze przez to, że wymyślałas chłopaka, twoja mowa ciała im dała znac, ze kręcisz. Moze tym razem bedą miec inne odczucia. Ja bym spróbowała po raz kolejny, ale jesli znów dadzą odmowe, trzeci raz bym sobie podarowała. 

Napisano
8 godzin temu, sly6 napisał:

Tym chłopakiem trochę sobie popsulas i niech to będzie nauczka na przyszłość. 

Teraz kto wie jak będzie.  Nadal masz rodziców z Gc co mogą Ci pomóc np w pracy nielegalnej. 

nauczka ? bo ma chlopaka ? 

Napisano
41 minut temu, ilya_ napisał:

nauczka ? bo ma chlopaka ? 

Bo chłopy to samo zło :lol::lol::lol:

Chyba bardziej sly6 chodziło, ze wymyslila chłopaka, nie umiała kłamstwa sprzedać i sie połapali. 

Napisano
44 minuty temu, andyopole napisał:

Ejże! Bo tubajfora wezmę. Dość długi jest, do Colorado sięgnie!     ;)

Aż musiałam wygooglowac co to tubajfor. Jak już będziesz go w moja stronę kierować, to zawieść siateczke z jakimiś domowymi smakołykami :D od razu rozgrzeszenie za grzechy męskie dam :P

Napisano
Godzinę temu, pelasia napisał:

Aż musiałam wygooglowac co to tubajfor. Jak już będziesz go w moja stronę kierować, to zawieść siateczke z jakimiś domowymi smakołykami :D od razu rozgrzeszenie za grzechy męskie dam :P

Rozgrzeszenie to ja dostaję za wdzięk osobisty. Zero przekupstwa!:P

Napisano
7 godzin temu, ilya_ napisał:

nauczka ? bo ma chlopaka ? 

Nauczka by się zastanowić przed takim kłamstwem bo jeśli mam chłopaka to moje ciało zachowanie mówi podobnie do słów powiedzianych plus tonacja głosu też się liczy w takim przypadku. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...