Skocz do zawartości

Ludzie mało wiedzą o KY :-)


Paulina_89

Rekomendowane odpowiedzi

Zgadzam się z @DanaO89 W Walmarcie są czasem te same rzeczy tych samych marek co w fancy sklepach, ale dużo tańsze. Co do Trader Joe's - nie kupuję w tym sklepie z jednego powodu - większość warzyw i owoców jest pakowana w tacki i pod folią, praktycznie nic nie można kupić luzem. Nie wiem jak to się ma do polityki eko i organic :) no chyba że coś się ostatnio zmieniło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
3 godziny temu, mola napisał:

Zgadzam się z @DanaO89 W Walmarcie są czasem te same rzeczy tych samych marek co w fancy sklepach, ale dużo tańsze. Co do Trader Joe's - nie kupuję w tym sklepie z jednego powodu - większość warzyw i owoców jest pakowana w tacki i pod folią, praktycznie nic nie można kupić luzem. Nie wiem jak to się ma do polityki eko i organic :) no chyba że coś się ostatnio zmieniło.

Jesli juz mowa o Walmart. W Oregonie jest ich bardzo malo. Ale w mojej malutkiej miescinie (21k Mieszkancow) jest I to bardzo duzy. Rzeczywiscie z tymi dobrymi markami jest jak mowisz ale.... Kupilem tam w ubieglym roku kurtke jesienna.. Dobrej marki ale nie zdradze jakiej bo mi nie placa za reklame. Traf chcial ze po jakims czasie spotykamy sie z moim bossem gdzies na party I on paraduje w identycznej jak moja, swiezo zakupionej kurtce. No I zaczelismy porownywac. On kupil w Department store I zaplacil ok. $90 (ja $49). Jego kurtka miala lepsza podszewke I generalnie materialy wygladaly na lepsze, miala takze wiecej kieszeni. Tu tkwi magiczna tajemnica lepszej ceny.

Mam mojego Walmarta o rzut kamieniem, chyba mniej niz mile. Korzystam jedynie z apteki, na wiosne cos tam kupuje w dziale ogrodniczym. Jak meblowalem swoja swiezo kupiona chatke to cos tam kupilem z wyposazenia bo rzeczywiscie tanio miewaja a z forsa wtedy bylo cienko bo duzo wydatkow mialem. Jesli chodzi o spozywke to porazka, drogo I przede wszystkim kiepska jakosc. Niedawno, przed polnoca, braklo mi soli do kiszenia ogorkow i musialem tam podjechac (24/7). Przy okazji kupilem fasolke szparagowa, polowe wyrzucilem bo twarda byla jak diabli (przejrzala). I parokrotnie sie juz nacialem, szczegolnie na warzywach. Bylem w aptece i przy okazji cos kupilem na spozywce bo mi sie nie chcialo gdzie indziej jechac. Zawsze trafilem jakies dziadostwo.

Do spozywczych zakupow mam mala siec, nazywa sie Mega Food. Muzyka w glosnikach from Mariachi. Obsluga w 90% latino. Ale towar dobry, duza sprzedaz, nic nie lezy dlugo a wiec jest zawsze swiezy. Duzo meksykanskich artykulow oraz duze stoisko europejskie z Delicjami, Prince Polo I innymi fajnymi rzeczami, od bulgarskich po rosyjskie, francuskie, ukrainskie I niemieckie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, andyopole said:

Jesli juz mowa o Walmart. W Oregonie jest ich bardzo malo. Ale w mojej malutkiej miescinie (21k Mieszkancow) jest I to bardzo duzy. Rzeczywiscie z tymi dobrymi markami jest jak mowisz ale.... Kupilem tam w ubieglym roku kurtke jesienna.. Dobrej marki ale nie zdradze jakiej bo mi nie placa za reklame. Traf chcial ze po jakims czasie spotykamy sie z moim bossem gdzies na party I on paraduje w identycznej jak moja, swiezo zakupionej kurtce. No I zaczelismy porownywac. On kupil w Department store I zaplacil ok. $90 (ja $49). Jego kurtka miala lepsza podszewke I generalnie materialy wygladaly na lepsze, miala takze wiecej kieszeni. Tu tkwi magiczna tajemnica lepszej ceny.

Mam mojego Walmarta o rzut kamieniem, chyba mniej niz mile. Korzystam jedynie z apteki, na wiosne cos tam kupuje w dziale ogrodniczym. Jak meblowalem swoja swiezo kupiona chatke to cos tam kupilem z wyposazenia bo rzeczywiscie tanio miewaja a z forsa wtedy bylo cienko bo duzo wydatkow mialem. Jesli chodzi o spozywke to porazka, drogo I przede wszystkim kiepska jakosc. Niedawno, przed polnoca, braklo mi soli do kiszenia ogorkow i musialem tam podjechac (24/7). Przy okazji kupilem fasolke szparagowa, polowe wyrzucilem bo twarda byla jak diabli (przejrzala). I parokrotnie sie juz nacialem, szczegolnie na warzywach. Bylem w aptece i przy okazji cos kupilem na spozywce bo mi sie nie chcialo gdzie indziej jechac. Zawsze trafilem jakies dziadostwo.

Do spozywczych zakupow mam mala siec, nazywa sie Mega Food. Muzyka w glosnikach from Mariachi. Obsluga w 90% latino. Ale towar dobry, duza sprzedaz, nic nie lezy dlugo a wiec jest zawsze swiezy. Duzo meksykanskich artykulow oraz duze stoisko europejskie z Delicjami, Prince Polo I innymi fajnymi rzeczami, od bulgarskich po rosyjskie, francuskie, ukrainskie I niemieckie.

Może lokalizacja też ma jakiś wpływ na jakość, póki co nie miałam przypadku, że się na coś nacięłam - na szczęście. H.E.B. też jest ok, ale to chyba bardziej lokalne w TX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, mola napisał:

Zgadzam się z @DanaO89 W Walmarcie są czasem te same rzeczy tych samych marek co w fancy sklepach, ale dużo tańsze. Co do Trader Joe's - nie kupuję w tym sklepie z jednego powodu - większość warzyw i owoców jest pakowana w tacki i pod folią, praktycznie nic nie można kupić luzem. Nie wiem jak to się ma do polityki eko i organic :) no chyba że coś się ostatnio zmieniło.

Tez mnie to irytuje w Trader Joe’s, ale zauwazylam ze wiekszosc produktow nawet w innych sklepach oznaczone USDA Organic sa niestety popakowane w plastik albo na tackach:( jedyny wyjatek gdzie jeszcze jablka mozna kupic luzem czy pomarancze to Whole Foods, ale wtedy wiesz... 10 dolarow za 5 jablek :/ 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DanaO89 napisał:

Może lokalizacja też ma jakiś wpływ na jakość, póki co nie miałam przypadku, że się na coś nacięłam - na szczęście. H.E.B. też jest ok, ale to chyba bardziej lokalne w TX.

Ech... stare dobre H.E.B <3

No i jak w TX to obowiązkowo Central Market. Ceny nie najniższe, ale ten  wybór wszystkiego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylabym zapomniala... poszukaj tez w okolicach sklepu Aldi. Calkiem spoko ceny i wybor jedzenia. Dzis dorwalam tam jedna z moich guilty pleasures czyli Kombuche na bazie jablek, marchewki i przypraw. Tesknie za Lidlem do ktorego mialam dostep (rzut beretem) w Polnocnej Karolinie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...