Skocz do zawartości

Wyjazd poza US w trakcie procedure zmiany statusu


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Mam trudny problem do rozwiklania, prosze o pomoc. Jestem szcześliwa żona obywatela US, po ślubie złożylismy dokumenty zmiany statusu. Oboje jestesmy specjalistami w waskich dziedzinach, moj Maz jest moim sponsorem. I tu zaczyna sie trudność - firma ktora zatrudnia mojego meza planuje nasza relokacje do Kanady. Wiekszosc firm z naszej branzy teraz tam lokuje swoja siedziby. Ja mam przesiedziana juz 2 miesiace wize I czekam na "reentry permit". Czy to ze bedziemy zmuszeni wyjechać oznacza ze anuluja cały proces? Czy jak zacisniemy zęby I przetrzymamy w US do czasu otrzymania GC to co dalej, bo pewnie nadal nie moge byc dłuzej za granica US niz 6  miesiecy? USCIS chlodno odpowiada ze wszystko pozostaje w naszej gestii. Tylko ze mamy na glowie kredyty studenckie,a prace z odpowiednimi zarobkami I mozliwoscia rozwoju proponuja  nam albo w Kanadzie, Anglii lub Australii... jak to wszystko rozwiazac, prosze pomozcie! 

Napisano
25 minut temu, Maja Zupok napisał:

Mam trudny problem do rozwiklania, prosze o pomoc. Jestem szcześliwa żona obywatela US, po ślubie złożylismy dokumenty zmiany statusu. Oboje jestesmy specjalistami w waskich dziedzinach, moj Maz jest moim sponsorem. I tu zaczyna sie trudność - firma ktora zatrudnia mojego meza planuje nasza relokacje do Kanady. Wiekszosc firm z naszej branzy teraz tam lokuje swoja siedziby. Ja mam przesiedziana juz 2 miesiace wize I czekam na "reentry permit". Czy to ze bedziemy zmuszeni wyjechać oznacza ze anuluja cały proces? Czy jak zacisniemy zęby I przetrzymamy w US do czasu otrzymania GC to co dalej, bo pewnie nadal nie moge byc dłuzej za granica US niz 6  miesiecy? USCIS chlodno odpowiada ze wszystko pozostaje w naszej gestii. Tylko ze mamy na glowie kredyty studenckie,a prace z odpowiednimi zarobkami I mozliwoscia rozwoju proponuja  nam albo w Kanadzie, Anglii lub Australii... jak to wszystko rozwiazac, prosze pomozcie! 

Kilka razy wyjedziesz  do max 6 miesięcy po za USA  i mogą skierować sprawę do Sądu by odebrać Ci GC. Pamiętaj by też rozliczać się z podatków. 

Napisano

Czyli 10 lat uziemienia w US? A jesli zrezygnuje z GC to mam szanse na wize jako żona? Rodzice nie sa pierwszej mlodosci I czasem wypadałoby sie z nimi zobaczyc... Czy jest taka mozliwosc i wiza z zastrzezeniem ze jestem przesiedziana przez ten cholerny prices GC? 

O podatku  pamietamy, płaczemy i płacimy...

 

 

 

Napisano

A na ile do kanady bedziecie jechać? Ja bym zakończyła proces o GC. Wpadała do USA jak najczesciej, a gdy to stanie sie problematyczne, zawsze mozna zrezygnować z GC, nie mieszając sobie w dokumentach i po ilus latach, jak juz bedziecie gotowi powrócić to wystąpić o GC ponownie. Wiem, ze podwójnie koszty itp, ale te przesiedziane miesiące chyba troche komplikują sprawę, choc nie znam szczegółów. 

 

A czy reentry permit nie dostaje sie juz po uzyskaniu GC?

Napisano
1 godzinę temu, pelasia napisał:

A na ile do kanady bedziecie jechać? Ja bym zakończyła proces o GC. Wpadała do USA jak najczesciej, a gdy to stanie sie problematyczne, zawsze mozna zrezygnować z GC, nie mieszając sobie w dokumentach i po ilus latach, jak juz bedziecie gotowi powrócić to wystąpić o GC ponownie. Wiem, ze podwójnie koszty itp, ale te przesiedziane miesiące chyba troche komplikują sprawę, choc nie znam szczegółów. 

 

A czy reentry permit nie dostaje sie juz po uzyskaniu GC?

Generalnie to kontrakt najmniej na rok wychodzi... to tzw stały pracownik wiec moga nas trzymac i 10 lat. Inne oferty mamy tez z poza US ... 

jak nie urok... zapytam w USCIS czy moge wstrzymac proces albo zakonczyc poza granicami ze wzgledu na wazne okolicznosci. Moze sie zgodza? 

Masz racje advance parole miało być :) 

Napisano
2 hours ago, Maja Zupok said:

Czyli 10 lat uziemienia w US?

Nikt na siłę chyba nie chce Ciebie "uziemić". Wsytępując o GC wystąpiłaś (czyli grzecznie poprosiłaś) o prawo zostania permanetnym rezydentem. Rezydent to osoba, która CHCE mieszkać i pracować w USA - chyba nikt do bycia rezydentem USA Ciebie nie zmusza. Zmieniły ci się realia i nie możesz / nie chcesz mieszkać i pracować w USA no to mówi się trudno ale bynajmniej nikt Ciebie nie uziemia. Jeśli wyjedziesz z USA przed otrzymaniem AP to go na 100% już nie uzyskasz w tym procesie. Każdy wyjazd podczas otwartej petycji na AP (forma I-131) to oznacza dla USCIS rezygnację z AP (dotyczy to także posiadaczy wiz L i H od jakiś dwóch lat). Co więcej jeśli wyjedziecie przed otrzymaniem GC przez Ciebie to może się okazać, że mąż mieszkając i pracując w Kanadzie utraci domicile w USA i będzie mu trudno dokonać kolejnego sponsorowania. Sytuację masz rzeczywiście nie do pozazdroszczenia. Ja bym skłaniał się do sugestii już tutaj wyrażonej: "nie wyjeżdżajcie przed załatwieniem GC" i jeśli uzyskasz GC to stosuj wszystkie możliwe sztuczki aby je utrzymać: powroty z Kanady co jakiś czas na krótkie pobyty, wystąp o "reentry permit" itd - ludzie tak lawirują przez kilka lat, może uda ci się status rezydenta utrzymać.

Napisano

Z tym na siłe to bym sie spierała, zdecydowalam sie na przyjazd tutaj bo oboje bylismy freelancerami I Maz dostał tzw stała pracę wiec zdecydowalismy sie ze przeniesiemy sie do US. ja ew moge " dolatywać na robotę" do EU. Innego wyjscia na życie razem wiecej niż 6 miesiecy nie było jak GC :( 

zafrasowałes mnie ta strata " statusu domicile" on jest ze tak powiem z dziada pradziada tutejszy, wiec jak to moze stracić status? Przez ostatnie 10 lat pracował za granica I narazie nic USCIS nie odrzucił. Zaczynam sie stresować poważnie

dziekuje wszystkim za pomoc i cała wiedzę

Napisano

Generalnie domicile wyznacza, gdzie OBECNIE mieszka. W Polskim sensie prawnym to najbliższe jest "centrum interesów życiowych" - czyli to gdzie mieszkasz i pracujesz. Jak będzie pracował w Kanadzie. Tam wynajmie dom. Tam będzie płacił za przysłowiowy "wywóz śmieci". I tam pośle swoje dzieci do przedszkola to domicile będzie miał w Kanadzie. wg prawa. "A U.S. citizen or legal permanent resident petitioner who is not domiciled in the United States can not sponsor." w sensie sponsorowania wizy. Np. on ma obywatelstwo w USA a ty polskie, mieszkacie od iluś lat w Polsce to on nie może ci sponsorować GC w USA bo jego domicile jest w Polsce i oboje możecie ze spokojem mieszkać w Polsce. To samo jest z Kanadą (zapewne - ale na 100% nie wiem). Jeszcze raz powtarzam - może jestem nudny:) - sugeruję zrobić GC i dopiero wtedy wyjechać.

Napisano
2 godziny temu, Maja Zupok napisał:

Z tym na siłe to bym sie spierała, zdecydowalam sie na przyjazd tutaj bo oboje bylismy freelancerami I Maz dostał tzw stała pracę wiec zdecydowalismy sie ze przeniesiemy sie do US. ja ew moge " dolatywać na robotę" do EU. Innego wyjscia na życie razem wiecej niż 6 miesiecy nie było jak GC :( 

zafrasowałes mnie ta strata " statusu domicile" on jest ze tak powiem z dziada pradziada tutejszy, wiec jak to moze stracić status? Przez ostatnie 10 lat pracował za granica I narazie nic USCIS nie odrzucił. Zaczynam sie stresować poważnie

dziekuje wszystkim za pomoc i cała wiedzę

Bo urzędnik pod czas rozmowy wydaje gc a nie gdy wysyła się dokumenty.  Każdy może wysłać dokumenty , zapłacić a pod czas rozmowy wyjdzie czy masz prawo dostać gc

Co do gc to też bym to załatwił do końca bo masz nie ważna wizę, pobyt w USA a do Kanady takie osoby mają pod górkę gdy jest rozmowa z kanadyjskim urzędem imigracyjnym mimo że masz wizę nie imigracyjna, bo co innego wiza na pobyt stały. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...