Skocz do zawartości

Emigracja a wiza


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam. Mam pewien problem. Otóż, jestem Polskim obywatelem, jeszcze niepełnoletnim.
Po osiągnięciu pełnoletności i ukończeniu szkoły zamierzam się wyprowadzić do Stanów Zjednoczonych.
Jeszcze mam czas, ale wolę się dowiedzieć pewnych rzeczy.

Przechodząc do sedna, w USA mam zarówno rodzinę jak i partnerkę, dodając fakt, że partnerka mieszka tam na stałe a rodzina to mobilni rezydenci, raz żyjący w LA, raz w Polsce.
Co do samej emigracji, odgórnie mam załatwione miejsce gdzie mógłbym mieszkać, mianowicie mam do wyboru albo mieszkanie z partnerką, albo możliwie u rodziny. Chociaż bardziej odpowiadałoby mi życie z partnerką, nie ma co ukrywać. Zostać zamierzam na stałe, rozważając ewentualny powrót do Polski na emeryturę, chociaż i w to wątpię, wiąże ze Stanami resztę mojego życia(mam nadzieję.)

Chciałbym spytać:
1) Czy mogę się starać o jakąś wizę? Jaką?
2) Czy jest coś co powinien wiedzieć ktoś, kto emigruje w tak młodym wieku? (Przewidywanie, będzie to 19-20 lat)
 

Napisano

Jaka rodzina? Jaki stopien pokrewienstwa? 

Twoja partnerka moze sie ubiegac o K1 dla Ciebie i jesli spelnia warunki to na tej podstawie mozesz emigrowac do USA. 

Napisano
1 minutę temu, ilon napisał:

Jaka rodzina? Jaki stopien pokrewienstwa? 

Twoja partnerka moze sie ubiegac o K1 dla Ciebie i jesli spelnia warunki to na tej podstawie mozesz emigrowac do USA. 

Ciężko powiedzieć odnośnie pokrewieństwa. Dalsze wujostwo od strony babci i matki, ciężko powiedzieć o dokładnych powiązaniach jeśli chodzi o drzewo genealogiczne, wiem, że od strony szczególnie babci to z krwi i kości, odnośnie matki nie jestem dokładnie pewny, to prawdopodobnie kuzynostwo, o ile się nie mylę, to dalsza rodzina dla mnie(Mówię bezpośrednio o swojej osobie)

Odnośnie K1 - nie jestem pewien, gdyż to relacja bez narzeczeństwa, przynajmniej jeszcze, na wszystko przychodzi czas. ;) póki co to jesteśmy zwyczajną parą.

Napisano

Na sponsorowanie rodzinne sie nie chytasz w takim razie.

Jezeli nie jestescie z partnerka gotowi na K1 to zawsze mozesz sie ubiegac o turystyczna i leciec raz na jakis czas odwiedzic, ale nie daje ci to prawa emigracji. Jak bedziecie pewni to wtedy klekasz przed partnerka, zadajesz pytanie, wsuwasz pierscionek na palec i zyjecie dlugo i szczesliwie. Albo K1, albo slub i CR1. Zawsze mozesz zagrac tez sobie w loterii. 

Napisano

Tak jak Ikon napisała.

W przypadku imigracji w wieku 20 lat bardzo mocno zastanowilbym się nad dalszym planem na życie, edukacja i tego typu rzeczami...

Napisano
1 hour ago, ilon said:

Na sponsorowanie rodzinne sie nie chytasz w takim razie.

Jezeli nie jestescie z partnerka gotowi na K1 to zawsze mozesz sie ubiegac o turystyczna i leciec raz na jakis czas odwiedzic, ale nie daje ci to prawa emigracji. Jak bedziecie pewni to wtedy klekasz przed partnerka, zadajesz pytanie, wsuwasz pierscionek na palec i zyjecie dlugo i szczesliwie. Albo K1, albo slub i CR1. Zawsze mozesz zagrac tez sobie w loterii. 

Z tym że OP nie sprecyzował ze partnerka jest obywatelka usa albo chociaż ze ma GC. Jest to nasze domniemanie - równie dobrze może tam być na F1. Może tez być niepełnoletnia wiec o ślubie mówienie w tym wieku to abstrakcja raczej...

moja rada dla OP - zorientuj się najpierw na poważnie w temacie legalnych dróg imigracji do USA i kosztów studiów w usa lub tez z czego się tam zamierzasz utrzymać...

Napisano
18 godzin temu, MeganMarkle napisał:

Z tym że OP nie sprecyzował ze partnerka jest obywatelka usa albo chociaż ze ma GC. Jest to nasze domniemanie - równie dobrze może tam być na F1. Może tez być niepełnoletnia wiec o ślubie mówienie w tym wieku to abstrakcja raczej...

moja rada dla OP - zorientuj się najpierw na poważnie w temacie legalnych dróg imigracji do USA i kosztów studiów w usa lub tez z czego się tam zamierzasz utrzymać...

Racja - zalozylam ze partnerka jest albo rezydentem albo obywatelem. Moze rzeczywiscie nie jest.

19 godzin temu, kzielu napisał:

W przypadku imigracji w wieku 20 lat bardzo mocno zastanowilbym się nad dalszym planem na życie, edukacja i tego typu rzeczami...

E tam, jak ja jestem zakochana to nawet jesc nie mam ochoty a co dopiero sie martwic jakimis przyziemnymi rzeczami jak plan na zycie czy szkola :D 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...