Karolina.kislo Napisano 7 Lutego 2020 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 Witam, przeszukałam forum w sprawie szczepień i znalazłam jedynie informacje, że są obowiązkowe, czego jestem świadoma. Chciałabym jednak dowiedzieć się, czy jest ktoś, kto posiada zieloną kartę i z jakiś przyczyn medycznych nie musiał się zaszczepić? Byłam na wizycie lekarskiej w USA i jestem niesamowicie rozczarowana podejściem lekarza, który w żaden sposób nie przyjrzał się mojemu aktualnemu stanu zdrowia, ani historii chorób, nie mówiąc już nawet o osłuchaniu mnie przez dwa swetry... Czy to są normalne praktyki? Zastanawiałam się, czy będę poproszona o zdjęcie nakrycia, ale widocznie według doktora nie było to konieczne. W Polsce byłam przyzwyczajona do innych praktyk... Poza tym w Polsce miałam wykonane wszystkie wymagane szczepienia, ale mój obecny stan zdrowia, daje mi dużo do myślenia i chciałabym podejść do szczepień ze szczególną ostrożnością. Poprosiłam o wykonanie badania na przeciwciała, więc dalsza część wizyty została przełożona do otrzymania wyników. Jestem ciekawa innych przypadków medycznych, które wykluczyły osoby ubiegające się o zieloną kartę ze szczepień. Będę wdzięczna za dyskusję ;)
MeganMarkle Napisano 7 Lutego 2020 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 Ale to ubiegasz się o GC będąc w usa? Niebardzo rozumiem o jaki proces szczepien chodzi... ja akurat z loterii wiec badal mnie lekarz wyznaczony przez ambasadę w PL. Jedyne szczepienie jakie mi odpuścił to była różyczka bo powiedziałam ze staramy się z mężem o dziecko. I to przeszło. Ale na resztę musiałam się szczepić. Wiem jakby z czego wynika twój lęk bo lekarze w usa są raczej oszczędni w badaniach ale nie umiem ci doradzic
kzielu Napisano 7 Lutego 2020 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 Szzczepien nikt Ci nie odpusci - jedyna mozliwosc to religious waiver o ktorym absolutnie mozesz zapomniec.
Karolina.kislo Napisano 7 Lutego 2020 Autor Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 Jest jakiś szczególny powód, ze przekonaniom religijne nie przejdą? Po przyjeździe do USA i rozmowach z prawnikiem wzięliśmy ślub w USA, cała sprawa dość skomplikowana, ale taka podjęliśmy decyzje z prawnikiem, ze te rozwiązanie będzie najlepsze. Co do szczepień, mam problemy autoimmunologiczne, guza na tarczycy, częste infekcje dróg moczowych z których nie mogę się wyleczyć i osobiście czuje się bardzo osłabiona, ale dla nikogo nie jest to przeciwskazanie do szczepień. A ja osobiście czuje, ze mój organizm nie radzi sobie z codziennym życiem, nie mówiąc co miałoby być po szczepieniu. Stąd jestem ciekawa, czy u kogoś stan zdrowotny pozwolił odroczyć szczepienia?
kzielu Napisano 7 Lutego 2020 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 8 minut temu, Karolina.kislo napisał: Jest jakiś szczególny powód, ze przekonaniom religijne nie przejdą? Taki ze trzeba je dobrze udokumentowac... W Twoim przypadku ewidentnie to nie jest prawda... Stan zdrowotny moze i by pozwolil - ale znowu - to wszystko musi byc udokumentowane - jezeli wszyscy ktorzy nie widza problemu to lekarze, to nikt w ogole z Toba o tym nie bedzie rozmawial... "Ja czuje" (z calym szacunkiem) albo "przeczytalem w grupie na fb" to nie jest powod ktory ktokolwiek uzna. Sprawdzilas w ogole jakie szczepionki bedziesz musiala przyjac ? Ja bodajze tylko jedna czy dwie (bylo troche temu wiec nie pamietam) i zadna z nich nie miala skutkow ubocznych.
Karolina.kislo Napisano 7 Lutego 2020 Autor Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 Przykro mi, ze nie pytając o moją wiarę, jesteś w stanie od razu ocenić, jakie mam poglądy i przekonania. Zazdroszczę Ci Twojej możliwości w zaglądanie ludzkich serc na odległość. Badania, biopsje, wszystko mam udokumentowane, problem w tym, ze lekarz mnie nie wysłuchał, wręcz jakby uciekł przed rozmowa.
kzielu Napisano 7 Lutego 2020 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 11 minut temu, Karolina.kislo napisał: Przykro mi, ze nie pytając o moją wiarę, jesteś w stanie od razu ocenić, jakie mam poglądy i przekonania. Zazdroszczę Ci Twojej możliwości w zaglądanie ludzkich serc na odległość. Badania, biopsje, wszystko mam udokumentowane, problem w tym, ze lekarz mnie nie wysłuchał, wręcz jakby uciekł przed rozmowa. No spoko, tez sobie zadroszcze... Poza tym tu nie potrzeba zadnych innych mozliwosci poza umiejetnoscia czytania.
Karolina.kislo Napisano 7 Lutego 2020 Autor Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 Nie chciałam poruszać wiary na forum, ponieważ każdy do okola rzuca hasłami, ze nawet jak jesteś wierząca, to i tak tego nie przyjmą do wiadomości na rozmowie i odeślą Cię. Stad też wolałam najpierw skupić się na kwestiach medycznych. Będąc u lekarza, lekarz stwierdził, ze każdy kto miał obiekcje religijne, po rozmowie z urzędem imigracyjnym i tak wracał na szczepienia. Nie rozumiem tego fenomenu, a fakt zastraszania i ignorancji jest przerażający. Zderzenie z rzeczywistością jest ciężkie, lekarz który mnie badał, otwarcie powiedział ze jest pro life i wiedziałby, jeśli do powstania jakiejś szczepionki wykorzystane zostały komórki z abortowanego dziecka, co oczywiście jest błędnym stwierdzeniem w przypadku szczepionki MMR II, która była namnażana na linii WI-38. Temat szczepionek jest bardzo drażliwym tematem, wiec chciałam podejść do sprawy delikatnie. Kwestie etyczne i moralne jak są produkowane szczepionki, to materiał na oddzielny temat, a swoje poglądy na ten temat chciałabym zostawić dla siebie. Szczepienia które przebyłam w dzieciństwie nie były moja decyzją, zaś rodziców. A mój obecny stan zdrowia ma przyczynę. Chciałabym dowiedzieć się, czy były jakieś osoby, których stan zdrowia był wzięty pod uwagę, czy raczej wszelkie badania są ignorowane, tak jak moje? W moim przypadku stan wiedzy lekarza badającego muszę zakwestionować, i niejako dlatego chciałam „wziąć sprawę w swoje ręce”. Po prostu myślę, ze te forum nie jest odpowiednim miejscem do dyskutowania, czy szczepienia są etyczne, czy też nie, jest dużo innych miejsc, bardziej odpowiednich, do prowadzenia takich dyskusji. Szukam merytorycznej wiedzy i innych osób mających podobne sytuacje.
Jackie Napisano 7 Lutego 2020 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2020 1 godzinę temu, Karolina.kislo napisał: Jest jakiś szczególny powód, ze przekonaniom religijne nie przejdą? Niech no zgadnę... bo ich nie masz? 1 godzinę temu, Karolina.kislo napisał: Co do szczepień, mam problemy autoimmunologiczne, guza na tarczycy, częste infekcje dróg moczowych z których nie mogę się wyleczyć i osobiście czuje się bardzo osłabiona, ale dla nikogo nie jest to przeciwskazanie do szczepień. Bo nie jest. Niektóre choroby autoimmunologiczne są przeciwwskazaniem do niektórych szczepień, ale nie jest tak że jesteś zwolniona z wszystkich szczepień. 1 godzinę temu, Karolina.kislo napisał: taka podjęliśmy decyzje z prawnikiem? Idź z powrotem do prawnika i zapytaj co robić. Nie pamiętam by ktokolwiek tu na forum miał podobny przypadek, wątpię czy uzyskasz tu pomoc.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.