Skocz do zawartości

Przeprowadzka w rejony Phoenix


LadyW

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszyskich, 

Chcialabym poradzic sie Was w kwestii zycia w Arizonie, konkretnie w Tempe (w zespole miejskim Phoenix).

Od zawsze marzylam o przeprowadzce do USA, a niedawno w mojej firmie pojawila sie mozliwosc transferu do oddzialu amerykanskiego w tym wlasnie miejscu. Transfer na zasadzie wizy L1.

Chcialabym poradzic sie Was jak wyglada zycie w tym rejonie Arizony, jake sa za i przeciw. Jacy sa ludzie, jak wyglada zycie tam, jakie sa mozliwosci spedzania czasu? 

W Stanach mialam byc okazje na progamie work&travel, wiec mam niejako pojecie o tamtejszych realiach, ale glownie zycia w malym miasteczku w Kalifornii..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Tempe jest glowna siedziba Arizona State University, wiec czesci miasta sa fajne bo w przyjemnym charakterze duzego 'college town.' Ale to co Jackie pisze to prawda. Te upaly sa serio powazne -- w zeszlym roku powyzej 140 dni mialo temperature powyzej 38 C. 

https://www.washingtonpost.com/weather/2020/10/14/phoenix-record-heat-100-degrees/

W tym roku w czerwcu zanotowano 47 C w Tempe. Nizej sa przecietne temperatury (oczywiscie w skali Farenhajta)
https://www.usclimatedata.com/climate/tempe/arizona/united-states/usaz0233

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Jackie said:

 

Koorewski upał bez cienia i nie daj sobie wmówić że to "dry heat" i że go nie czuć.

eeeee tam, to tylko 4 miesiace , a potem jest juz fajnie :).  Z plusow - niskie podatki, bezplatne highways, brak korkow, na weekend do CA mozna wyskoczyc, a zima na narty do Flagstaff  albo White Mountains ,  niskie koszty zycia ,samochody nie rdzewiaja bo deszcz pada kilka razy w roku. Z minusow upal od maja do wrzesnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje za odpowiedzi!

Musze przyznac, ze naleze do nielicznych osob, ktore kochaja upaly - ale faktycznie temperatury wydaja sie ekstremalne (w koncu pustynia!).

Moj Partner jest po lesnictwie - prawdopodobnie nie bedzie w stanie znalezc tam pracy w zawodzie i  to kolejny z czynnikow,  ktory jest na przeciw..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, LadyW said:

Moj Partner jest po lesnictwie - prawdopodobnie nie bedzie w stanie znalezc tam pracy w zawodzie i  to kolejny z czynnikow,  ktory jest na przeciw..

Arizona super. Niedawno sam rozwazalem przeprowadzke w rejony Tucson. Dodam tylko, ze zeby dostac wize L2 Twoj partner chyba musi byc malzonkiem - sprawdz sobie wymagania, zeby nie bylo potem niespodzianek. Wiza L2 nie daje automatycznego pozwolenia na prace. Trzeba potem zaaplikowac o work permit (I-765), jakies 9.5 - 14 miesiecy oczekiwania po zlozeniu wniosku (Texas Service Center).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Byłem w Arizonie kilka lat temu podczas podróży do Grand Canyon. Miałem okazję zawitać do Phoenix. Samo miasto OK  jednak jest bardzo mało zdywersyfikowane jeżeli chodzi o gastronomie czy też knajpy towarzyskie. Tzn po 10pm będziesz miała problem żeby znaleźć jakiś otwarty  lokal gastronomiczny w centrum. Ogólnie to miasto bardzo późno zaczęło się rozwijać ze względu na ogromne upały i widac to np po tym że w centrum są puste place gdzie np. w innym mieście już dawno by tam stały wieżowce. Mieszkam w Austin w Texasie i upał latem jest nie do zniesienia, temperatury w okolicac 35 stopni to normalka  a lato jest bardzo długie tak więc w Arizonie jest podobnie a może nawet jeszcze gorzej bo tutaj jest blisko zatoki i jest duża wilgotność a w Arizonie jest ląd dookoła. Jest to na pewno coś nad czym bym się zastanowił przed przeprowadzką. Ja też lubie jak jest gorąco ale np. gdybym był na Florydzie i można pojechać nad ocean i jakość powietrza jest lepsza. Jeżeli chodzi o naturę to Arizona jest naprawdę  pięknym Stanem. Mimo że większośc Stanu to pustynia to to teren jest dosyć zróżnicowany.  Są też góry, Grand Canyon i piękna Sedona gdzie jest masę zieleni. Mnie się akurat podobają to pustynne pola z kaktusami i ogólnie bardzo lubię Arizone, to jest taki prawdziwy dziki zachód :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam biorę pod uwagę Phoenix jako cel emigracji, głównie z powodów o których wspomniał pepeaz. Ostatnio gdzieś też czytałem, że dużo firm technologicznych otwiera tam swoje biura czy oddziały, więc teoretycznie nie byłoby problemu z pracą. A letnie miesiące możnaby polecieć do Polski, chociaż to i daleko i pewnie połączenia nie najlepsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, alamar said:

Sam biorę pod uwagę Phoenix jako cel emigracji, głównie z powodów o których wspomniał pepeaz. Ostatnio gdzieś też czytałem, że dużo firm technologicznych otwiera tam swoje biura czy oddziały, więc teoretycznie nie byłoby problemu z pracą. A letnie miesiące możnaby polecieć do Polski, chociaż to i daleko i pewnie połączenia nie najlepsze.

 

Jest bardzo malo firm ktore by Ci pozwolily poleciec gdziekolwiek na "letnie miesiace." USA to nie Europa, i tyle urlopu nie dostaniesz ;) Chyba ze pracujesz na 100% zdalnie. 

Co do Phoenix, tak, rosnie, bo ziemia jest tania wiec firmy otwieraja biura, wiele ludzi jezdzi tam na emeryture, lub szuka tanszego miejsca w porownaniu do, powiedzmy, Kaliforni. W koncu wiec jakos ludzie sie adaptuja do tego klimatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...