andrzejlub Napisano 16 Maja Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 8 minut temu, mcpear napisał: Pierwszy z linków mi nie działa - może jest za jakimś pay wallem (przekierwuje mnie automatycznie na główną stronę https://www.bep.gov/ ) Drugi opisuje sposób jak dokonać tego procesu. Zaczyna się go od wykonania claima do Department of the Treasury's Bureau of Engraving and Printing (BEP), trzeba tego dokonać osobiście albo przez przesyłkę. W Californiii to nawet nie wiem czy mają oni biuro - znalazłem tylko adresy w Washyngtonie i w Texasie. Jeśli robisz przesyłkę to każdy banknot masz umieścić oddzielnie w plastikowym lub bawełnianym opakowaniu. Biuro to po odebraniu dokna inspekcji i wymieni tylke takie, które nie budzą wątpliwości że są prawdziwe.. Nie ma opisanego jak długo taki proces trwa. Nie znalazłem żadnych statystyk z tym procesem związanych w sensie ile spraw kończy się powodzeniem. W pierwszym swoim poście napisałeś: Rozumiem, że sformułowanie "bez problemu" jest pewnym semantycznym uproszczeniem albo pewną "metaforą", którą to często handlowcy stosują próbując sprzedać towar, który "ma pewne niewielkie i niestotne wady". Wyceniłeś tę "bezproblemowość" na 20%. @kzielu nazwał to szukaniem naiwnego, na co ty się oburzyłeś że jest on niedoinformowany. Ja się doinformowałem przez przeczytanie artykułu przez Ciebie wskazanego. Muszę przyznać, że w 100% zgadzam się z kzielu - szukasz naiwniaka. Nikt Ciebie oszustem nie nazwał. Ludzie szukający w handlu osób naiwnych, którzy zaryzykują duże pieniądze w jakiś niepewny interes nie zawsze są oszustami. Różnie można oceniać ich etyczne kwalifikacje jeśli są świadomi np. że sprawa serio nie jest bezproblemowa a opisują to jako "bułkę z masłem", ale nie będziemy się nad etyką handlarzy tutaj rozwodzić. Po raz pierwszy słowo "oszust" padło w tym wątku z twoich ust - "uderz w stół ..." Rada, którą dostałeś: "idź do kantoru" jest chyba najlepszą z możliwych. Ja wcześniej radziłem (z lekką ironią przyznaję): "przyjedź do USA sam i dokonaj tej "bezproblemowej" operacji" - byłeś chyba jedynym czytającym mojego posta, który postarał się go niezrozumieć. Dlaczego? Czyżbyś wiedział, że nie dokonasz tego "bezproblemowo"? Jako "kolejny niedoinformowany doradca" doradzam wszystkim czytającym ten wątek, którzy przez ułamek sekundy rozważali czy skorzystać z okazji "zarobku 2 tys dolarów", które w zasadzie leżą na ulicy, że jest to bardzo ryzykowny interes o dużej dozie niepewności z zaniżoną wyceną ryzyka wymagający zaryzykowania utraty do 8 tys dolarów Dziekuję za radę. Jak sam napisałeś " Biuro to po odebraniu dokona inspekcji i wymieni tylke takie, które nie budzą wątpliwości że są prawdziwe" Dolary które oferują są dolarami obiegowymi i czy są prawdziwe można sprawdzić bez problemu w polskim w banku lub w kantorze przez osobę zainteresowaną zakupem. Wymiana przez Department of the Treasury's Bureau of Engraving and Printing (BEP trwa maksymalnie 2 miesiące. Czas wymiany może się wydłużyć w przypadku banknotów np. napalonych lub które trudno zidentifikować. Dla osoby zainteresowanych mogę wysłać zdjęcia banknotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cavscout Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja (edytowane) 3 hours ago, mcpear said: Pierwszy z linków mi nie działa - może jest za jakimś pay wallem (przekierwuje mnie automatycznie na główną stronę https://www.bep.gov/ ) Drugi opisuje sposób jak dokonać tego procesu. Zaczyna się go od wykonania claima do Department of the Treasury's Bureau of Engraving and Printing (BEP), trzeba tego dokonać osobiście albo przez przesyłkę. W Californiii to nawet nie wiem czy mają oni biuro - znalazłem tylko adresy w Washyngtonie i w Texasie. Jeśli robisz przesyłkę to każdy banknot masz umieścić oddzielnie w plastikowym lub bawełnianym opakowaniu. Biuro to po odebraniu dokna inspekcji i wymieni tylke takie, które nie budzą wątpliwości że są prawdziwe.. Nie ma opisanego jak długo taki proces trwa. Nie znalazłem żadnych statystyk z tym procesem związanych w sensie ile spraw kończy się powodzeniem. W pierwszym swoim poście napisałeś: Rozumiem, że sformułowanie "bez problemu" jest pewnym semantycznym uproszczeniem albo pewną "metaforą", którą to często handlowcy stosują próbując sprzedać towar, który "ma pewne niewielkie i niestotne wady". Wyceniłeś tę "bezproblemowość" na 20%. @kzielu nazwał to szukaniem naiwnego, na co ty się oburzyłeś że jest on niedoinformowany. Ja się doinformowałem przez przeczytanie artykułu przez Ciebie wskazanego. Muszę przyznać, że w 100% zgadzam się z kzielu - szukasz naiwniaka. Nikt Ciebie oszustem nie nazwał. Ludzie szukający w handlu osób naiwnych, którzy zaryzykują duże pieniądze w jakiś niepewny interes nie zawsze są oszustami. Różnie można oceniać ich etyczne kwalifikacje jeśli są świadomi np. że sprawa serio nie jest bezproblemowa a opisują to jako "bułkę z masłem", ale nie będziemy się nad etyką handlarzy tutaj rozwodzić. Po raz pierwszy słowo "oszust" padło w tym wątku z twoich ust - "uderz w stół ..." Rada, którą dostałeś: "idź do kantoru" jest chyba najlepszą z możliwych. Ja wcześniej radziłem (z lekką ironią przyznaję): "przyjedź do USA sam i dokonaj tej "bezproblemowej" operacji" - byłeś chyba jedynym czytającym mojego posta, który postarał się go niezrozumieć. Dlaczego? Czyżbyś wiedział, że nie dokonasz tego "bezproblemowo"? Jako "kolejny niedoinformowany doradca" doradzam wszystkim czytającym ten wątek, którzy przez ułamek sekundy rozważali czy skorzystać z okazji "zarobku 2 tys dolarów", które w zasadzie leżą na ulicy, że jest to bardzo ryzykowny interes o dużej dozie niepewności z zaniżoną wyceną ryzyka wymagający zaryzykowania utraty do 8 tys dolarów Zgadzam się z tobą. Do tego trzeba dodać, ze te $10k zadeklarować na lotnisku przy w locie do USA. Banki tutaj wymienia podniszczone banknoty same z siebie, wiec pewnie nawet by nie trzeba było iść do Dept of Treasury. Ale one wymieniają sumy ktore są normalne a nie liczone w tysiącach. Wiele razy sam wymieniałem zniszczone banknoty w lokalnym banku.. Ale jeżeli pieniądze są tak zniszczone ze bank nie przyjmie jako depozyt to znaczy ze nie może zrobić determinacji ze są prawdziwe. Na koniec $10k to samo siebie może być czerwona flaga, wiec naprawdę również odradzam tego typu interesy. Ten potencjalny zarobek $2k nie jest warty świeczki. Bo może zająć więcej czasu niż ta inwestycja jest warta oraz maga wysjc z tego inne problemy. Edytowane 16 Maja przez cavscout Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejlub Napisano 16 Maja Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 31 minut temu, cavscout napisał: Zgadzam się z tobą. Do tego trzeba dodać, ze te $10k zadeklarować na lotnisku przy w locie do USA. Banki tutaj wymienia podniszczone banknoty same z siebie, wiec pewnie nawet by nie trzeba było iść do Dept of Treasury. Ale one wymieniają sumy ktore są normalne a nie liczone w tysiącach. Wiele razy sam wymieniałem zniszczone banknoty w lokalnym banku.. Ale jeżeli pieniądze są tak zniszczone ze bank nie przyjmie jako depozyt to znaczy ze nie może zrobić determinacji ze są prawdziwe. Na koniec $10k to samo siebie może być czerwona flaga, wiec naprawdę również odradzam tego typu interesy. Ten potencjalny zarobek $2k nie jest warty świeczki. Bo może zająć więcej czasu niż ta inwestycja jest warta oraz maga wysjc z tego inne problemy. Na stronie przewoźnika LOT jest informacja, że zarówno lecąc do Stanów Zjednoczonych, jak i powracając ze Stanów do Polski, limit przewozu środków pieniężnych niepodlegający deklaracji wynosi 10 000 USD. Nie mam informacji czy w banku w Stanach są limity wymiany zniszczonych banknotów. Znalazłem informację w necie, że wymianą zniszczonych banknotów zajmuje się Dept of Treasury. Powodem zniszczenia było przechowywanie banknotów zawilgoconym miejscu. Wszystkie banknoty mają czytelne numery oraz nominały. Wadą jest to że straciły sztywność i wyblakły. Dla zainteresowanych przesyłam zdjęcia. W przypadku pytań podaje email: nukabobitito@gmail.com Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cavscout Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 49 minutes ago, andrzejlub said: Na stronie przewoźnika LOT jest informacja, że zarówno lecąc do Stanów Zjednoczonych, jak i powracając ze Stanów do Polski, limit przewozu środków pieniężnych niepodlegający deklaracji wynosi 10 000 USD. Nie mam informacji czy w banku w Stanach są limity wymiany zniszczonych banknotów. Znalazłem informację w necie, że wymianą zniszczonych banknotów zajmuje się Dept of Treasury. Powodem zniszczenia było przechowywanie banknotów zawilgoconym miejscu. Wszystkie banknoty mają czytelne numery oraz nominały. Wadą jest to że straciły sztywność i wyblakły. Dla zainteresowanych przesyłam zdjęcia. W przypadku pytań podaje email: nukabobitito@gmail.com Jeżeli się przewozi $10k to trzeba zadeklarować. Takze jak się przyniesie się $10k, to bank będzie musiał to zgłosić. Wiec to może stworzyć dla "inwestora" więcej problemów niż to jest warte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andrzejlub Napisano 16 Maja Autor Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja (edytowane) 30 minut temu, cavscout napisał: Jeżeli się przewozi $10k to trzeba zadeklarować. Takze jak się przyniesie się $10k, to bank będzie musiał to zgłosić. Wiec to może stworzyć dla "inwestora" więcej problemów niż to jest warte. Do $10k nie trzeba zadeklarować. Waluty obce, złoto lub papiery wartościowe również powinny być poniżej tego limitu. https://www.usa-wiza-esta.pl/przepisy-dotyczace-wjazdu-do-usa/ Dopiero powyżej $10k zgłasza się organom celnym import pieniędzy. Edytowane 16 Maja przez andrzejlub Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kzielu Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 19 minutes ago, andrzejlub said: Do $10k nie trzeba zadeklarować. Waluty obce, złoto lub papiery wartościowe również powinny być poniżej tego limitu. https://www.usa-wiza-esta.pl/przepisy-dotyczace-wjazdu-do-usa/ Dopiero powyżej $10k zgłasza się organom celnym import pieniędzy. No to wbijaj sie do samolotu jak juz ktos zaproponowal i przyjezdzaj wymieniac - wyjdzie taniej niz te 20%. Nie rozumiem w czym problem. Zamiast pisac na forum juz moglbys byc w drodze bo czym blizej wakacji tym bilety drozsze. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cavscout Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 2 hours ago, andrzejlub said: Do $10k nie trzeba zadeklarować. Waluty obce, złoto lub papiery wartościowe również powinny być poniżej tego limitu. https://www.usa-wiza-esta.pl/przepisy-dotyczace-wjazdu-do-usa/ Dopiero powyżej $10k zgłasza się organom celnym import pieniędzy. Ok, ale jak będziesz robił obojętnie jaka transakcje bankowa, tj przyniesiesz te $10k do banku to automatycznie to jest notowane. Do tego, jeżeli trzeba tylko raportować tylko powyżej 10k to naprawdę trzeba się upewnić ze nie ma się przy sobie więcej pieniędzy. Nawet jakiś banknot polski czy innego kraju w portfelu czy monety, podbija wartość powyżej 10k. W tym wypadki moneta 1 centowa spowoduje ze wwożona kwota jest powyżej 10k. Tak wiec jak się nawet wwiezie dokładnie 10k to potem będzie czerwona flaga jak będzie chciało wsadzić pieniądze do banku czy je wymienić w USA. Zarobek nie jest warty całego BS który jest związany z ta oferta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tirowiec1312 Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja 3 hours ago, kzielu said: No to wbijaj sie do samolotu jak juz ktos zaproponowal i przyjezdzaj wymieniac Może ma bana? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
katlia Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja Ja patrze na te banknoty i mysle.. i on ma $10,000 takich? Ich stan i cala suma ma nie wzbudzic watpliwosci w banku czy gdziekolwiek ? OP sadzi ze nikt nie zapyta skad one sa, czy to nie przypadkiem drug money? Oj oj oj. Jedno czerwone swiatlo po drugim. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andyopole Napisano 16 Maja Zgłoś Udostępnij Napisano 16 Maja (edytowane) Oni tam na wschodzie nie ufaja bankom, wola trzymac w Bankach Ziemskich, czyli w sloikach zakopanych w ogrodku. Wystarczy ze gumka pusci i klopot gotowy. Znam jednego giganta spod bialoruskiej granicy, ktory trzymal cos ok. 300k PLN w psiej budzie. Trwalo to przechowanie kilka miesiecy. Gdy przyszlo lokate "wyplacic" to banknoty tak smierdzialy ze strach. Edytowane 16 Maja przez andyopole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.