Skocz do zawartości

Emigracja na Hawajach? Co myslicie?


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

BYlem tam 2 tygodnie...tez myslalem by tam zostac.Co do pracy tam mysle jednak ze tubylce by cie wyryzli.Dokladnie bylem na Maui.

Co do chat- wynajmowalem condominum za 70$ przy samej plazy w martwym okresie tam czyli w listopadzie.nie wiem jak by bylo na dluzszy okres to wynajac.

pozdrawiam i nie polecam...jest pieknie ale tylko na wakacjie...musisz sie liczyc z kupnem samochodu tam..wyspa wiec tanio nie bedzie...ceny zywnoscic ,paliwa podobne jak na ladzie..

Yanis

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pavel pisz jak juz sie zdecydujesz.... i powezmiesz plany :lol:

Ja bylam miesiac temu w Honolulu .... nie wiem jak chaty bo hotelowalam ale wiem jedno... zaden tubylec cie z pracy nie wygryzie. MALO ich tam jakos.... zreszta jesli myslisz o barmanstwie albo kelnestwie na przyklad... kluby i restauracje przyjmuja bialasow :) Przynajmniej ta nie pamietam zadnego hawajczyka obslugujacego. hotele, sklepy czy stragany- owszem.... ciemnoskorzy tubylcy.

Mysle ze stan jak kazdy inny... przynajmniej meksykow nie ma za wielu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O bosze wymiekam.... tak sie sklada ze prace dostanie albo polak albo meksyk.... Moge byc rasistka jesli chcesz ale gdyby to zalezalo tylko ode mnie prace dostal by polak. A co do meksykow mam swoja wlasna (rasistowska) opinie.... wyobraz sobie ze jestem wysoka blondynka a mieszkam w COlorado wiec w ogromnym skupisku mexico... wiem jacy sa ordynarni wiec plizzzz oszczedz mi ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mieszkam w Colorado. Az tak ogromnym skupiskiem "mexico" (jak piszesz) nawet nie jest, sa wieksze, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, jak sie publicznie wyrazasz o innych. Jezeli chcesz potwierdzac stereotyp polaka rasisty/antysemity to OK. Jezeli jednak nie masz tego na mysli, uwazaj, bo wlasnie takie wypowiedzi - swiadome czy nie - psuja nam opinie w europie i w usa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co rozumiemy przez "meksyki". Do samego narodu meksykańskiego nic nie mam, ale do nielegalnych imigrantów z Meksyku - owszem. Chodzi o tych którzy żyją w gettach i szerzą przestępczość. Nie chciałabym mieszkać w ich towarzystwie, podobnie jak nie chciałabym mieć nic wspólnego z czarnymi ze slumsów - co przecież nie znaczy że nie lubię Murzynow, wręcz przeciwnie - koresponduję mailowo z kilkoma Afroamerykaninami.

Niestety, często jest tak, że większe skupiska Meksykanów składają się z ludzi z którymi nie chciałabym przebywać. Nie mam uprzedzeń co do koloru skóry, narodowości, wyznania itp, natomiast bandziorów jakoś nie lubię :lol: Nie można uogólniać, bo są i porządni Meksykanie. Szkoda że na ich opinię pracują w dużej mierze Ci mniej porządni - to są uogólnienia które zawsze były, są i będą.

Na marginesie - jeśli chodzi o rasizm to proponuję pogadać z Irlandczykami lub Włochami (tymi w USA). Nasz polski rasizm to przy tym pikuś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...