rybka Napisano 12 Lipca 2006 Zgłoś Napisano 12 Lipca 2006 Dzis przyszly paszporty z wizami!!! Wyjezdzamy na 100% Troche to wszystko trwalo ale juz mamy z gorki. Dzieki wszystkim za pomoc i zainteresowanie. Pozdrawiamy
Snoopy Napisano 15 Lipca 2006 Zgłoś Napisano 15 Lipca 2006 czekamy, czekamy! Już rozwijam czerwony dywan! Powodzenia!!!
Jackie Napisano 2 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2006 He, nie było mnie na forum parę tygodni a tu takie zmiany Gratuluję! My już od końca maja w USA, we Chicago upały nie do wytrzymania...
rybka Napisano 2 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2006 Tak myslalam ze ty juz w domu. My lecimy 18.08. Pozdrawiam
Jackie Napisano 2 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 2 Sierpnia 2006 "Dom" to szumna nazwa, na razie wynajmujemy. Mąż w pracy, a ja póki nie załatwimy spraw szpitalnych synka i póki nie zacznie się szkoła jestem uziemiona jako kura domowa... , w dodatku z dwoma chłopakami na łbie, którzy wciąż się kłócą i leją Hej, 18 sierpnia już za pasem Jakimi liniami lecicie?
rybka Napisano 3 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2006 Jestesmy skazani na Lot. Mamy psa ktory leci z nami i nie chcemy go stresowac przesiadkami. My tez bedziemy wynajmowac dom a ja bede robic za kure domowa. Juz sie zaczynamy denerwowac :?
Jackie Napisano 3 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2006 Jestesmy skazani na Lot. Mamy psa ktory leci z nami i nie chcemy go stresowac przesiadkami. My tez bedziemy wynajmowac dom a ja bede robic za kure domowa. Juz sie zaczynamy denerwowac :? Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - w życiu nie mieszkałam w takiej czystości, z nudów pastuję podłogi co dwa dni i co tydzień myję okna Nie masz się co denerwować, trochę czasu Wam zajmie by się poczuć jak u siebie, ale to szybko zleci. Mnie trochę zajęło zorientowanie się gdzie najlepiej co kupić, po 2 miesiącach mam już "obcykane" gdzie kupować chleb, gdzie mięso, gdzie warto się ubrać by nie wyglądać jak kupa nieszczęścia a jednocześnie nie wydawać na buty 300 dolarów Na szczęście wielkiego szoku nie przeżyłam, bo USA już znałam dobrze, choć akurat nie Chicago. Ale telewizja się wiele na przestrzeni lat nie zmieniła Nawet, cholerka, seriale lecą te same co 20 lat temu Dzieciaki już zapisałam do szkół, w piątek mamy pierwszą wizytę z młodszym synkiem w szpitalu (ma chore nóżki). Trzymajcie za nas kciuki oby termin zabiegu był jak najszybszy! Jestem dość optymistycznie nastawiona do świata
rybka Napisano 3 Sierpnia 2006 Autor Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2006 Na pewno bedziemy trzymac mocno kciuki! Niech maly szybko wraca do zdrowia!! My tez mamy ucznia w domu. Podobno lekcje zaczynaja sie 28 sierpnia co nas troche martwi bo Bartek bedzie mial malo czasu na zadomowienie sie. Wszyscy przejdziemy szybki kurs przystosowania. Ja w domu na pewno bede miala co robic bo zawsze mieszkalam w mieszkaniach a tu dom po remoncie wiec roboty bedzie duzo. Tam gdzie bedziemy mieszkac sa amisze wiec zywnosc bedziemy kupowac u nich a poza tym to rodzinne strony meza wiec on juz wie gdzie i co :wink: pozdrawiam
Jackie Napisano 3 Sierpnia 2006 Zgłoś Napisano 3 Sierpnia 2006 Amisze mają wspaniałe jedzenie, zwłaszcza masło - najlepsze jakie jadłam w życiu
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.