katlia Napisano 18 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2007 A co do samochodu to te miasto jest male wiec nie ma chyba az takich odleglosci do p[okonywania koniecnzie samochodem.Odleglosci sa. Sorry. Co do pomocy finansowej to w gazecie wyborczej wypowiadali sie ludzie studiujacy w USA na uczelniach typu harvard czy yale. I oni twierdza ze ich studia (sa to oczywiscie polacy, ktorzy wyjechali tam specjalnie na studia) sa praktycznie darmowe gdyz uczelnia finansuje to z racji tego ze ich rodice nie zarabiaja 60tys dolarów rocznie. Wiec nie wiem w koncu czy oni klamali czy jest cos takiego? Nikt nie klamie. Harvard i Yale to prywatne uniwersytety. Jak juz ci ktos -- oprocz mnie -- tlumaczyl: prywatne szkoly moga dawac stypendia -- i daja -- dla tych naj naj naj. A w tej dyskusji jest mowa o publicznych community collegeach i stanowych uniwersytetach. Na ktorych nie ma pomocy dla miedzynarodowych studentow z prostego powodu ze te szkoly sa glownie dla rezydentow stanu i sa finansowane przez podatki rezydentow. Pomoc finansowa jest dlatego wylacznie dla rezydentow.
pinang Napisano 18 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 18 Listopada 2007 Udało Ci sie mnie zniechecic tzn. nie zniechecic ale odwiesc od tego planu. Tez wlasnie mnie oswiecilo przed chwila ze to przeciez prywatne. No cóż chyba pojde do wojska zreszta wszystko mi jedno juz. W koncu Polska nie jest taka zla (w porownanniu z Afryka) A moze jeszcze cos sie znajdzie jakas korzystna opcje. Ale nie moge zrozumiec dlaczego nie jestem bogaty. A i jeszcze pytanie mam taki rozpaczliwe: Czy jesli moj pradziadek walczyl w armi USA to moge sie starac o obywatelstwo, zielona karte czy cos tam? (dodam ze mojej babci siostra jest obywatelka USA)
sly6 Napisano 18 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 18 Listopada 2007 pinang a znasz takie cos szukajcie a znajdziecie ,tak wiec szukaj drogi wyjscia a cos sie znajdzie. Co do Twojego pradziadka to nic z tego nie masz a co do tej siostry moze by sie dalo cos zrobic ale na to potrzebny jest czas.
pinang Napisano 18 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 18 Listopada 2007 A z tego collegu z najwspanialszymi wynikami nawet to pewnie nie ma co marzyc o harvardzie itp.? PS Bede szukal az znajde
pinang Napisano 19 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 19 Listopada 2007 Właśnie przejrzalem oferty collegów proponwanych przez WHY NOT USA z innych stanów (Washington, Pensylwania, Floryda i Illinois). I okazuje sie ze ta opcja "kalifornijska" jest najtansza.
pinang Napisano 19 Listopada 2007 Autor Zgłoś Napisano 19 Listopada 2007 Co do pieniedzy to ostatnio sie dowiedzialem od osoby studiujacej tam ze w wakacje mozna zarobic tyle ze wystarczy na oplacenie studiów. Wiec juz mam jakis plus
ktoscc Napisano 23 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 23 Listopada 2007 Po pierwsze nie mozesz pracowac legalnie poza kampusem, a tam kokosow napewno nie bedzie. Po drugie jest malo prawdopodobne, ze uda Ci sie zarobic przez wakacje okolo 10k na rok nauki w jakiejkolwiek pracy...
Freya Napisano 29 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2007 Pinang, ja tez myslalam o studiach w usa. I zrezygnowalam. Dlaczego??? Przede wszystkim kasa! Faktycznie to sa ogromne koszty!!! I chyba faktycznie warto postudiowac w Anglii Irlandii czy w Paryzu niz w USA. Ja chcialam dostac sie na uniwersytet w North Carolina. Ale nie ma tam ani dofinansowania dla studentow z innych krajow ani innych ulg finansowych a czesne to srednio $15.000/rok. Bez samochodu bylo by mi bardzo ciezko. I jak teraz czytam wypowiedzi Katlii to potwierdza sie wszystko co powiedziala. Nigdy nie bylam na zadnym programie w Stanach, ale po komentarzach ludzi z W&T mozna wywnioskowac, ze jezli ktos szuka fajnej przygody i chce sam zobaczyc jaki ten kraj jest to warto o tym pomyslec. Ale studia???!!! Chyba juz sam rozumiesz jaki to z nimi "zachod"
Jackie Napisano 29 Listopada 2007 Zgłoś Napisano 29 Listopada 2007 Studia w USA to fajna rzecz i nie chodzi o to że nie warto, bo warto - mając w planach pracę w USA i późniejsze sponsorowanie przez pracodawcę będą b. przydatne. Pytanie tylko czy warto płacić tyle pieniędzy za community college, które najczęściej nie mają b.wysokiego poziomu i z których gorzej ze startowaniem do dobrych szkół (jak napisała Katlia).
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.