Skocz do zawartości

CR1 mial juz ktos spotkanie?


Rekomendowane odpowiedzi

ej, dziewczyny! nie tlumaczylyscie strony biograficznej z paszportu? tam jest juz tlumaczenie na angielski, ale wole sie upewnic...

a w instrukcjach tych jak pisze??ja narazie nic nie tlumaczylam.musimy poczekac az Ilka sie odezwie bo ja nie wiem.ale mysle ze jesli jest po angielsku to raczej nie trzeba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 451
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

a co tam tlumaczyc skoro tam jest po angielsku rowniez powpisywane o co chodzi przy kazdym punkcie...nazwiska im nie trzeba tlumaczyc ;-) oczywiscie ze ja tego nie tlumaczylam. Madziarrrek a co do automatu to nigdy nie dzwoniliscie do NVC na ten "automat" jak ja to nazwalam? Twoj maz musi zadzwonic pod 603 334 0700 pozniej wybiera #2 wpisuje chyba pierwsze litery sprawy wrw a potem dalej juz zgodnie z ich instrukcjami wpisuje kolejne numery sprawy. I tam mowia takie ogolne informacje na jakim jestes etapie czy cos do Ciebie wyslali, jaki okres czasu teraz trzeba poczekac na ich kolejna odpowiedz. Ty na pewno o tym wiesz tylko nie skojarzylas o co mi chodzi ;-) Nam to bylo bardzo pomocne. Maz tam dosc czesto dzwonil i zawsze wiedzial czy cos sie zmienilo, czy ida do niego jakies dokumenty albo ile musimy teraz czekac. Dlatego wiedzielismy ze trzeba czekac teraz od 4 do 8 tyg ale on zadzwonil pod ten nr po 2 tygodniach i juz ten "automat" powiedzial, ze sprawa zostala zatwierdzona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeszcze nie wiem... maz sprobuje zadzwonic do nich w czwartek albo w piatek bo dzis sroda...moze jeszcze nie ustalili a w piatek to juz powinni jesli to co mowia jest wiarygodne, ze w drugim tygodniu miesiaca ustalaja i o ile beda chcieli mu udzielic tej informacji bo moze powiedza ze ma czekac na papiery i tyle... trzeba poczekac do konca tygodnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekalam niecale 2 tygodnie. Madziarrek? A Twoj maz jest Polakiem z amerykanskim paszportem czy rodowity Amerykanin? Jak wogole dziewczyny znosicie rozlake? Kiedy ostatni raz widzieliscie sie w realu? Bedziecie razem na swieta? My nie... :P smutno mi...ostatni raz widzielismy sie prawie 4 miesiace temu ehh... mam nadzieje, ze to juz bedzie niedlugo koniec tej rozlaki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozlake znosze ciezko, ale to glownie dlatego, ze strasznie sie stresuje tym calym procesem wizowym... juz minelo 3 miechy jak sie ostatnio widzielismy i niestety tez nie bedzie go tu na swieta, ale ma przyjechac dopiero w lutym, czyli jeszcze 2 miechy trzeba bedzie poczekac... ja w zasadzie powinnam byc juz przyzwyczajona do takiego stanu rzeczy bo juz ponad 5 lat widujemy sie kilka miesiecy w roku... w tym wogole bylo nieciekawe, bo nawet 2 miesiecy nie mozna by w sumie naliczyc

hej dziewczyny, wyjezdzacie od razu jak dostaniecie wize?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ankam rozumiem cie znakomicie!!!!ja tez juz tak tak 5 lat sie widze ze swoim mezem.wy to jeszcze macie dobrze bo chociaz po kilka miesiecy sie widujecie!!a moj maz jak wyjezdza w marcu to dopiero widze jego az w grudniu w realu!!wlasnie od tyg mam juz go przy sobie!!!fajnie!!a wam nie zazdroszcze wcale ze swieta osobno spedzicie!dobrze ze wynalezli cos takiego jak skype bo bym chyba zwariowala.moj maz byl przez 8lat na zielonej karcie a juz drugi rok jest obywatelem.jesli wyrobie sie do wyjazdu meza z papierami to razem polecimy juz po swietach w marcu a jesli nie to po calym tym cyrku polece sama chociaz wolalabym z nim bo mnie przerazenie ogarnia jak pomysle ze musze wsiasc do tej wielkiej maszyny i sama leciec taki kawal drogi i to jeszcze z dzieckiem!!a wy kiedy planujecie wyjazd??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekalam niecale 2 tygodnie. Madziarrek? A Twoj maz jest Polakiem z amerykanskim paszportem czy rodowity Amerykanin? Jak wogole dziewczyny znosicie rozlake? Kiedy ostatni raz widzieliscie sie w realu? Bedziecie razem na swieta? My nie... :P smutno mi...ostatni raz widzielismy sie prawie 4 miesiace temu ehh... mam nadzieje, ze to juz bedzie niedlugo koniec tej rozlaki...

Wspolczuje, ze sie nie zobaczycie na swieta. My tez nie widzielismy sie juz 4 miesiace i siedze jak na szpilkach i nie moge sie doczekac, bo moj maz przylatuje za dokladnie 6 dni. To beda nasze pierwsze swieta razem. Ciezko jest, bardzo czasami, mam lepsze i gorsze okresy, juz oswoilam sie z mysla, ze wczesniej niz na nasza pierwsza rocznice slubu nie bedziemy razem w domu (dopiero za 7 miesiecy:(). U Ciebie to juz tak niewiele zostalo, trzymaj sie, juz niedlugo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No my tez juz mamy 4 letni staz i najdluzsze okresy jakie spedzilismy razem to moj pol roczny pobyt w stanach i teraz 3,5 miesiaca latem w Polsce troche przed slubem i troche po slubie (koscielnym, zeby Was teraz terminy nie zmylily). Moglby przyleciec na sylwestra, ale chyba wole zeby przylecial tak, zeby mnie zabrac czyli pewnie pozniej... Spedzilismy narazie tylko jedne swieta razem ( na ktorych byly zareczyny ;-) ) i jednego sylwestra a tak to juz dla mnie standard, ze siedze z kieliszkiem szampana przed monitorem ;-) moj maz zreszta tez... w sylwestra zazwyczaj gadamy cala noc i czekamy tez na jego polnoc hehehe.... pamietam pierwszy sylwester naszej znajomosci... gadalismy przez tel do 8 rano mojego czasu... tez fajnie ;-) tylko potem odsypialam jakbym faktycznie byla na jakiejs imprezie hihihi. No a tak to tez widywalismy sie tylko dwa razy do roku i byly to takie pobyty raz na tydzien raz na miesiac raz na poltora.... ale rozlaka juz mi bokiem wychodzi i chcialabym to jak najszybciej zakonczyc i w koncu byc razem i nie miec zadnego terminu odlotu... :P NIENAWIDZE LOTNISK PRZEZ TE POZEGNANIA BRRRRRRRR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...